Tak – po prostu: ten las i ta chwila
Wtedy rano,dwanaście lat temu.
Z krzaków nad strumieniem świat się wychylał
Mnie – młodemu, wesołemu, tamtemu.
Ach, jak świeżo było! Po białej kawie
Z werandy – w las, drżący łzami.
Usiadłem …
Tak – po prostu: ten las i ta chwila
Wtedy rano,dwanaście lat temu.
Z krzaków nad strumieniem świat się wychylał
Mnie – młodemu, wesołemu, tamtemu.
Ach, jak świeżo było! Po białej kawie
Z werandy – w las, drżący łzami.
Usiadłem …