FRASZKA !
1
Jeśli ma Polska pójść nie drogą mleczną
W cało-ludzkości gromnym huraganie,
Jeśli ma być nie d e m o k r a t y c z n ą
To niech pod carem na wieki zostanie !
2
Jeśli mi Polska ma być a n a r c h i c z n ą ,
Lub socjalizmu rozwinąć pytanie,
to ja już wolę tę panslawistyczną,
Co pod Moskalem na wieki zostanie!
3
Tu oba dłońmi uderzą w kolana,
Az się poruszył stół, za stołem ściana,
Aż się oberwał z gwoździem krzyż gipsowy
I padł jak śniegu garść…….
K o n i e c r o z m o wy
Posiedzenie
Z ogromnej sali wyniesiono śmiecie
I kurz otarto z krzeseł – weszli męże
I siedli z szmerem, jak w pochwy oręże,
I ogłosili… cóż?… że są w k o m p l e c i e!
I siedzą… siedzą… aż tam gdzieś na świecie
Wariat wynajdzie p a r ę, a artysta
podrzędny – p r o m i e ń s ł o n e c z n y u t r w a l i,
A nieuczony jakis tam dentysta
O d w s z e c h b o l e ś c i c z ł o w i e k a o c a l i …
A Akademie milczą…. lecz w komplecie.
Dzień dobry/wieczór
Cyprian Kamil Norwid, 1821-1883, poeta chyba zbyt trudny ? Profetyczny ? Mądrzejsi sobie łamali głowy, a mnie – naszło na Jego słowa. Chyba nietrudno zgadnąć dlaczego….
Aha, obiecałam jakiś czas temu ustalić czy to Franz Fiszer chodził do kawiarni warszawskich z indyczką . Otóż – nie !
Z kurą lub indyczką ( prowadzonymi na wstążce) chodził do kawiarni Romuald Kamil Witkowski, malarz, aktywny w latach 20 – 30 ubiegłego stulecia.
Witkowski zamawiał dwie pół-czarne i mówił do indyczki : ” pij, bo nie dostaniesz wódki”. Sam był oczywiście tęgi ochlapus !
Powtarzam za Sławomirem Koprem
Ech, żeby tak kiedyś panhumanizm zdołał przesłonić nam panslawizm czy paneuropeizm…
Nam, to znaczy wszystkim mieszkańcom Błękitnej Planety, bo wybiórczo się nie da. Marzenie….
Dobrej, rozmarzonej nocy!
Jak byliśmy dziećmi to mówiliśmy: Hej ewrybary;-). Toteż tak się dzisiaj przywitam: HEJ EWRYBARY
Heloł! Eny baby hołm?
bejbi:-)
A właśnie że baby lepiej pasuje, gdy się wchodzi do domu, gdzie można zastać żonę, córkę i/lub teściową…
Witaj Zoe ! A silne te „BARY” ? Kogo udźwigną ?
Chyba „EWRY”?
Witajcie!
Za oknami świta…
Mam rolety opuszczone i świtać mi będzie dopiero jak pozwolę 😉
Dzień dobry !
A niechże nam zaświta. ! Pospiesznie zaparzam kawę
, zapraszam chętnych i zmykam na gimnastykę, bo w zdrowym ciele zdrowe cielę ? 
Gimnastyka

Dzień dobry po powrocie.
Wpis aktualny, jak najbardziej. Z czego wynika, że należy się miano wieszcza Norwidowi jak najbardziej. Chciałoby się rzec to z uśmiechem, czy choćby satysfakcją, a tu przychodzi przyznać mu ten triumf dość smętnie.
Oczywiście żeby nie było, cała lista rzeczy do zrobienia czeka, w tym popołudniowa wywiadówka u Juniora i nieco późniejsza, wieczorna impreza urodzinowa u znajomej. Impreza będzie niełatwa, bo to czterdziestka, a znajoma dość to, hmm, boleśnie odczuwa, o ile mi wiadomo.
W każdym razie podejrzewam, że dobranockę jeszcze dzisiaj ktoś inny będzie musiał zapuścić.
Jeśli znajoma boleśnie odczuwa swoją czterdziestkę, to po co ją świętuje?
Nikt nie cierpi, a impreza jest 
Można zrobić imprezę z okazji urodzin Ani… ani moich, ani Twoich
Chyba najbardziej lubię takie imprezy, improwizowane i bez okazji.
Dzień dobry
Mnie to nie grozi i to z kilku powodów.
Pamiętam czasy PRL-u, kiedy za każdym towarem stało się w kilometrowych kolejkach. Nie mam zamiaru zaaplikować sobie „powtórki z rozrywki”. Mnie to nie bawi… i chociaż potrzebuję kilku rzeczy, to na zakupy wybiorę się może po południu, a może dopiero jutro, kiedy te wszystkie tłumy już się przewalą 
Czyżbyście się zarazili tym „czarnym piątkiem”?
1. Nie znoszę zakupów jak zarazy
2. Nie znoszę tłoku w sklepach, ani gdziekolwiek
3. Nie zawsze są to obniżki cen (tak jak to przedstawił Lord W.)
4. Na zakup trzeba się decydować szybko, bo ludzie sobie wydzierają towar z rąk, a ja lubię dokładnie obejrzeć i się zastanowić.
Mogłabym wymienić jeszcze kilka innych punktów, ale nie chcę zanudzić.
Ja zaraz wybywam, tylko się muszę przebrać, bo prze’eż prosto z wywiadówki lecim na imprezę.
To miłego imprezowania

I samych przyjemności na wywiadówce
Ja mam kilka rzeczy, upatrzonych dużo wcześniej, więc znam te wcześniejsze ceny. I tak miałam je kupić, ale postanowiłam zaczekać do dzisiaj, bo dzisiaj kupiłam je o 30-40% taniej. I wszystkie w sklepach internetowych, więc żadne pchanie się w dzikie tłumy. Bo dzikich tłumów i kompulsywnego kupowania tylko dlatego, że dają, to ja nie bardzo…
Ja też! Nie lubię zakupów, zwłaszcza w tłoku i bo… taniej .Taniej (?)
Trochę z tymi kolejkami w PRL-u przesadziłaś . Była inna wartość pieniądza , ale jeśli się ten pieniądz miało , to wszystko mogłaś kupić z dostawą do domu włącznie . Był czas , kiedy po blokach roznoszono mleko , pieczywo i inne artykuły , ale zaczęto strajkować i wszystko diabli wzięli . Teraz w sklepach jest wszystko , tylko brakuje ” kupideł ” ,czyli pieniędzy . Jak widać , każdy czas jest dobry , jak się ma gotówkę…
Jasne, Maxiu – ja w drodze do pracy wbijałem się w trzeci albo w drugi (jak się udało wepchać) przepełniony autobus, a kto ten pieniądz miał to jeździł samochodem po niezatłoczonych ulicach…
Jak w dobrej bajce wszystko szło,
i komu to przeszkadzało?
Pracowałem w Instytucie finansowanym przez umowy zlecenia . Oprócz etatu , były prace zlecone , w tym np. w Nigerii , Libii i Iraku . W Iraku , współpraca zakończyła się katastrofą z Kuwejtem , ale w sumie mozna było trochę zarobić na samochód i benzynę . Dzisiaj też , kto ma pieniądze , nie ma zmartwień , ale taki juz jest porządek na świecie i to nie zależy już od Kowalskiego
Maxiu było jakieś powiedzonko o tym co ludzie za pieniądze mogą. Brzydkie. Ale trudno być abnegatem, a jeszcze trudniej żyć powietrzem
Pojęcia nie masz, ile książek przeczytałam w kolejkach! Do dziś mi zostało i chodzę do lekarza z książką pod pachą:)
Już pamiętam ! „Za pieniądze ksiądz sie modli, za pieniądze lud się podli”…. To prawie jak „Pecunia non olet”.
Humor z czasów słusznie minionych . Dzwoni sekretarz wojewódzki partii do sekretarza na wsi, z pytaniem jak wygląda spraw składek partyjnych ? Mam zapłacone do końca roku , odpowiada sekretarz wiejski . Do końca roku ? Toz macie tam samych aktywistów ! Niezupełnie … Założyłem za wszystkich i kropka … A wierzycie w to , że wam oddadzą ? Jestem spokojny – przyjdą żniwa , to mi w polu odrobią .Taki jest właśnie real …
A mówią, że feudalizm był bardzo dawno temu
Masz rację Maksiu. Miałam na myśli głównie początek lat osiemdziesiątych. Powinnam była to uściślić. Bo przecież nie przez cały okres PRL-u te kilometrowe kolejki były…
A ja właśnie dotarłem i będę w pobliżu
Uprzejmie zawiadamiam, że przeżyłam dentystę.
Nie wiem, co będzie dalej, bo właśnie znieczulenie przestaje działać…
Tak się zastanawiam…
? Te polifenole i w ogóle… Przeciwbólowo i dezynfekująco?
Drzewiej rany cięte, otwarte zasypywano cukrem i to działało. Może i wino dezynfekuje, ale co z ta mocą ?
Słyszałem taką opinię od fachowca (?) w dziedzinie alkoholi , że jeśli trunek ma mniej niż 75% , to traci wartości lecznicze . Proszę to uwzględnić przy podjęciu decyzji , przy zakupie ….
Nie istotne – póki co działa i to mi wystarcza 😀

I bardzo dobrze:)
Dobry wieczór.
Anegdotka z dziś. Syn chodzi do szkoły podstawowej. Pytamy go przy kawie co tam ciekawego?
– Szymek i Kacper robili gazetkę na Andrzejki i trochę im nie wyszła.
– Dlaczego?
– Bo zrobili napis „Andrzejki” przez ż z kropką
– Jak mogli zrobić taki błąd?
– Aaa, bo Kacper wycinał w domu literki do napisu i zgubił „r” i „j”
– A co w takim razie z literką „j”
– Zrobili ze sznurka
– No to jak wyglądała reszta gazetki – też taka katastrofa?
– Reszta była super
– ???
– Poprosili Zuzię aby im pomogła przy reszcie. Ona jest w tym dobra…
Wesołego weekendu:-)
Normalnie człowiek jak by myślał to takich zdarzeń nie idzie wymyśleć. To się musi po prostu wydarzyć:-)
Witajcie!
Kiedy dowiozą słońce???
Dzień dobry
! Do mnie już dowieźli !
Dzień dobry. Sobota biegająca, aż się kurzy. Dam znać, jak wyląduję na stałe w domu.
DzieńDobry :))
Witaj, Stateczku!
Witam.
Jak się loguję na tę stronę to u góry ekranu po prawej stronie jest napisane: Jak się masz Zoe?
….o
🙂
I co odpowiadasz?
….o;-)
Jestem i będę zaglądał.
Wydarzenia ostatnich dni , przypominają pewną sytuację jaka miała miejsce podczas wyborów Rabina . Kiedy na zgromadzeniu wyborczym padło nazwisko kandydata na to stanowisko , jeden z uczestników zaprotestował mówiąc , ze jest to niemożliwe ,bo córka kandydata jest prostytutką . Bliski sąsiad szarpnął go za kapotę i wymamrotał : Zwariowałeś ? On nie ma córki … Nie szkodzi , padła odpowiedz , zanim się wytłumaczy – to będzie po wyborach !! Dzień dobry Państwu 🙂
Mam wrażenie, że ta metoda jest coraz częściej stosowana.
Po prostu jest skuteczna , a w polityce liczy się skuteczność , a nie moralność i prawda…
Kiedyś znajomy spotkał kolegę z dziwnie opuchniętą twarzą . Co ząb ? Zapytał … Nie , osa …Ugryzła ? Nie , ojciec łopatą zabił.. A jak z Twoim bólem ?
U mnie chwała bogom wychodzi na prostą.
Najgorsze – okazało się – być uczulenie na preparaty stomatologiczne i lidokainę. No w mordę – ja sobie bez znieczulenia to najwyżej pozwolę życzenia złożyć… Madre podpowiedziała urządzenie pt. irygator stomatologiczny i tak się powoli do życia przywracam.
Osy nie było. Łopaty tym bardziej
Tym śmieszniej brzmi „Wzmożenie moralne Polaków „.
I śmieszno, i straszno…
Wiele by można mówić o politycznej moralności , ale wystarczy wspomnieć , że są kierunki studiów uniwersyteckich , o specjalności politologia , na których uczy się młodzież , w jaki sposób polityk powinien ” oczarować ” swoich wyborców , a nie żeby głosił jakąś prawdę.
Dzień dobry

U Was już słoneczko wylazło, a u mnie ciągle ponuro
Spokojnej x2!
Blues ? nieco raperski?
Witam słonecznie i leciutko mroźnie :))
Witajcie!
A do mnie nareszcie dowieźli!
W nocy podobno poprószyło, ale teraz czysty błękit.
Dzień dobry. Niedziela zaczyna się nader leniwie…
Dzień dobry
! Nową wycieraczkę poproszę ! Ochotników brak ?
Czemu brak? Zgłosił się obywatel Daukszewicz…
Zapraszam!