Jest gdzieś kraina starszych panów,
Ciepła, wesoła i różowa.
I kiedy tam się zbudzisz rano
Nie musisz się gimnastykować.
Możesz poleżeć wśród poduszek
Zanim zakipi świeża kawa,
I tak ci nie wyrośnie brzuszek,
I tak ci nie zagrozi zawał.
Czystej pościeli czujesz dotyk,
Bułeczki z masłem ci podają,
Nie musisz spieszyć do roboty,
Nie musisz pchać się do tramwaju.
Nie grozi ci gderanie żony
Uszu nie wierci gwar ulicy,
Wstajesz od razu ogolony,
Wyprężasz ciało pod prysznicem,
I oto już po trotuarze
Stąpasz zerkając na kobiety,
Wypijasz jeden koniak w barze
Przerzucasz pisma i gazety.
Po pół godzinie – syty wiedzy –
Odwiedzasz szereg pięknych sklepów.
Aż spotykają cię koledzy,
Dobrane grono starych repów….
Więc chichy-śmichy, gadu gadu:
– Pamiętasz Manię, Franię, Zosię?
I tak czas zleci do obiadu,
A dziś jest ozór w szarym sosie.
Cóż, portfel pełen masz gotówki,
A dla swych kumpli wiele serca,
Więc od żubrówki do wiśniówki,
A może być i vice versa.
Niewinne, przyjacielskie waśnie
Uprzyjemniają tylko sjestę…
A wtem – jak coś ci we łbie trzaśnie!
O rany – myślisz – gdzie ja jestem?
Zniknęła miła knajpka w lesie,
Oliwne się rozwiały gaje,
Przy łóżku budzik wrednie drze się
Za oknem auta i tramwaje,
Dwudniowy zarost masz na twarzy,
W ogóle czujesz się do chrzanu…
Wytrwaj! Wieczorem znów pomarzysz:
…jest gdzieś kraina starszych panów…
Andrzej Waligórski
Dzięki, o Pani
DobryWieczór:)) Podczas deszczu szosa sucha a dzieci się nudzą. Nie pomaga nawet 500 zł. Za to staruszkowie szaleją na błękitnych planetach:))
A te 500 zł to na co?
Na każde dziecko !!! Nie oglądasz audycji wyborczych ???
Co tam starość…. W kościach trzeszczy ,w brzuchu burczy , ale zdrów się czuje człek….i oprzyj się o jakiś sprzęt i w lewo skręt i w prawo skręt … Wypnij pierś i schowaj brzuch , w zdrowym ciele – zdrowy duch… Zdrowy mięsień , zdrowa kość i raz i dwa i trzy i dość …Gimnastyka starszego pana… Dobry wieczór 🙂
Dobry wieczór, Panie Max

Rano gimnastyka, koniecznie rano
Rano gimnastyka ? A przecież – piwo z rana , jak śmietana . …Przysłowia są mądrością narodu Madame ….
Dobry wieczór?? Hę?
W takim razie idziem marzyć, o!
A jutro? Jutro rano wredny budzik…. Na dwa dni zamilknie !!! 😀
Szaleją, szaleją i śmieją się, śmieją…
A ja nie zauważyłem nowego pięterka. Noale bez zmian – wracam do pracki jeszcze na trochę.
Ócz Twych błękitu żal…
Idę w stronę łazienki, bo dzionek do lekkich nie należał. Niestety.
Dobrej nocy Szan.Państwu
Dobranoc z fugą na jednego kota. Ciekawe jak by to brzmiało z małym kocim stadkiem?
Dzień dobry
Także jeszcze tylko te piątkowe katorgi odbębnić i mogę całe dwa dni odpoczywać… a to Mirelki lubią najbardziej 
U Was już dziś, u mnie dopiero jutro piąteczek
Kurde, i ciągle jesteś o jeden dzień młodsza od nas
Szarościowo deszsczowo dzień dobry wszystkim, którzy dotrwali do piątku.
… bo nie mieli innego wyjścia 😉
Witam, Pana Zoe
Bożenko!!! Jak podskoki i szpagaty???
Dzień dobry. Piąteczek, kawa, wygląda, że dzisiaj będzie dobry dzień do pracy i oby nie tylko.
…bry…
Druga noc przespana. Zima idzue, czy co?
To póki co kawusia, a na podwieczorek będzie ciasto cytrynowe.
Też się zastanawiam…
A za chwilę weekend… I to o godzinę dłuższy!
Znikam z Wyspy, pędzę do pracy.
Witajcie!
Pracy i chleba! – tego, na szczęście, Wyspiarzom jak widać nie brakuje. Brakuje co najwyżej snu…
DzińDybry:))
dybry, dybry – chociaż u nas wieje, jak diabli!
Na Górnym pokazało się słońce:)) Diabły podczas wiania wytwarzają sporo energii, szkoda tylko że tak łatwo się ona rozprasza po Bożym Ludzie :)))
Dzień dobry


Za oknem ciemno i nieprzyjemno, a tu zaraz do pracy trzeba lecieć
Miłego… Wyspiarze
Miłego. Tylko jakby kto tę dmuchawę wyłączył…
Cytrynowe też jest dobre. Ciasto. Jutro zrobię tartę. Cytrynową.
Jezu… zwariowałam…
Gdyby to były objawy wariacji, zapisałbym się na ochotnika do stosownego Domu!
OK – trzymam Cię za słowo!
No dobra… pora na leczenie kanałowe…
Będę jak wrócę. Mam nadzieję…
Dobry wieczór 🙂 ” Młode pokolenie jest przekonane , że z nim nadchodzi lepszy świat ; stara gwardia jest przekonana ,że wraz z nią , ów lepszy świat odchodzi ( Karel Ćapek)…..Zabieram się do wieczornej gimnastyki …
Mogę dołączyć? Dziś jestem w formie, to może poćwiczę obie ręce…

Tak się waham…
Nie wahaj się …. Podobno nasz pan Prezydent poczęstował Króla Belgów winem za 12 PLN i nic im nie było….
Ale ja po kanałowym… Niestety nurofen – ale jutro… jutro jest another day.
” Niech pociechą dla Ciebie będzie to , że zaden ból na świecie nie trwa wiecznie . Kończy się cierpienie , pojawia się radość – tak równoważą się nawzajem ” ( Albert Camus) …..
Bardzo Wam zazdroszczę. Chyba z rozpaczy pójdę spać.

Ukratku , jeśli już na obie ręce , to znaczy , że nie musisz opierać się o ” jakiś sprzęt ” .Brawo i niech nam służy – na zdrowie….
Dobry wieczór. Po pracy i dzisiaj BEZ kolejnej, więc się przyłanczam. Albo przyłączam.
Do przyłączania się powinien być zaazul z wtyczką i gniazdkiem, a ponieważ nie widzę, wkleję innego, co też pasuje.
A ja dopiero teraz mam czas na lampkę. Jakby co to dobranoc tym, którzy są już offline. I na wszelki wypadek całej reszcie:-)
Ale na lampkę na dobranoc, czy na lampkę wina?
A może 2 w 1, czyli lampkę wina na dobranoc?
(Notatka dla samego siebie: zapytać Wiedźmy, czy od czasu do czasu dałoby się wprowadzić takie urozmaicenie na Wyspie. Powiedzmy w piątki. Znaczy – lampkę wina na dobranoc.)
Piękna Adele! Lampka wina ? jak najbardziej – kto stawia ?
Kolorowych snów.
Witam cieplutko
Chyba dołączę do Was z tymi ćwiczeniami relaksacyjnymi
Już zaczął się weekend
I też w razie czego na dwie rączki
TYCH ćwiczeń na DWIE ręce nie próbowałem, a mogłoby to być ciekawe.
Dzień dobry. Ćwiczenia zaraz się zaczną, porządkowania ciąg dalszy, na szczęście dzisiaj z pomocą bratanka małżonki.
A na razie jednak kawa.
No to narazie się oddalam. Wrócę jak skończę.
Do roboty, niestety.
W sensie: trzeba zagonić, póki wszyscy trzej dziś w domu
DzięDobry:)) Jak mawiała młoda lekarka, witam słonecznie i ciepło :))
Witajcie!
Robota z dala od komputera na razie załatwiona można się włączyć i przywitać!
No cześć!
A u mnie pizza!
To smacznego
Konsekwentnie włoska kuchnia!
BB zamówił. To co mi tam… Przynajmniej wymyślać nie muszę.
Dzień dobry ! Te dyniowe rzeźby są wykonane niezwykle precyzyjnie, ale w gruncie rzeczy są paskudne ! Mogą się przyśnić
nnnoo, może nie wszystkie
a już zupełnie nie wiem co przedstawia ósemka ?
Hmmm, potwora z przerwą między „jedynkami”?
Zgadza się, po podpowiedzi widać, ze to faktycznie szczęka potwora
A znów numer 19 to chyba widok od środka dyni nr 18 albo bardzo podobnej. W razie gdyby ktoś nie był pewny, czy został połknięty przez takiego stwora.
Dzień dobry
Nie jestem miłośniczką tych halloweenowych straszydeł. Ani w domu, ani gdzieś obok nie mam takich paskudztw.
Obejrzałam te dyniowe rzeźby. Piękne!!! Chociaż ich temat paskudny
No i dobrze, przecież nie wszyscy muszą.
Cała to zabawa ma jakiś tam sens, przynajmniej w oczach Amerykanów. U nas przebierańcy z panią Śmiercią z kosą też biegali. Nie wiem czy ten zwyczaj nie został zaniechany jako ” wiejski”?
Szczerze mówiąc, nie kojarzę takiego zwyczaju, przynajmniej nie w Polsce w okolicach 1.11. To już prędzej kresowe (czy litewskie?) Dziady, ale tam nie pamiętam przebierańców.
Bo ten zwyczaj był po Bożym Narodzeniu, a nie jesienią. Chyba bardziej chodzi o same postacie, niż o termin.
Kolędnicy? To owszem, ale tam śmierć (czy też Śmierć) pełniła rolę sprawiedliwości (społecznej?), która dotykała Heroda. Poza tym zgadza się.
Obejrzałem wszystkie dzieła dokładnie i nie miałem żadnych dreszczyków emocji ,ot tak jak patrzy cielę na malowane wrota . Zacytuję klasyka Konfucjusza : Są trzy sposoby zdobywania mądrości .Pierwszy to refleksja – to najbardziej szlachetny , następnie naśladowanie – jest on najłatwiejszy , a trzeci to doswiadczenie – najbardziej gorzki ze wszystkich . Moje doświadczenie w powyższym dyniowym temacie ,jest do bani , jak było na początku itp…….
Żeby nie ganiać pań po wysokich schodach, założyłem małe pięterko…
Dzięki! Doceniam, Blake 😉