« Porwanie Radziwiłła William Blake " Grudka i kamyk". »

Cała sztuka – umieć ziewać bez otwierania ust

Sad&Lonely

 

Są dwie rzeczy, których mój umysł dotąd nie zgłębił; pierw
    -sza: dlaczego “mucha tse-tse” nie ma liczby mnogiej “ muchy tsą tsą “.
Druga: dlaczego niektórzy ludzie, którzy powinni być nud
   -ni, bynajmniej nudni nie są, a znowuż inni, którzy nie powini, są.
Mam znajomego, który nie jest pewny, czy Spinoza to nazwa
    choroby wynikłej z przejedzenia szpinakiem czy może
     prehistorycznej agrafki.
I nie miał w ręku książki, odkąd utknął na trudnym czterosy-
     labowym słowie w drugim rozdziale dzieła pt. “Wesołe
     sprawki małej Żyrafki”.
Jego największym życiowym triumfem było  wydarcie śmie-
      ciarzom wyrzuconej przez pomyłkę do kubła pamiątko-
       wej popielniczki z napisem “Międzynarodowy Zjazd
      Pszczelarzy”.
A jedyna opinia, jaką kiedykolwiek powziął na własny temat
      – przekonanie, że z wąsami mimo wszystko nie jest mu
       do twarzy.
Mózg  tego osobnika jest naprawdę zupełnym ugorem ( bo na-
        wet nie rżyskiem)
I co ? – facet odnosi szalone sukcesy w życiu towarzyskim.
Inny mój znajomy jest ekspertem we wszystkim od
       czarnej magii i demonologii poprzez  teatr elżbietański aż
       do metodyki wywabiania z krawata tłustej plamy.
Był raz zaproszony na weekend jako osobisty gość Dalajlamy,
Innym razem zastąpił niedysponowanego ichneumona w walce
      z kobrą, a jeszcze kiedy indziej przeprowadził pierwszą w
      historii udaną podwodną operację przeszczepienia trzustki.
I co ? – każda jego opowieść pozostawia mnie w stanie nie=
      opisanej nudy, czczości i pustki.
Co do mnie samego, tak się składa, że los pobłogosławił mnie
      wyjątkowym darem snucia bystrych refleksji w sposób,
      który wprawia słuchaczy w fascynację i głębokie przejęcie.
I z pewnością moi liczni przyjaciele mieliby więcej okazji roz-
      koszowania się tym moim darem, gdyby nie pilne sprawy,
      wzywające ich do domu zawsze w chwili, kiedy wkra-
      czam na jakieś przyjęcie.  
 
                                                Ogden Nash

192 komentarze

  1. Wiedźma pisze:

    Dobry wieczór ! ta wycieraczka powstała pd wpływem pytania Pani Porannej co się dzieje…. Wink
    Cokolwiek to znaczy …:)

  2. Quackie pisze:

    Dobry wieczór na nowym pięterku. Śmiem twierdzić, że dalej jesteśmy tak samo zabawni, chociaż może użyłbym słowa „interesujący”, tylko tzw. okno kontaktu się zmieniło 🙁 i czasu trochę brakuje momentami. Wydaje mi się, że na ogół w weekendy jest lepiej, gęściej i hałaśliwiej w dobrym tego słowa znaczeniu. Może to i dobry znak, że ludzie pokroju Wyspiarzy mają więcej pracy, o którą wszakże nie jest łatwo w dzisiejszych czasach?

  3. Quackie pisze:

    PS. A fioletowo-krowiasty Ogden Nash oczywiście znakomity, aż by się chciało coś nowego popełnić w tym stylu, tyle że akurat na takie coś brak koncepcji.

  4. Tetryk56 pisze:

    Nash jest świetny – jakby był nasz… 😉

  5. Quackie pisze:

    To ja idę kręcić, za godzinkę będę.

  6. Krzysztof z Gdańska pisze:

    Dzień dobry wieczór
    Bardzo to pouczające. Pragnę jednak zauważyć, że bystre osoby potrafią wykryć ziewanie rozmówcy nawet wtedy, gdy ten nie otwiera ust przy tej czynności. Zdradza go pewna nieobecność w oczach i odruchowe rozciągnięcie mięśni twarzy w obrębie żuchwy Crazy

  7. Wiedźma pisze:

    Zatęskniłam za starym, dobrym Nashem i jego przewrotnym poczuciem humoru…. Cheers no to na zdrowie….

    • Max pisze:

      To nie sztuka zabić kruka , albo sowę puknąć w głowę, ale to jest sztuka świeża – gołym tyłkiem siąść na jeża Z moich życiowych doświadczeń wynika , że poczucie humoru jest obecne u ludzi mądrych , którzy potrafią nawet własne niepowodzenia obrócić w żart . Łatwiej żyć z usmiechem na twarzy , niż z twarzą wykręconą złosliwym grymasem . Za pozwoleniem, dobry wieczór Szanownym Wyspiarzom

  8. Wiedźma pisze:

    A tymczasem mamy mnóstwo zagranicznych gości wg Geostatu…. odliczając dwa na Polskę – 45 kolorowych flag . Tyz piknie !

  9. korab1 pisze:

    Podwodna operacja przeszczepienia trzustki, to chyba największe osiągnięcie od czasów wynalezienia makaronu z sosem pomidorowym na ciepło:))

  10. Quackie pisze:

    No i jestem, trochę później niż godzinkę po zapowiedzi.

  11. Tetryk56 pisze:

    O, to, to! Wielki Spinaker to właściwe marzenie dla Stateczka!
    Witajcie apetycznie! Delicious

  12. Quackie pisze:

    Dzień dobry! Nie dość, że zaspałem, to jeszcze zapomniałem o Tłustym Czwartku. I za nic nie mogę sobie przypomnieć! 😉

    Niestety w związku z zaspaniem od razu biegnę dalej, czyli do meritum.

    • Wiedźma pisze:

      Pączek raz do roku, zjedzony rano nie wpływa na rozmnożenie tych małych paskudnych, co zwężają ubranka 🙂

  13. misiek pancerny pisze:

    Witam 🙂 Nash z właściwą mu bystrością i autoironią przedstawił trafne spostrzeżenia na temat natury towarzyskiej ludzi. Zdarzyło mi się nie raz, że na spotkaniu autorskim, pisarz piszący niezwykle błyskotliwe książki, czy opowiadania okazał się straszliwym nudziarzem, dukającym coś pod nosem z wyraźnym cierpieniem na twarzy [wydawca zmusił]. I odwrotnie, ciche myszki zmieniały się w towarzystwie w lwów salonowych i dusze towarzystwa. 🙂

    • Wiedźma pisze:

      … ukryć się nie da, że talent konwersacyjny nie każdemu jest dany 🙂 a ironiczny Nash zawsze trafiał do mojego przekonania 🙂

  14. Wiedźma pisze:

    Dzień dobry ! Poranna z wdziękiem podała pączki i JEDNEGO RAZ DO ROKU zjem ! A co, tradycja rzecz święta Wink

    • Wiedźma pisze:

      .. po cichutku powiem, ze nie lubię ani pączków ani faworków, no , ale jeśli ktoś z tortów najbardziej lubi szynkę z kiszonym ogórkiem, to i co się dziwić Oh-Nie!

  15. Eliza F. pisze:

    Witam pączuśnie Wyspowiczów Happy-Grin .Pączusie jem raz do roku właśnie tego dnia i na cały rok mi starcza (paczków) .Jak rankiem zobaczyłam te smakowite lukrowane pączki serwowane przez Bożenkę to w pędy poleciałam i była kawa z nim właśnie .Maksiowi dzięki wielkie za śmiech który trzyma mnie od rana (choć nastrój minorowy ze względu na lot wnuka i synowej ) Tears

  16. Eliza F. pisze:

    Bożenko droga dzięki za zrozumienie In Love.Tylko będą to ciężkie dni:(.Tu przytoczę cytat z Paczuchy „czas jak go nie trzeba to gna jak pies do bramy na widok listonosza ” a jak trzeba to wlecze się jak lekcyjna godzina ucznia …tak też będą wyglądały moje dwa tygodnie -będą się wlokły w nieskończoność Worry

  17. Quackie pisze:

    Dobre popołudnie. Mój licznik pączków wskazuje piękną, okrągłą liczbę.

    Zero.

    I tak już zostanie 😀

  18. Eliza F. pisze:

    Co Ty nie powiesz ? Widać masz jeszcze nie spalone kalorie zaległe z wtorku – Wink

  19. Eliza F. pisze:

    Dziś częstowałam pączkiem przyjaciółkę a ona ,że to cholesterol i tyle kalorii…. Poleciałam filmem i przypomniałam : jak to piekli kiełbaski górale na hali i smakowicie kiełbaska wyglądała -nagle Elvis powiedział,że nie będzie jadł bo to cholesterol a to krótkie życie Happy-Grinto jego kuzyn mu odp:a po co tobie długo żyć jak ty nawet kiełbaski zjeść nie możesz i tu jest jeżeli nie cała to część prawdy jakim podlegamy naciskom nawet nieświadomie !!! Happy-Grin Happy-Grin Happy-Grin Happy-Grin

  20. Quackie pisze:

    Zamiast do cukierni lub pączkarni poszedłem do fryzjera i pozbyłem się sporej części włosów, zostawiając w porywach 6 mm. Od razu się lepiej czuję, zgodnie z teorią, że razem z włosami odpadają nam z głowy zmartwienia 😉

  21. Eliza F. pisze:

    Mistrzu Q chyba się nie obraziłeś a jeśli mi coś sugerujesz -to Nigdy nie wierzę ,że przycinka włosowa zdejmie mi z głowy troskę czy problem Worryja z natury pogodna jestem ale martwię się tak jak każdy o swoich bliskich …..pozdrawiam

    • Quackie pisze:

      Nie ma mowy o obrazie 🙂 po prostu jestem chwilowo sam jak palec i z lubością z tego korzystam, a jedną z korzyści jest fakt, że nikt mnie w domu nie kusi pączkami 😀

  22. korab1 pisze:

    DobryWieczór :)) Golonka peklowana z ćwikłą z chrzanem to jest to, zwłaszcza z kufelkiem dobrego porteru. Pączkami można wytapetować ściany w piekle i umieścić tam anorektyków :))

    • Quackie pisze:

      Okrutnyś Waść! 😉

      • korab1 pisze:

        Dla anorektyków, czy też dla wegan ?

        • Quackie pisze:

          Miałem na myśli zdecydowanie anorektyków 🙂 A co do wegan, przypomniał mi się taki mem, kursujący po sieci w formie dialogu z forum:

          X: Cześć, jestem nowy na forum, czy ktoś może mi powiedzieć, jak się gra w tę grę 'Znajdź weganina’?
          Y: Hahaha, bardzo zabawne. A może chciałbyś wiedzieć, jak się gra w 'Znajdź mięsożercę’? Nie martw się, są wszędzie, grillują martwe zwierzęta, upychają je w swoich wrednych paszczach i mówią z pełną gębą „O kurdę, ale ci weganie się czepiają!”
          X: Znalazłem, 1:0 dla mnie.

  23. Alla pisze:

    zkwiatkiem
    Dobrej nocy I-m-in-love
    PS I do jutrzejszej porannej Kawa1
    Wink

  24. Quackie pisze:

    Towarzisze i towarziszki. Dzisiej jeden z nas, towarzisz Pstrowski, może pochfalyć się rekordowym wykonem planu! Towarzisz ten wyrobił dzisiej nie sto dwajścia, nie sto czydzieści, jak czasem bywało, ale sto-ło-sim-dzie-siunt procenty normy!

  25. Quackie pisze:

    Jeny, jak się późno zrobiło. To chyba przez te 180%. Idę kręcić!

  26. Quackie pisze:

    Jestem, pokręcony. A może: „jestem pokręcony”? 😉

  27. Alla pisze:

    Dzień dobry Delighted
    PS Ma kto w nadmiarze ze trzy sztuki granatów???? Się zapytowuję b.grzecznie Conceited

    • Krzysztof z Gdańska pisze:

      Dzień dobry
      Po granaty zapraszam do Hiszpanii. Tam można trafić na całe ich pola 😀
      Overjoy

      • Alla pisze:

        Delicious
        Aaa wiesz… uwielbiam je 😀
        Ostatnio znakomity rozrzut miały, bo aż w pokoju dziennym, na gładkiej białej ścianie, urocze szlaczki pozostały Wink

  28. Alla pisze:

    Noo jakby co.. to… expresso
    I zmykam obadać nastrój Derekcji Wink
    Może ją tak z lekka… tego.. nooo Wink

  29. Tetryk56 pisze:

    Witajcie!
    Młynka c.d., ale zaglądam 🙂
    Ukradkiem, rzecz jasna 😉

  30. Quackie pisze:

    Powoli zabieram się do pracki.

  31. misiek pancerny pisze:

    Dzień dobry 🙂 Słońce się nieśmiało przebija, musi co jesień się kończy 🙂

    • Krzysztof z Gdańska pisze:

      A ja myślałem, że lato tego roku zrobiło się takie chłodne 😀

      Tak przy okazji „u nas” ptaki już szukają materiałów na gniazda… (tak przynajmniej się zachowują) 🙂

  32. Quackie pisze:

    Dobry wieczór. Dzisiaj skromne 140% normy, ale za to w weekend nie mam zamiaru tknąć roboty palcem. Co więcej, w tym tygodniu udało mi się osiągnąć zamierzony efekt (ponadnormatywny), co oznacza, że zakończę pierwszy etap pracy najprawdopodonniej na dobre pięć tygodni przed terminem, a więc na etap drugi (i być może trzeci) będę miał mnóstwo czasu.

    Trochę jestem w związku z tym wypruty, więc może będę sobie robił przerwy od komputera co jakiś czas. Oczy mnie trochę tentego.

  33. Quackie pisze:

    I otóż idę pokręcić znów. W piątek wyjątkowo, bo nie ma komu dotrzymywać towarzystwa (Najjunior jest, ale świetnie radzi sobie sam), a z poniedziałku na wtorek opuściłem ze względu na gościa.

  34. Wiedźma pisze:

    Walentynkowo Magomajew….. a ja dostałam od mojej Jasnej Panienki bardzo ładną ”
    prackę” z życzeniami! No i prosze….. Serducho

    • Max pisze:

      Jestem dzisiaj smutny , bo mój ulubiony kaczorek ” mandaryn ” ,któremu zrobiłem kilka „wizytowych ” fotografii , został pozbawiony życia przez osiedlowego kundla . Jedną fotografię mandaryna MZK ,umieściło w warszawskich tramwajach .Jedyna pociecha mojego smutku . Partnerka kaczora , nie odleciała ze stawu , ale czy będzie w stanie dochować się potomstwa bez klucza do tej zagadki ?? Cry

    • Quackie pisze:

      Ha, a może jakieś zdjęcie? 🙂

      W anglojęzycznym Internecie jest takie powiedzenie „Pics or it didn’t happen” – „Zdjęcia, albo nie uwierzę, że to się zdarzyło” 🙂

      Wiedźminym słowom zaprzeczać nie zamierzam, ale może by się tak pochwalić Panienki twórczością?

  35. Wiedźma pisze:

    Miałabym spory kłopot z pokazaniem i Panienki i jej prac, bo nie mam zdjęć na kompie i nie umiem komórkowych zdjęć przenosić na komp… Aparatu fot. też nie mam…. nie pasjonowała mnie fotografia…

    • Tetryk56 pisze:

      Jeśli możesz zrobić zdjęcie komórką, możesz je zapewne także przesłać MMS-em do kogoś bieglejszego (Quackie?)

  36. Quackie pisze:

    Dzień dobry. Mnie te Walentynki zapowiadają się nieco biegająco, usiadłem wczoraj wieczorem, zrobiłem plan dnia i wyszło mi, że trochę spraw będę musiał pozałatwiać. Stąd wniosek, że do pewnego momentu na Wyspie będę z doskoku.

  37. misiekpancerny pisze:

    Dzień dobry 🙂 Ośmieliłem się zmienić wycieraczkę, zapraszam na pięterko 🙂

  38. bezetka pisze:

    Chwila uśmiechu w słoneczne południe, to coś czego brakowało cały tydzień 🙂
    Pozdrawiam Tubylców z dryfującego kociołka po bigosie 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

[+] Zaazulki ;)