Osiemdziesiąte urodziny szwagra obchodzone były hucznie.
Był tort i odśpiewane sto lat, nawet dwukrotnie
Zjechali się goście z Warszawy, Szklarskiej Poręby i oczywiście z Poznania. Trzeba było gdzieś to bractwo przenocować, bo niemożliwe by było nie wypić zdrowie Jubilata i później wracać do domu. Dlatego uroczystość odbyła się w Hermanowie. To taki zajazd, z końmi, zwierzętami nawet egzotycznymi i innymi atrakcjami. Koniki chętnie pozowały do zdjęć
strusie emu i papużki a także świnki wietnamskie, ostronosy i gęsi
Ja spałam w pokoiku nad stajnią, wsłuchana w tąpanie konia. Zasnęłam jak kamień. Mieliśmy pokoje jedno i dwuosobowe, pięknie urządzone. Rano szwedzki stół i autobus zamówiony odwiózł nas do domu Jubilata.
Wdrapałam się 😉 I piękne zdjęcia Bożenko 😀
Śliczne papugi!!
A jaki tort!! Mniaaaam…
Skowronku, ta papuga z czubem to nimfa – podobno ptak gadający, tej drugiej nie znam :(… bardzo kolorowa 🙂
No widzisz 😀 Już jestem mądrzejsza. Do następnego razu
I koniki są, a kostką cukru poczęstowałaś?? 😀
Hmm, co to za zwierz wychodzi z kurnika???
Koniki baardzo łagodne były??
Pogęgałam?? No to się zbieram.. Dobrej nocy 😀
PS To chyba kaczki, jednak! Czyli taś taś 😀
Dziękuję za poprawienie „pogęgałam” 😀 Też mnie raziło, ale szczerze mówiąc nie wiedziałam jak ma być prawidłowo, a szukać się mnie nie chciało. A w ogóle to słownik takie słówko ujął w swych opasłych tomach??
Dobry wieczór !
poleciałam do Viki, żeby poczytać o ostronosie, bo wcale nie wiedziałam co to za zwierzę …. wyszło,że rodzina szopowatych i są trzy odmiany.
Fajne zwierzątko 🙂
Ja słyszałam już o ostronosie, ale tak dokładnie też nie wiedziałam. Człowiek nie jest w stanie wszystkiego zapamiętać
Jeden konik jest gniady, a drugi ? na kasztanka chyba ciut za jasny ? Bardzo zadbane zwierzaki, ciekawe czy one są pod siodło ?
Kochani, dzisiaj w związku z ogólnym bałaganem i porządkami, takoż pracą, dobranocka będzie zastępcza, aczkolwiek też barokowa. Bacha gra na organach jeden z największych specjalistów w tej dziedzinie (Bach+organy, Ton Koopman.
„Paasacaglia et fuga” mi się podoba i często do niej wracam, bo jest zarazem podniosła i dynamiczna, uduchowiona i potężna. Słucham do pracy i po pracy.
Snów – może rocznicowych?
Auuu. Nie zalogowałem się i muzyka zniknęła. Zalogowanych uprzejmie proszę o poprawkę…
Ała…. link tez nieobecny
Znakomicie Kwaku ! Mistrz Bach zasłużył na godne miejsce ….
„Zacznij od Bacha…”
Organy kościelne.. i można się zatracić, bo gdzież jest lepsza akustyka? Ale organy, a nie fisharmonia 😀
Kopciuszku śliczny, znowu Ci przydeptuję tren błękitnej sukni 🙂
Dzie Ona??? Mam wrzasnąć??
Dobranoc ….
, lampka piętro niżej…. 🙂
Czytając i oglądając zapomniałam o dobrych manierach

Pocieszam się jedynie tym, że te pogodynki nie zawsze wiedzą co mówią
To znaczy… może i wiedzą, ale pogoda i tak zrobi jak zechce 
Przede wszystkim DZIEŃ DOBRY
Odliczam dni do przyjazdu córki… już w środę!!!
A potem wspólny wyjazd. Jak na razie mapa pogody jest fatalna. Jedynie w niedzielę ma być jako tako. Piątek, sobota i poniedziałek deszcz
A zdjęcia, Bożenko, są świetne. Konisie cudne, że o strusiach czy papugach nie wspomnę


Uwielbiam zdjęcia zwierzątek, nie tylko ptaków
Czas mi już do łóżeczka, bo jutro wcześniej jadę. Muszę się wyspać

Miłego dnia życzę
To już wtorek!!!
Dzień dobry

Trza się jednak zmobilizować..
To co?? Pracujemy??
Sie mnie nie chce
Dzień dobry, kolejny dzień wytężonej pracy, ale na Wyspę będę zezował, a co!
Dzień dobry 🙂 Lecę na spacerek z Ami – tez ma swoje prawa, a co !
Dzień dobry


I od razu
Jak pisałam, dziś muszę wcześniej wyjechać. Chociaż o tyle dobre, że wcześniej wrócę
Człowiek ma w sobie milczenie morza… ? Coraz ciszej na Wyspie 😀
Zatem szepnę – dobranoc 😀
Jak tak patrzę, to się za bardzo nie rozgadaliście
Prawie nie było co czytać
Szkoda, ze się nam godziny nie zgadzają, może jakoś byśmy pogadali…
To i ja się chyba za coś wezmę…
Kolorowych snów
Dzień dobry
To znaczy, że już dziś przylatuje moja córeczka 
Czyżby już środa?
Ale to dopiero wieczorem…
Patrzyłam dziś z podziwieniem, jak się tłukły między sobą wiewiórki. Wystawiłam już karmniki dla ptaków, żeby je przyzwyczajać do jedzonka. Widocznie jakaś wiewiórka z innego gniazda próbowała się najeść na obcym dla niej terenie… To była walka!!! Ganiały się, skakały i darły
Trochę pomogłam tej atakowanej, cmokając na agresorkę. Nawet pomogło
Zatrzymała się w biegu i pozwoliła tamtej odejść…
Taki niepełnosprawny ptaszek to łatwy żer dla drapieżników… nie pożyje długo… a szkoda… taki był śliczny…
Samo życie…
Ten który kupiłam jest do bani (i nie mam na myśli Warszawy, według Kneziowego słownika). Gdy skoczyła na niego wiewiórka, otworzył się i prawie całe ziarno się rozsypało. A już wiele lat temu dziadek mi mówił, że „tanie mięso psy jedzą”. Pożałowałam grosza i kupiłam badziewie, które nadaje się tylko na śmietnik. Małżonek był gotów już wieczorem jechać po nowy, ale tak bez niczego? W środku tygodnia na nowe zakupy?!!! Nigdy!!! I tak jeszcze parę rzeczy trzeba dokupić na wyjazd, to się przy okazji kupi i karmnik 
Zobaczyłam też wróbelka, który jakoś dziwnie utykał. Zrobiłam mu zdjęcie i obejrzałam zbliżenie. Gdzieś się musiał zaplątać w jakąś nitkę. Obwiązała mu się dokoła nóżki i zatamowała dopływ krwi do niej. Podejrzewam, że jeszcze trochę, a nóżka całkowicie obumrze… Szkoda, że nie mogłam go złapać i zdjąć tego paskudztwa
Będę musiała kupić nowy karmnik
Idę spać, bo już czas i pora

Miłego dnia Wyspiarze
Dzień dobry 😀
Powtarzać się?? Nie będę
Marudzić też nie będę i wbrew kiepskiej aurze pogodnego dnia SzanPaństwu życzę i do Jasminkowego 😀
Dzień dobry. Dzisiaj wypadło mi nieoczekiwane jeżdżenie, załatwianie, bywanie tu i tam, wszędzie, tylko nie w domu. Słowem – jak wrócę, dam znać, a dołożę starań, żeby to było jeszcze dzisiaj.
Dzień dobry:) Piękny wiek solenizanta, 100 lat! 🙂
Dzień dobry !
tym razem nadepnęłam na futerko Miśka, który przezornie zwiał wyżej podziwiając godny wiek jubilata 🙂
Zapowiada się kolejny cichy dzień na Wyspie…. ciągle jeszcze lato ? 🙂
Chyba tak – słońce, rześko i przewiewnie – idzie wytrzymać, oby tak dalej.
Dzień dobry! 🙂
Piękny dzionek ! Nie chce mi się tkwić w domu!
i nie widać chętnych do zmiany wycieraczki …..
a Harpie oddaliły sie w nieznaną czy w niebyt, Miśku ?:)
Chwilowo, późno wracam z pracy i do tego przeziębienie nie chce mi odpuścić, mimo że minął ustawowy tydzień 🙂
Zdrówka Misiaku ! I dbaj o siebie!
Dzień dobry popołudniowo! Wróciłem, załatwiwszy, przy okazji mieliśmy przygodę, potwierdzającą, że dobre tradycje są ciągle żywe w narodzie :))) I nawet mam zamiar opisać na Wyspie, kłopot z tym, że praca stoi nad głową z batem, więc nie wiem, kiedy się uda. Do weekendu? W trakcie?
A tymczasem, wezwana prze Poranną Panią – zapraszam na nowe pięterko 🙂