« Wszystkiego najlepszego Solenizanie .... Biały Krzyż »

Przypadki z życia mego wuja Adalberta

Wink 

I
Siwy wuju Adalbercie !
Na jęczmiennej słomy stercie
Tkwiłeś wciąż, czy żar ,czy chłód:
Za twą szelką – zdobny Sztylet
Za kołnierzem rybny Filet,
W garści – Kolejowy Bilet,
A na stopie ciasny but.

II
Ledwie wszczął się życia wątek,
Wuj roztrwonił swój majątek
I w tułaczy ruszył szlak,
Aż się wspiął na szczyt olbrzymi;
Tam zaś entuzjastycznymi
Słowy wrzasnął “ Ha, pielgrzymi!
Co za widok! Niech to szlag !”

III
Choć mu doskwierała bieda,
Z męstwem Persa albo Meda
Rzeką życia brnął pod prąd :
To łaciny lekcje dawał,
To wymyślił sprośny kawał,
To pigułki znów sprzedawał
Na ból głowy i na trąd.

IV
Kiedyś wszakże z licem łzawem
Siedząc nad miejscowym stawem,
Ujrzał na dnie istny skarb:
Ważny Kolejowy Bilet!
Skoczył więc w chłodzącą mile t-
Oń – lecz poczuł śliski Filet
Za kołnierzem był to Karp.

V
Nigdy, o ! – już nigdy potem
Karp nie wypsnął się się z powrotem
Zza kołnierza w odmęt wód:
Czy to w nocy, czy to z rana,
Lgnął jak pies do karku pana
I wuj cieszył się z kompana,
Choć go stale cisnął but.

VI
Tak przez zim czterdzieści i trzy,
Myśląc, ze swój los przechytrzy,
Za feerią barwnych złud
Gonił z Karpiem wuj po górach,
Grzmiąc z angielska “Hurrah ! Hurrah! “
Aż podeszwy całe w dziurach
Miał, choć wciąż go cisnął but.

VII
Na jęczmiennej słomy stercie
Zmarłeś wuju Adalbercie,
A z tobą na grobu spód
Położono zdobny Sztylet,
Ciągle jeszcze Ważny Bilet,
Symboliczny Karpi Filet
I uciskający but.

                                                         Edward Lear

138 komentarzy

  1. Wiedźma pisze:

    Dzień dobry ! Nie wiem, czy to dobrze, ale od rana ” chodziła ” za mną chęć zamieszczenia czegoś totalnie absurdalnego i odjazdowego. A Lear jest w tym niezrównany Overjoy

  2. Wiedźma pisze:

    Poproszę o uśmiech Delighted

  3. Quackie pisze:

    A w ogóle w pierwszej chwili pomyślałem sobie, że to nie Lear, tylko właśnie Lewis Carroll i ten wiersz z Alicji o rozmowie ojca z synem. Bardzo podobny klimat.

  4. Tetryk56 pisze:

    Dołączam szeroooooki uśmiech! Happy-Grin

  5. miral59 pisze:

    Dzień dobry Happy-Grin
    Nie ma to jak się pośmiać z samego rana Overjoy
    Oby cały dzień był taki Delighted

  6. miral59 pisze:

    No i czas na mnie, muszę lecieć do pracy Cry-Out
    Ale po takim wstępie lżej będzie się pracowało Delighted

    • Wiedźma pisze:

      Powodzenia i niech Ci się ta praca szybko i pomyślnie zakończy 🙂

      • miral59 pisze:

        Za życzenia Wiedźminko dziękuję Buziak Ale… ani szybko, ani specjalnie pomyślnie nie było… urobiłam się jak koń Tired Ale co tam!!! Do piątku niedaleko Delighted I długi weekend przede mną In Love To sobie odpocznę i może gdzieś się wybierzemy na wycieczkę Happy-Grin Jak sobie połażę, to dopiero odpocznę Pleasure

  7. Quackie pisze:

    Taa, no więc niby skończyłem robotę po południu i myślałby kto, że będę freibaron, jak mawia mój brat, recte dziodu. A tu guzik – małżonka do dalszej orki zaprzęgła.

  8. Kneź Okrutnik pisze:

    Hmmm… A dlaczego ta notka pojawia się u mnie i znika? Od wczoraj miałem na ekranie tylko notkę o solenizancie i 29 komentarzy, a ta tylko chwilowo. Dopiero teraz wreszcie coś się ustabilizowało. Już myślałem że to jakaś dziwna opcja. Amazed Sad

  9. Tetryk56 pisze:

    A, Wiedżmo – w czyim przekładzie jest poemat Leara, Króla absurdu?

  10. Alla pisze:

    Pięknie, jedni pracują ciężko cały boży dzionek, a inni od rana chichy sobie urządzają Pondering
    Witam Niewitanych Delighted

  11. Alla pisze:

    Dobranoc Państwu, bo na dzień dzisiejszy mam serdecznie dość kompa 😀

  12. Wiedźma pisze:

    Oryginalny zestaw instrumentów ! A muzyka nastrojowa, rozmarzona -wydaje się nawet nieco nostalgiczna. Z całą pewnością nie jest pełna południowego temperamentu 🙂
    Snów o Rzymie ? nie…. o przestworzach i błękitnym niebie )

  13. miral59 pisze:

    Nareszcie mogę usiąść Tired A i to nie wiem na jak długo, bo idzie burza co się zowie Amazed Zapowiadają nie tylko ulewę, pioruny, potężne wietrzysko, ale i tornada Worry Jak na razie zrobiło się ciemno i chmury mają zielonkawy odcień (czyli typowo tornadowe) Worry Zobaczymy jak i co z tego wyniknie Delighted Może nas żadne tornado nie trafi? I-see-stars

  14. miral59 pisze:

    Przypomniała mi się wypowiedź jednego nastolatka:
    „Barak, burak, czy jak mu tam, to kierunek w sztuce…” Wink

  15. miral59 pisze:

    Burza jakby trochę przechodziła, czyli u nas tornada raczej już nie będzie Delighted Jakoś dziwnie do niego nie tęsknię Wink Niech sobie lata po polach, a nie między chałupami Pleasure
    A tak w ogóle, to nie było aż tak strasznie Delighted Co prawda od piorunów było widno jak w dzień, a grzmoty do tej pory jeszcze się przewalają w formie ciągłego ryku, ale z tego co widziałam wychodząc na podwórko, to były głównie wyładowania między chmurami. A te nie są niebezpieczne Pleasure Tak mogą sobie walić ile im się podoba Delighted Za to są niezwykle widowiskowe. Cudne!!! Taka świecąca pajęczyna na niebie!!! A ryk taki!!! Jakby całe stado startujących samolotów Delicious Śliczności!!!!

    • Wiedźma pisze:

      A już chciałam trzymać kciuki, żeby Cie tornado ominęło …. tymczasem miałaś spektakl pod tytułem ” światło i dźwięk ” :)Śpij spokojnie 🙂

  16. miral59 pisze:

    Niby przeszła ta burza, a ciągle coś tam mruczy. Jakaś nowa nadciąga i ma tak być do 3 nad ranem. Idę spać Spanko Mam nadzieję, że jak wstanę, to burzy już nie będzie i słoneczko zaświeci (oby nie za mocno) oświetlając mój podlany przez deszcz ogródek Happy-Grin
    A tak w ogóle, to słyszeliśmy dziś pierwszą cykadę Worry Coś późno w tym roku, ale nie płaczę z tego powodu. Przynajmniej nic się całymi dniami nie darło nam za oknem Wink
    Miłego dnia Kochani Buziaczki
    To już wtorek, czyli coraz bliżej do weekendu Wink

  17. Quackie pisze:

    Dzień dobry! Pospiesznie się witam i zaraz wybywam na to zapowiadane pół dnia.

  18. Wiedźma pisze:

    Dzień dobry Wszystkim! Delighted WF zaliczony teraz kolej na drugi spacer z psem…. Ja to mam dobrze… jeszcze przez kilka dni, bo potem babciogodziny nad morzem…. Wink

  19. kopciuszek pisze:

    Dzień dobry 🙂 Listę podpisuję i udaję się na dalszą część wycieczkowania 🙂 Po wczorajszym intensywnym zwiedzaniu Wilna dzisiaj czas na Augustów i okolice. Słoneczka życzę i dnia pięknego 🙂

  20. Quackie pisze:

    No i jestem, z tarczą. Do popołudnia pobędę.

  21. miral59 pisze:

    Dzień dobry Happy-Grin

    • Quackie pisze:

      Dobry! I nawet (tutaj) nie tak zapracowany, jak przedostatnio!

      • miral59 pisze:

        Ja dziś mam niespodziewane wolne od pracy, ale to dobrze, bo przynajmniej pozałatwiam różne sprawy i będę miała czas na spokojne ugotowanie obiadu Pleasure

  22. miral59 pisze:

    Kilka miesięcy temu jakiś facet przyszedł do nas i usilnie namawiał na przyjęcie jakiegoś tam dekodera. Nie chcieliśmy, ale w końcu, po zapewnieniu, że jest to bezpłatne i może się nam przydać, wzięliśmy. Stała sobie ta skrzyneczka nieużywana, do czasu pierwszego rachunku za internet. Okazało się, że doliczyli nam używanie tego ustrojstwa. Oczywiście syn zadzwonił i powiedział, że nie chcieliśmy tego i nie używamy i nie zamierzamy płacić. Niby są to grosze, bo to jakieś tam $5, czy jakoś tak, ale czemu mam płacić za coś, czego nie używam!!! I w dodatku zostało to nam wciśnięte niemal na siłę. Gość obiecał, że zdejmie to z naszego rachunku. Syn zapytał co mamy zrobić z tą skrzyneczką? Czy musimy ją odwieźć? Gościo odpowiedział, że niekoniecznie. Jeśli będziemy mieli czas, to nie ma sprawy, a jeśli nie, to nie jest to niezbędne. W ubiegłym tygodniu dostaliśmy zawiadomienie, że do naszego rachunku zostanie doliczone $2,50 (miesięcznie) za posiadanie ich dekodera, a jeśli nie chcemy za to płacić, to musimy to odwieźć do jednej z ich lokalizacji Mad Godziny otwarcia (podane w tym pisemku) są akurat godzinami naszej pracy. Także ani przed, ani po pracy nie ma jak tego im zawieźć… Mam dziś wolne, to zawiozę i opierdaczę. Bo najpierw wciskają na siłę, a potem każą sobie za to płacić Angry A to uczciwe nie jest.

    • Quackie pisze:

      U nas może nie wciskają na siłę, ale zachęcają, jak mogą, ale w warunkach umowy również stoi, że dekoder trzeba odwieźć samemu, w dodatku w oryginalnym pudełku. Żeby było śmieszniej, jak przychodzi monter, np. przy zmianie dekodera na nowy, to bierze stary BEZ pudełka i nikt go z tego nie rozlicza. Tylko użytkownik musi tego przestrzegać.

      • miral59 pisze:

        Myśmy faceta nie mogli się pozbyć, taki był nachalny. Nie pomagało tłumaczenie, że my prawie tej telewizji nie oglądamy i po prostu nie potrzebujemy. W końcu żeby się odczepił, dla świętego spokoju wzięliśmy. Podejrzewam, że ma płacone od wciśniętego dekodera i dlatego tak mu zależało. Doszliśmy do wniosku, że skoro nas nic to nie kosztuje, to niech sobie facet zarobi… no i nas przerobił Weary Pudełka zawozić nie musimy, ale mają być wszystkie kabelki i pilot Worry A jako nieużywane, to wszystko w komplecie jest. Nic tylko grabnąć i zawieźć…

  23. miral59 pisze:

    Wróciłam Happy-Grin Było szybko i bezproblemowo. Nawet bez proszenia dali kwit zdania tego badziewia Delighted
    Teraz mogę brać się za obiadek Delicious

    • Tetryk56 pisze:

      Smacznego! Delicious
      Ja się biorę za kolację 🙂

      • misiek pancerny pisze:

        Jeżu jak mnie skręca z głodu, co pichcisz, że tak spytam masochistycznie? 🙂

        • Tetryk56 pisze:

          Ziemniaczki podsmażane, jajeczko, chlebek z plastrem przedniej szynki, serek z bazylią i szczypiorkiem – że ci tak sadystycznie odpowiem Wink

          • misiek pancerny pisze:

            O tej godzinie? Muszę Cię ofuknąć z oburzeniem 🙂 🙂

          • miral59 pisze:

            To aż tak obfita kolacja?!!! Ja piórkuję!!! A ja kolacji nie jadam wcale Pleasure Obiad zwykle jest późniejszy, to nie ma sensu napychać się na noc… Tym bardziej, że nie jestem aż taka głodna wieczorową porą Delighted

        • miral59 pisze:

          A na obiad piekłam szynkę w plastrach z jakąś nową, tajemniczą posypką Happy-Grin To znaczy dla mnie jej skład jest tajemniczy, bo dostałam to od Ricka do spróbowania. Chłopcom smakowała, ale dla mnie ciutkę za ostra. W zamian mam Rickowi zanieść naszą polską musztardę. Nie widziałam jej w Polsce, ale tutaj jest w co drugim polskim sklepie Delighted Nazwę ma trochę dziwną – „Dobra teściowa” i ma napisane motto „Łzy wyciska z najtęższego chłopiska”. Jest jeszcze jedna z tej serii, tak zwana „Diabelska” (z mottem „Nawet drwala z nóg powala”), ale małżonek twierdzi, że jest kwaskawa i jej nie kupuje Wink Ja tam różnicy nie widzę, bo tak drze za gębę, że nie dam rady tego jeść…
          Rick mówił, że lubi takie ostre rzeczy do jedzenia. Niech próbuje Happy-Grin

  24. misiek pancerny pisze:

    Dobry wieczór :)Ciemno już, zgasły wszystkie światła Ciemno już, noc nadchodzi, głucha 🙂

  25. miral59 pisze:

    Miłego dnia, Wyspiarze Buziaczki
    Ja uciekam do łóżeczka Spanko
    Jutro i pojutrze do pracy, a potem długi weekend Happy-Grin
    Małżonek chce jechać na wiśnie do Michigan. Można sobie samemu narwać i nawet mają maszynę do drylowania. Jak popatrzyłam na stronie, to wchodzi do niej i się dryluje na raz co najmniej z 5 kg Pondering A małżonkowi już od lat te wiśnie śnią się po nocach Wink W sklepach ich nie ma, bo Amerykanie wolą czereśnie. A co wiśnia, to wiśnia…
    Mogę jechać, może po drodze trafimy na jakieś ciekawe ptaszki? Zwykle jeździmy na północ, do Wisconsin, możemy teraz na drugą stronę Lake Michigan, na wschód (nawet nie wiem gdzie jest ten sad)…

  26. miral59 pisze:

    Jeszcze coś mi się przypomniało…
    Czy wiecie jakie jest najskrytsze marzenie mężczyzny?
    – Córka na okładce magazynu „Twój Styl”, syn na okładce „Przeglądu Sportowego”, kochanka w „Playboyu”, a żona w programie TV „Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie”. Wink

    Dobranoc Państwu Happy-Grin

  27. Tetryk56 pisze:

    Witajcie!
    POBUDKAAAA!!!! Delighted

  28. Quackie pisze:

    Dzień dobry. Pogoda piękna po wczorajszych deszczach, głowa jeszczeee… ciężkawa po wczorajszym wieczorze, praca czeka i niecierpliwie tupie nogą. W sumie będę zezował jednym okiem na Wyspę.

  29. Wiedźma pisze:

    Dzień dobry ! Delighted Skowronka województwo zagarnęło ? Wycieraczka nowa by się zdała…..:)

  30. Wiedźma pisze:

    Obejrzałam wczoraj zwariowany film pt. ” Stulatek, który wyskoczył przez okno i zniknął „…. komedia zdecydowanie absurdalna. Miejscami prześmieszna, a dialogi – palce lizać 🙂

  31. miral59 pisze:

    Dzień dobry Happy-Grin
    A ja tradycyjnie się przywitałam i do pracy Sad
    Ale weekend coraz bliżej Fala

  32. Wyimaginowany pisze:

    Dzień dobry moi drodzy Wyspiarze 🙂

    Zapraszam na pięterko wyżej,związane z wydarzeniem dnia dzisiejszego.

    • misiek pancerny pisze:

      Melduję, że nie mam pięterka, a teraz dopiero wskoczyły komentarze, wcześniej kończyły się na lampce, pojawia się i znika i znika i znika… 🙂

      • Wyimaginowany pisze:

        Witaj Miśku 🙂

        Pięterko jest tak jak info głosi i nawet powoli się zapełnia,czego jest dla Ciebie niewidoczne,tego nie wiem,wszak jest zupełnie otwarte 🙂

  33. misiek pancerny pisze:

    Dzień dobry 🙂 Pomór jaki cyco???
    Afraid

  34. bexa lemon pisze:

    Dzień dobry!
    Tu sobie pozwalam, bo pod białym krzyżem jakoś, myślę, nie uchodzi.
    Względem awataru.
    Że już go mam, jak widać, dzięki wskazówkom przekazanym przez T56.
    Dziękuję
    i
    do zobaczenia!
    Bye

Skomentuj Quackie Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

[+] Zaazulki ;)