Niedziela była pięknym dniem. Co prawda słoneczko co chwilę kryło się za chmurami i wiał lodowaty wiatr, ale co to szkodzi… Powiedziałam małżonkowi, że chciałabym pojechać do Downtown i pokazać mu parę rzeczy. Oczywiście zaproponowałam, że pojedziemy do Rosemont i …
Archive for marzec, 2014
15
mar 2014
Z dziennika Jana Lechonia….

1. Trzeba było wyjść rano. – Ale mogłem wrócić wcześniej. Mogłem coś napisać. Ale poddawałem się nerwom, wiosennemu lenistwu, otępieniu bez przyczyn i z wielu przyczyn.
2. Śmierci nie możemy sobie tak samo wyobrazić jak życia …