Wspominałam Wam, że któregoś dnia byłam wściekła i po drodze zatrzymałam się w St. Charles nad Fox River, żeby się schłodzić i wysapać. Chciałam pokazać swoje ptaszki, które udało mi się tam „ustrzelić”. I to bez broni palnej…
Było strasznie …
Wspominałam Wam, że któregoś dnia byłam wściekła i po drodze zatrzymałam się w St. Charles nad Fox River, żeby się schłodzić i wysapać. Chciałam pokazać swoje ptaszki, które udało mi się tam „ustrzelić”. I to bez broni palnej…
Było strasznie …