Archive for 2013

„Mroczny hymn” Wiliam Blake

Na nocnym niebie chmury się kłębią.
Noc mnie ogarnia, pieści swą głębią.
Podmuchy wiatru liśćmi targają,
Szeleszczą, huczą, zawodzą, grają…
Chłód mnie przenika do szpiku kości…
Ciemność rozgrzewa – kocham Ciemności…

Na horyzoncie widać tańczące 
Rozbłyski burzę obwieszczające.
W nich

PAN TADEUSZ CZYLI OSTATNI ZAJAZD NA LITWIE..

INWOKACJA

width="550",

O czymże dumać na paryskim bruku?

Siędę, napiszę jaką rzecz do druku,

Niedługą wszakże, gdyż szkolne reformy

Nie preferują zbyt rozwlekłej formy.

Oto – na dowód – list najświeższej daty

Z podpisem Pani Minister Oświaty:

” – Panie Mickiewicz,

I jeszcze posiedzi! Etapy drażnienia

Z różnych względów państwo Quackie są zmuszeni do utrzymywania stacjonarnego numeru telefonu w tej firmie, co to nikt jej nie lubi, i to wcale nie ze względu na francuski kapitał. Wiąże się to z odpowiadaniem na telefony nie tylko od …

MISTRZ NAD MISTRZE…..

I Wy mówicie, że ja potrafię pisać… Ech!!!…

 

„…O ileż cieplej i weselej, i jaśniej żyło się w pierwszym pokoju.
Pamiętam partię preferansa: ksiądz – proboszcz, starzec siedemdziesięciokilkuletni, o czerwonej opalonej twarzy i mlecznej czuprynie, ceniony u nas jako

PŁOMYK…


„Pamięci Ukraińców mocnych sumień, chroniących polskich sąsiadów przed mordami organizacji ukraińskich nacjonalistów…”

cd

     Wymieniwszy pożegnalne ukłony i uśmiechy z pozostałymi uczestnikami spotkania pokoleń ruszamy drogą wskazaną przez zapraszającego. Skręcamy w lewo, w stronę wałów jagiellońskich….. Tu mała dygresja…. Pamiętacie polski

List Henryka Sienkiewicza do szwagierki, Jadwigi Janczewskiej

janczZ góry wiedziałem, że będę gderany, ale wyrachowałem sobie tak: nie pierwszyzna mi! Przyschnęło tyle, przyschnie i to — a Ona będzie mieć wino, które ją wzmocni i na zdrowie Jej posłuży. Ponieważ zaś gderanie było nawet mniejsze niżem się

Jak rozpoznać prawdziwego mężczyznę….. wg Lytty Neyd

No!No!

” Na to, czym jest prawdziwy mężczyzna, Lytta miała wyrobiony pogląd, wykształcony przez lata doświadczeń. Umiała rozpoznać prawdziwego mężczyznę w stadzie mniej lub bardziej udanych imitacji. Nie musiała bynajmniej uciekać się w tym celu do kontaktu fizycznego, który to sposób

SKOWRONKU RADOSNY, DLA CIEBIE IMIENINOWO….

Oni Cię kochają i ja też Cię kocham: )))***

 …

Antoni Czechow „Komik”

Komik Iwan Akimowicz Worobiow–Sokołow wsunął ręce w kieszenie szerokich

INKUBLAMAŻ

 

   Fizyka magii stwierdza tyle: żaden czarownik, choćby nie wiem jak potężnych użył zaklęć, nigdy nie uzyska rezultatu przekraczającego jego własne zdolności fizyczne*.

    On jednak, odrzucony, wykonał tajemny Rytuał Obrzmienia i przywołał potwora z najgłębszych głębin Otchłani, by dał jej taką

Miś i Harpie

– I to by było na tyle – Misiek

Harpie? – jeszcze nie…. ” Pod domem jarzębina”.

Przed domem jarzębina
Ku ziemi się ugina.
Widzisz, coraz to śmielej
Jesień sobie poczyna.
 
Już z pożółkłych połonin
Hucuł swe stada goni.
Weź pierwsze z brzegu ziele,
Rozetrzesz je na dłoni.
 
W garsteczce tego prochu,
W trembity ruskiej szlochu,
W

Cosley ZOO

Jak co niedzielę, wybraliśmy się na krótką wycieczkę po „okolicy”. Małżonkowi jak zwykle było wszystko jedno dokąd, byle się gdzieś przejechać…

Zaczęliśmy od Mount Emblem Cemetery. Mijamy go dość często, bo jest nie tak daleko od nas. Postanowiłam przyjrzeć mu …

ECH TAM…..

width="550',

Z WAMI ŹLE…..BEZ WAS JESZCZE GORZEJ…. DO DUPY Z TAKIM ŻYCIEM….

Trochę o wycieczce…. :)

Wycieczka…. dla mnie okazja obejrzenia z bliska miejsc widzianych przelotnie, dla mojego towarzystwa – powrót do …przeszłości. Zyskuję śliczne miano ” ofiary wspomnień „.  🙂 i ruszamy w drogę.
Mgła…..jedziemy więc dostojnie, nie więcej niż 80km/godz. mimo, że ruch niewielki.

Wartość kolekcjonerska

Model był perfekcyjny. Leżał na dłoni, jakby za chwilę miał zerwać się do lotu, zatoczyć krąg nad głowami ich obu i śmiertelnie wystraszyć stado wróbli urzędujące pod niedalekimi krzakami bzu. Jego ciężar, wyważenie i wykończenie były po prostu idealne. Po …

List Henryka Sienkiewicza do szwagierki, Jadwigi Janczewskiej.

nefeleDzinka jest najpoczciwsza i najmilsza z mgieł za to, że napisała. Do odpowiedzi jestem podobno bardzo leniwy, lecz tym razem uczucie wdzięczności wrodzone Czerwonoskórym przemogło, więc zasadzam nowe pióro w białą obsadkę i poczynam od błogosławieństw. Niech wiatry zakopiańskie zostawią

„Ognista Aleja”, czyli czekając na ciekawe opowieści…

Jak wspominałam, tydzień temu byliśmy zobaczyć moją „Ognistą Aleję”. Nazwałam to miejsce tak, bo jadąc autostradą, ta czerwień rzucała mi się ostro w oczy…

Opowiadałam Wam już o tym miejscu wiosną. I nie tylko. Na małym jeziorku, na wyspie, znalazły …

Przerywnik poetycko-muzyczny

 Struna

Ptaki zostawiają
w gnieździe swoje cienie

zostaw tedy lampę
instrument i książkę

chodźmy do pagórka
gdzie rośnie powietrze

gwiazdę nieobecną
pokażę ci palcem

głęboko pod darnią
są tkliwe korzonki

źródełka obłoków
które biją czysto

wiatr przyłoży usta
abyśmy

PŁOMYK PAMIĘCI…

     Pojechałem ja sobie wraz z całą moją ferajną na wschód gdzie ziemia szczególnie mi miła, niebo błękitne, słońce cieplejsze a i wróble znacznie większe niż gdzie indziej, że się tu tymi ptaszynami Stateczkowi ukłonię!:) W dwa samochody parliśmy zatem świetnymi