Polaków rozmowy
Gdy sąsiedzi się spotkali
„Ważne” sprawy omawiali
Przy kieliszku i zakąsce
O kaczorze i o gąsce,
O tym co dziś kogo smuci,
Co zrobi Stach kiedy wróci,
Bo teraz jest w delegacji.
Gdy przyjdzie tu po kolacji,
To …
Polaków rozmowy
Gdy sąsiedzi się spotkali
„Ważne” sprawy omawiali
Przy kieliszku i zakąsce
O kaczorze i o gąsce,
O tym co dziś kogo smuci,
Co zrobi Stach kiedy wróci,
Bo teraz jest w delegacji.
Gdy przyjdzie tu po kolacji,
To …
Pan Ignacy Lajkonik zszedł z taboretu i popatrzył na swoje dzieło. Ozdobna arabska (a może perska?) strzelba, podarunek od pana Szeherezada, wisiała na dwóch haczykach, wkręconych w ścianę tak chytrze, że prawie nie było ich widać, no chyba że podeszło …
Obiecałam dokończyć naszą wycieczkę na granicę stanu Illinois i właśnie mam zamiar to zrobić…
Jak pisałam, z Galeny pojechaliśmy do Dubuque. To miasteczko położone w trzech stanach. Jedna jego część leży w Illinois, największa część w Iowa i część w …
Jesień idzie
Raz staruszek, spacerując w lesie,
Ujrzał listek przywiędły i blady
I pomyślał: – Znowu idzie jesień,
Jesień idzie, nie ma na to rady!
I podreptał do chaty po dróżce,
I oznajmił, stanąwszy przed chatą,
Swojej żonie, tak samo …
Uśmiechem witaj dzień
Choć jest czasami smutny.
Uśmiechem go przywitaj,
A będzie mniej okrutny.
Uśmiechem witaj dzień
Choć nie najlepiej wróży,
Uśmiechem go przywitaj
Bo już się nie powtórzy.
Uśmiechem witaj dzień
Co właśnie się zaczyna,
Uśmiechnij się do niego,…
Cd ….
Optymista – powiada mędrzec – to nikt inny jak dobrze poinformowany pesymista. Wedle tej mądrości życiowej po świecie pałęta się potężna grupa oszołomków natchnionych optymizmem po sam czubek głowy, wprost wypełnionych nim po brzegi jestestwa. To wędkarze! Rzeczywiście …
Autorem pierwszego listu miłosnego napisanego po polsku jest Marcin z Międzyrzecza. Żył w XV w. i porzucił dziewczynę dla… kariery – podaje „Gazeta Lubuska”. „Panno ma najmilejsza!” – tak do niej pisał. I obiecywał, że tej miłości nigdy nie zapomni. …
Zobacz, ile jesieni!
Pełno jak w cebrze wina,
A to dopiero początek,
Dopiero się zaczyna.
Nazłociło się liści,
Że koszami wynosić,
A trawa jaka bujna,
Aż się prosi, by kosić.
Lato, w butelki rozlane,
Na półkach słodem się burzy.
Zaraz …
Po raz pierwszy od długiego czasu mój małżonek wyraził chęć odwiedzenia konkretnego miejsca. Byłam zdziwiona, bo zwykle mówił tylko, że chciałby jechać na wycieczkę, ale sam nie wiedział dokąd i to ja musiałam wymyślać dokąd by się tu wybrać. Oczywiście …
Ledwieśmy się przepakowali, wróciwszy z weekendu w Ustce i okolicach, a już przyszło znów jechać w Polskę. Tym razem zaprosili nas na swoją działkę przyjaciele z Poznania, przemili ludzie, również mający dwóch synów, z tym że starszy był tym razem …
Zenek generalnie trzymał się z daleka od polityki.
Nie dlatego, żeby było mu wszystko jedno – miał swoje zdanie na prawie każdy temat, ale brakowało mu wiary w jakąkolwiek skuteczność swoich działań w tej dziedzinie. A silną cechą jego osobowości …
Franz Kafka – płonący z pożądania
„Nie, Mileno, po raz kolejny błagam cię, wymyśl inny sposób na moje pisanie do ciebie. Nie wolno ci chodzić na pocztę na próżno, nawet twój mały listonosz – kto to jest? – nie może …
Zgodnie z ustaleniami biegnę do albumu i już wybieram co smaczniejsze kąski z Krety. Wybaczcie, że nie w formie fotogalerii, jak np. Miral, ale tak już mam, że wolę po swojemu. Mam nadzieję, że nie zawalą strony przy otwieraniu do …
A lato było piękne tego roku….
Czerwiec był, pamiętam, radosny a przyjazny. W dzień złociutkie słoneczko świeciło jasnymi chmurkami czasami przesłonięte. Pieściło, głaskało, delikatnie otulało ciepełkiem miłym. Wieczorkiem, tak tuż przed zachodem słońca burza czasami się pojawiła. Zwał ciężkich chmur …