Rodzinna wioska Masy,
autobus wiezie nas tędy znowu;
nasiąknięty lasek bambusowy
kołyszący się ciężko w mżącym deszczu
i doskonale proste rzędy sadzonek ryżu
błyszczące regularne lustra wody,
ciemny gaj namokłych drzewek Sugi
u podnóża góry,
nastroszone wrony,
dzieci w żółtych
…