W wielu rzeczach świat po prostu
Jest podobny do loterii:
Nie wybierasz swego wzrostu
Ani swojej peryferii.
Tak byś wolał czy inaczej,
Chcesz być cienki, chcesz być gruby,
Rośniesz, jak ci traf przeznaczy,
Prima vista, ot, bez próby.
Nim się dowiesz, co potrzeba,
O proporcji i o formie,
Spadasz na świat prosto z nieba
W gotowiutkim uniformie.
Jakie system ten ma skutki,
Co wyrasta z tego dalej,
Powiedzmy to bez ogródki,
Widać – choćby po tej sali:
Jednemu policzysz kości,
Na drugiego znów tak padło,
Ze aż kapie od tłustości,
Gdzie pomacać, samo sadło.
Jeden – krzywą ma łopatkę,
Drugi, losów tajemnicą,
Tu i ówdzie wdał się w matkę
I chodzi z damską miednicą;
Ta gładziutka jest jak chłopak,
Druga znowu – istna kukła,
Tamta wszystko ma na opak,
Tu jest wklęsła, tam wypukła –
Cały wyrób, bierz go czarci,
Ma fuszerki wszystkie cechy,
Widać – więcej śmy nie warci
Za paskudne nasze grzechy.
Głowy sobie Bóg nie suszy
Nad doczesnym naszym kształtem:
Dzieli po kawałku duszy,
A resztę kropi ryczałtem;
Z byle gliny, choć z zakalcem,
Lepi Stwórca ludzki potwór,
Potem, od niechcenia, palcem
Machnie jeden, drugi otwór,
Zesztrychuje z góry na dół,
Przyklepie cię po ciemieniu
I – marsz na ten ziemski padół
Służyć swemu przeznaczeniu.
Miły Boże! uważ przecie
W swej dobroci niesłychanej,
Toż my żyjem dziś na świecie
W wieku Sztuki Stosowanej!
Dziś, gdy cały świat ocenia
Estetycznej wagę formy,
Stan ten jest nie do zniesienia
I wprost krzyczy o reformy!
Lada mebel dziś nam składa
Skończony – panie! – artysta,
A ten, który na nim siada,
Wygląda – ironia czysta!
To nam w końcu życie zbrzydzi;
Dziś człowiek dobrego tonu
Czasem się po prostu wstydzi
Wejść do własnego salonu!
Toż tam przecie siedzą w niebie
Rafaele czy Van Dycki,
Można by złożyć w potrzebie
Mały kursik estetyki…
Prosimy więc, dobry Boże,
Więcej smaku, więcej gracji,
I w twym ludzkim arcytworze
Bogdaj trochę stylizacji;
Podnosim modły pokorne,
Niechaj twoja ręka szczodra
W linie wężowo-wytworne
Kreśli niewiast naszych biodra;
Niechaj matron naszych biusty,
Polskiego domu dostatek,
Zamiast kształtów glorii tłustej
Będą jako lilii płatek;
A cnota dziewic niewinnych,
O spraw to, panie nad pany,
Niech ma, zamiast wszystkich innych,
Zapach esencji różanej…
T.Boy Żeleński
Dzień dobry 😀 Wiem, wiem, że znacie i lubicie!! A co?? Może nie?? 😀
Nie pamiętam czy był publikowany na Wyspie(?), wszak Pana Tadeusza nigdy dość!! Kto się nie zgadza niech zamilknie na wieki, że se tak 😀
Nie Skowronku, ja też nie pamiętam by był publikowany, a lubię 🙂 Zwłaszcza ten ” zapach esencji różanej „… 🙂
😀 I to.. „Zamiast kształtów glorii tłustej będą jako lilii płatek” 😀
Niestety, muszę znikaaać, bo mnie godziny gonią 😀 ale wrócę..
Witaj Skowronku… te nasze godziny chyba sprint ćwiczą 🙁 są coraz szybsze niestety…
Witaj Wiedźminko.. Nie wiem co się dzieje.. 🙁 Zadyszki dostaję. Ostatnio 😀
Witam Panią: )))
Stare przysłowie polskich pszczół miodnych powiada: ” Bierz kiedy dają, a uciekaj kiedy gnają!”, nie inaczej!
Witam Pana Senatora.. 🙂 A pszczółki nie dość, iż pożyteczne, to i się okazuje, że mądre 😀
Nioooo! I żądlą!: ))
I padają

A osy nie
Osa ma żądło wielokrotnego użytku!
Dzień dobry. Melduję, że znikam za chwilę na cały weekend… no chyba żeby się udało, ale nie wiem, czy. Pozdrawiam i do poniedziałku.
Pozdrawiam Kwaku ! odpoczywaj po trudach i zważ, że na wizytę pana Ignacego bardzo już długo czekamy
Tedy – do poniedziałku!
Dzień dobry !
bardzo na czasie wierszyk… zdejmiemy warstwy ubranek i coooo? odchudzać się albo wprost przeciwnie 🙂
Miękkie jest przytulne! O!
Witam: )) Czasami…. owszem!: )
Hi,hi.. Wiedźminko… Dziesięć miesięcy się pilnowałam, coby lato przywitać w dawnym ubranku 😀
I jestem dumna z siebie
Hihi… ja też 🙂 ale itak mogłoby być mnie mniej :)… troszeczkę 🙂
Rzeczywiście…. cicho u nas. 🙁
Może powiedzmy tak; troszkę ciszej 😀
Witaj Tetryku…
jesteś kościsty i lubisz być amortyzowany ??:)
Witajcie!
Kontakty międzyludzkie najlepszym sposobem na samotność! Niech żyje Wyspa!
A propos pytania powyżej: wieszaki nadają się tylko do wieszania ubrań. Kobiety są o wiele bardziej uniwersalne!
Doprawdy??: )))
Doprawdy ! Kobieta mimo,że naga,to może jeszcze coś dać, a chłop na golasa- to pośmiewisko. Zgadzam się z Tetrykiem.Kobiety to szczęściary .Dobry wieczór Państwu.
Witaj Max. 🙂 Z kilkudniowym opóźnieniem dziękuję. 🙂
Panowie! W swojej wypowiedzi przeciwstawiałem kobiety wieszakom płci damskiej, a nie mężczyznom!
Odpowiedziałem wątpiącemu Senatorowi,ale przyznaję ,że nie skojarzyłem kobiety z wieszakiem .Czy możesz rozwinąć temat ??
Co znaczy – „wątpiącemu”? Ja się tylko upewniałem!: ))
Jednak przemilczę
Czyżbym co innego stwierdził??: )))
😆 Ja.. tylko Panie Senatorze o wieszakach i np. zwisach 😀
PS Tak, tak, znam Ci ja Pańskie stwierdzenia…., że np. do prasowania męskich koszul
I składania ich, i składania!!
Aaa nie 😀 Na wieszaki z nimi, na wieszaki
Też można. Po uprasowaniu!: )))
Witaj: )) Chłop nawet na golasa nie przestaje być chłopem, Maxiu. Uwierz w to!!
W to,to ja wierzę,ale żeby golas był z tego faktu szczęśliwy- to ja nie wierzę !!!
A nie…o szczęściu mowy nie ma! Brak portfela wywołuje taki ból, że ujujuju juj!!: )))
Na prawym czy lewym pośladku?? 😀 No bo wie Pan, dobrze wiedzieć
PS I jak tu kochać golasa??
Otóż to…Jak tu kochać golasa!: )
PS Portfel w wewnętrznej kieszeni marynarki raczej, na sercu: )
Z pośladka zaraz podiwanią!
Witam serdecznie bardzo.
Ludzie listy piszą… pisali… Moje najdłuższe to 24 strony. Podaniowego. W czasach gdy już istniały e-maile. Z internetu korzystałam wtedy u siostry. Odpisywałam ręcznie na e-mailowe listy, wydrukowane i przysłane listonoszem. Czy istnieje bardziej realna forma potwierdzenia wzajemnej sympatii ❓ I to w czasach gdy nie ma cię w sieci, nie istniejesz…
Tego się od zawsze obawiam. Tracę kontakt z siecią… znikam…
Nie mówcie, że to nie tak, bo przerabiałam to już nie raz…
Niech żyje Wołodia pod Wydrwigroszem!
Sto lat, sto lat!!
Dobranoc Kochani, a ubranka na wieszaczki proszę 😀
a rączki na kordełkę…
Sie rozumie 😀
Skarpetki jak zwykle, na fotel??: )))
Równiutko ułożone… wrrrrrrrrrr
Pan oczywiście grzecznie, do kosza z brudną bielizną, wrzucasz. Jak przystało na Senatora 😀
Dobranoc: )))
Idę obmyć grzeszne cielsko i spuniać!:)
No to biorę przykład z przedmówców. Dobranoc!
A ja jeszcze nie śpię!!!: (((((
No tak, i pokażesz się nam gdy słońce /którego nie ma/ będzie się chylić ku zachodowi 🙁
Dzień dobry, to ja: )))
Ja też jeszcze nie spałam… ach, Senatorze, obudziłeś się ??? i biała noc ? uffff…
Dzień dobry: ))) Koty się tłukły jak Marek po piekle, a ja z nimi!: )
Strasznie te kotki rozpuściłeś ! wyłazi słabość do płci nadobnej….
Tak cóż zrobić, Wiedźmineczko, do nadobnej. Wszystko przez to żem ja taki nienowoczesny: ( Dziś światły człowiek, a jeszcze i o artystycznej nieco duszy, to sztuka w sztukę pedał albo nawet i – Boże przebacz – gej!!
Jakoś tak się porobiło!
Dzień dobry 😀 Uniformy gotowiutkie i czyściutkie?? 😀
Misiaczku!!! Pokaż się dziecię!!!
Nie moje 😀
Bo mnie ciekawość zżera co u Knezia śniadają
Misiaczek ma sucho w paszczy, łeb mu pęka, koty po dywanach tupią że strach i obydwiema rencamy z całej siły trzyma się podłogi coby gdzie nie spaść!: ))
Nie wspominam nawet o stale pukającym pod czerepem pytaniu :” Matko jedyna, jaki to był film, no jaki!!??”: )))
I te bezeszczelne, wszędobylskie, natrętne, niewychowane mewy!!
Oczywiście perski dywan stanowczo za mało puchaty
Oczywiście! Jak człek ciężko poraniony to cały świat przeciw niemu się sprzysięga!
Jak znam życie to i Pani Misiowa akurat ma ochotę na dłuższą pogawędkę. Może nawet wychowawczą!?
Dzien dobry ! 🙂 U mnie też słonko, a na jutro obiecują 16 stopni. Plus !
Wiosna… Pąki na drzewach coraz większe, wkrótce przestanę widzieć sąsiednie osiedle
Ptaszki się drą, Anna śpiewa…
Witajcie wiosennie!
Dzień dobry Panie Tetryku 😀
Jakie pąki, nooooooooo jakie i gdzie???? To miejsce 😀
Wystarczy „Kraków”, czy podać współrzędne? 😉
Witaj Tetryku !To dopiero! to u mnie było najwcześniej wiosennie 🙂
Trzeba cztery litery z domu ruszyć, a strasznie mi się nie chceeeee 🙁 Trudno, jak mus, to mus 😀
Do następnego wejścia, zatem 😀
Dzień dobry !!: ))))
Witaj! Wyspany?
Dzień dobry: ) A i owszem, wyspany!
Mój ulubiony dziki lasek przerabiają na park: wszystkie młodziutkie samosiejki wycięli i…. leży stos gałęzi i cieniutkich pni.. Ciekawe co dalej ?
Cóż…..cywilizacja….Pies jej mordę lizał!!
Wiedźminko, ale samosiejki niekontrolowane urody nie dodają..
Na pewno te szlachetniejsze drzewka zostawią. Gąszcz zlikwidują i będziesz miała nadal urokliwy lasek 🙂
Ludziska nie będą dzikich wysypisk śmieci robić.
Jeszcze nie zasięgnęłaś języka?? 😀
Może by tak Ktoś wycieraczkę zmienił??? Cooo??? Bo Misiaczka ani widu, ani słychu 🙁
Ja mogę wrzucić taką zastępczą!
No….już jest!: )