Archive for wrzesień, 2012

SAKARTWELO…

Wybuch!!

….I wtedy ruszył czas…

Przez eony wędrował przez pustkę gaz to łącząc się w chmury, to rozpraszając. Ściskany niewidzialnymi siłami tworzył gwiazdy, ogniem atomowym je zapalał…..Rozjarzały się, gasły, niektóre w kolejnym paroksyzmie znowu wybuchały, burza płomienistych gazów znów ruszała