Moi złociści, zauważyłem, że są wśród nas miłośnicy filmów, filmów dobrych, znakomitych, artystycznie w WIELKOŚĆ odzianych, takich, co to się je ogląda, pamięta po wiek wieków i do grobowej deski. Niektórzy potrafią opisać dokładnie kształt kapelusza Scarlett O’Hara w każdej filmu scenie i po każdej jego (kapelusza) zmianie, inni zaś nigdy nie zapomną słów Ricka przekonującego Ilsę, że :”Może nie dziś, nie jutro, ale wkrótce – i to przez całe życie.” będzie żałować jeśli z nim zostanie…
Jam nie kino- ani filmoman, aliści rozumiejąc potęgę uczuć szalejących w duszach wielbicieli białego ekranu ten oto wiersz znanego wszystkim autora im dedykuję:
Nad Denver kolorowy mrok
(neony tworzą styl mu)
Do miasta wjeżdża ruski czołg
Z całkiem innego filmu.
Wania wyciska nogą gaz,
Sasza jest wieżyczkowym,
A pod nim Misza z Griszą wraz
Ładują odłamkowym.
Zahuczał silnik niczym grom,
Czołg wybił dziurę w murze
I wjechał w Carringtonów dom
Aż wszyscy spadli z łóżek.
Cieć Josef wyszedł z wizawi,
O ścianę nim dupnęło
I jęknął: – Mejbi mnie się śni?
Mejbi dzys ys video?
– Kakoj widejo? Paszoł won!
Wtem z góry swoją fizys
Ukazał stary Carrington
Pytając: – Łot ys dzyzys?
– Hełp, hełp! – zakrzyknął pedał Steff,
Co właśnie spał z koniuszym,
– Wot kapitalisticzeskij syf! –
Rzekł Sasza do Waniuszy! ….
Rozpruty basen, zryty kort,
Bez drzwi i szyb chałupa,
W salonie rozjechany tort,
W sejfie niestety kupa.
Pozostał tylko smród i żal,
Wiatr w licznych dziurach śwista,
Zgwałcone patrzą tęsknie w dal
Alexis w zgodzie z Cristal.
Pijana Faron, zamiast spać
Wachluje się onucą,
Szuka w słowniku słowa „blać”
I marzy, że powrócą…
A ja rozmyślam, jaka w tym
Dziwaczna jest przyczyna,
Że gdyby grali taki film,
To już bym biegł do kina!
Dzień dobry: )))
Tak nam tu często dyskusje filmami się przetykają, tylu oglądaczy się wypowiada a to o wartości reżyserskiej „Suchych gaci na dnie oceanu”, a to o fascynującym scenariuszu „Wędrówki Xicia z Ciciem” z 7 listopada 1935 r w reżyserii Sulpicjusza Bidermeistera jr. (nie mylić z wersją z 8 listopada – ta zupełnie nieudana!!), to znowu o nowatorskim prowadzeniu kamery w „Rypcium-pypcium i z powrotem”, żem i ja w tej materii głos zabrać postanowił i jakem postanowił takem i zrobił!!. Czekam teraz na słowa znawców, co to obejrzeli już co do jednego filmy awangardy kina Burkina Faso, nie wspominając już nawet o czymś tak oczywistym jak pełna znajomość twórczości młodych gniewnych Wyspy Bożego Narodzenia! 🙂
PS To do niektórych szczególnych maniaków (kino!) te słowa: – Dedykacji proszę, broń Boże, nie brać sobie osobiście na własność do du…..do duszy. Jest ona dla wszystkich: )))
Dzień dobry 🙂 Każdy ma jakieś słabości, ale … Pomyślę o tym jutro.. 😀
Dzień dobry: ))) Acani może do multipleksu zasuwasz?: )
Witam Pana, miło:))) Nie, nie zasuwam.. Bo ja proszę Pana, czasu nie mam. W zaświaty też nie zdążę. I jako jedyna pozostanę na tym łez padole..
Cholercia, dopiero załapałem. To Scarlett: „Pomyślę o tym jutro..”
A jaki miała – mówiąc to – kapelusz??
Teraz mamy ” Modę na sukces ” i nie tylko na ekranie:)))
„…Na ekranie

On ją kocha i umiera dla niej,
My wierzymy bośmy zakochani,
Dla nas to jest prawda, a nie gra….”
„…To jakby o nas był film,
Więc my wpatrzeni,
Ach, jak wzruszeni
Miłością swą..”
Hi, hi… Pamiętam wykonanie tej piosenki przez M.Fogga, którego Pan nie lubisz, a ja tak. To taki elegancki, ciepły Pan. Był 🙁
Ja rzeczywiście nie bardzo, ale Misiek na pewno. On przepada za nieboszczykami!: (
Pan Mieczysław już nie jest ani ciepły ,ani elegancki ,więc oczywiste ,że go lubię 🙂 🙂
No! I taki wyprostowany. Założę się, że ani troszkę się nie garbi!
Proszę pana Rumaka: Skarlett z zasłony potrafiła toaletę balową wyczarować. I tu należy docenić; wyobraźnię, przedsiębiorczość, talent, smak, innowację.. Cholewcia.. Szefowa mi przeszkodziła 😀
Przeszkodziła?? Aha, zabroniła zasłonę na toaletę przerobić?!: )
Te sztywne żaluzje pionowe??? Panie Senatorze:))))
Ja, Madame, nie w takie wynalazki odziane kobiety już widziałem! Od czasu powstania stringów z koniakowskich koronek nie zadziwi mnie już nic!!

Na tych ślicznych, aksamitnych.. krągłościach :?:)))
Taki sznurek z kawalątkiem szmatki wielkości znaczka pocztowego to wszędzie wlezie, niekoniecznie akurat w krągłości!!
Taki, rzeczywiście, owinąć się nawet może…

Dookoła palca??: )))
:Geek-Girl:
Senatorze, masz ochotę na owsiankę?? Na jogurcie.. Jogobella, jogonella..:))) Się podzielę, pyszne śniadanko 😀
Dziękuję, jeszcze dziś nie czas na odebranie sobie życia!: (
Cykuty Panie Incitatusie nie dosypałam. Słowo..!! I se wypraszam..:)))
Nu, jakby Sokrates dostał jgobelli to kojfnąłby w krótszych abcugach! Mężczyzn to zabija błyskawicznie!: )))
Od cebulowych ciastek Ksantypy, które rąbał przynajmniej trzy razy dziennie, nie kojtnął, to i od jogobelli kiszek by mu nie skręciło!! 😀
Toż by go to białe błotko zadławiło przy pierwszej próbie połykania!
To nie kozi ser, którym się opychał, nikiej współczesny Mistrz Quackie mozarellą z czarnymi oliwkami, bazylią, oregano , cynamonem i mielonymi goździkami, amen!!: ((
Letko Pan przesadził z tymi goździkami:)))
Niech się cieszy, że gałki muszkatołowej, wody różanej i wanilii nie dołożyłem!!: )))
Do pracy!! Wyspiarze!! No to miłej:)))
Dzien dobry…… omal nie zapomniałam powiedzieć 🙂
Senatorze… czyj jest ten śliczny wierszyk ? 🙂
Waligórskiego! Acani na wczorajszy wątek nie raczylaś, jak widzę, zajrzeć!; )))
Zaspanym, o tej porze?? Ja zaraz drugi raz golić się będę, tak już późno!!: )
Dzień dobry 🙂 Waligórski jest niezawodny ,ubawiłem się z rana 🙂
Cześć, Misiu: ))) Pani Ałła kazała naszykować Ci nieboszczyka Fogga, polecenie wykonałem Wystarczy w formie pisanej czy koniecznie skatować Ci nim uszy??: )

Wrrrrr
Ceguj?? : ))
A dziękuję ,wystarczy jak poczytam 🙂
No, gust mamy podobny: ))
Witaj Miśku i dzięki za Waligórskiego! Też mnie ubawił ! 🙂
Hm, był taki film w latach 80′, „Red Dawn”, czyli „Czerwony świt”… ale kończył się zgoła odmiennie – nikt nie tęsknił za Sowietami po inwazji. Swoją drogą taki film, jak w wierszu, to nie wiem, kto by mógł nakręcić? Rosjanie nie, bo przecież się nie przyznają do rozrób i gwałtów, Amerykanie nie, bo przecież nie pokażą, jak ofiary po wszystkim tęsknią za oprawcami. Może Francuzi? Polacy? Albo Żydzi?
Witaj, Mistrzu!: )) Ja Cię jednak kiedyś uduszę i jeszcze order za to dostanę!: )
Dzień dobry (kajam się za brak powitania, coś mi kawa dzisiaj nie weszła i nieco wczorajszy jestem). Proponuję od razu Oskara, będzie bardziej filmowo 😉
Tego to mi dadzą pośmiertnie!!: ))
Za duszenie? To jeszcze musimy jakiś dobry dusicielski tytuł wymyślić, taki chwytliwy. Może np. „Boa Otello”?
A nie bardziej chwytliwy byłby „Pętla losu”?: ))
Hihi! Prawie jak „Uciec przed przeznaczeniem”! 🙂
A później moglibyśmy sequele do zgrzybiałej starości kręcić. A po nas wnuki, prawnuki….Ot, i Carrington byłby przy naszych fortunach golasem!
Witaj Kwaku ! 🙂 Secnariusz i Reżysera już mamy 🙂
I Oskara. Gwarantowanego.
Wrabiamy w to Tetryka, no nie??: )))
Do twarzy Ci w reżyserskiej czapeczce, Senatorze . 🙂 Wybór przez aklamację niechybny ! 🙂
Za takie pomysły Lubka dziadek sąsiadowi stodołę podpalił!: (
Mnie oczywista oczywistość przypadnie do odegrania rola Miszy, całe życie o takiej roli marzyłem 🙂
Widzisz, tylko na naszej Wyspie spełniają się najskrytsze nawet marzenia: ))
Ale dostane ostrą amunicję ,prooooszę
Dostaniesz, tu nikomu niczego się nie odmawia. Jaka amunicja, do jakiej broni??: )
Do czołgu Panie rezyseze kochany ,do czołgu 🙂
A kogo byśmy dusili w sequelach? Pytam całkowicie bezinteresownie, jako że mam być uduszony już w pierwszym filmie, jak rozumiem?
O nie, Ty będziesz uduszony w realu!: )
A w sequelach dalszą i bliższą rodzinę bohaterów poprzednich produkcji się wytłamsi…Ostatecznie jest na świecie coś około 6 mld. ludzi, roboty starczy, jeszcze nieźle przyjdzie się napocić!: )
Oj tam, w realu, nakręci się przy okazji i pójdzie jako realizm spod znaku Dogmy i Larsa von Triera 😉
Aha, bez broni, morderstw, nazwiska reżysera, aktorów, scenografii, dźwięku, tasmy i kamery! To gdzie tu film??: (
Ha, a to już my dwaj nie wystarczymy???
Znowu zbawimy świat?? Quackie, ileż razy można….: ((
Takich dwóch jak nas trzech ,to nie ma ,ani jednego ,że się tak bezczelnie podkleję pod sławy 🙂
Szczerze mówiąc, nie bardzo tych bohaterów rozpoznaję 🙂
Aż tak się zmienili??? 😉
Ale proszę bardzo, można zrobić ściągę:
Górny rząd, od lewej: Sylvester Stallone, Arnold Schwarzenegger, Bruce Willis
Środkowy rząd, od lewej: Jean-Claude van Damme, Jason Statham, Jet Li
Dolny rząd, od lewej: Dolph Lundgren, Chuck Norris, Randy Couture.
Czy tytuły filmów, z których są znani, również podać?
Do kompletu brakuje jeszcze Stevena Segala ,Charlesa Bronsona i Clinta Eastwoda 🙂
Steven i Clint być może pojawią się w sequelu, Sylwek wypowiadał się na ten temat 😀
Starszego przedstawiciela kina akcji niż Clint,chyba już nie znajdzie:)
Chyba nie… chociaż w „Kowbojach kosmosu” grał z Eastwoodem James Garner (tego pastora), który jest od niego 2 lata starszy. Ale takiego aktora stricte filmu akcji jak Eastwood to chyba po prostu już nie ma wśród żyjących…
🙂 pewnie się załamiesz, jak napiszę, że Clint kojarzy mi się głównie z filmem „Co się zdarzyło w Madison County ?:)
Hm, a co z westernową trylogią „Za garść dolarów”, policyjnym cyklem o Brudnym Harrym, wojennymi „Tylko dla orłów” i „Złotem dla zuchwałych”, że tylko z brzegu uszczknę?
Mają się dobrze !:) z wojennych ostatni, przeze mnie oglądany, był „Okręt „.:) Z całkiem inna obsadą … 🙂
„Okręt”… który? Tzn. jaki jest tytuł oryginału, czy chodzi o „Das Boot”, czy może np. o „Battleship” z tego roku?
„Das Boot”, Kwaku. Z dużym przejęciem to oglądałam. Czytałam również 🙂
Lubię te filmy podwodniackie, ale jednocześnie dostaję na nich gęsiej skórki – łapie mnie klaustrofobia O_o
W. Wysocki:
„Ocalcie nasze dusze”
Już łódź się zanurza –
Na wachcie się zgłoś.
Choć niebo się chmurzy,
Nie straszna nam burza,
A jeśli wpadniemy,
To sygnał wyślemy,
Usłyszy go ktoś!
Ocalcie nasze dusze!
Już krztuszę się i duszę,
Ocalcie nasze dusze,
Odnajdźcie nas!
Szum fal do krzyku zmusza,
I SOS zagłusza,
I strach przepełnia dusze,
I płynie czas.
Krew w żyłach pulsuje,
I wzmaga się chęć,
By wrócić na górę,
Lecz tam, jak za murem,
Nad wodą głęboką,
Za falą wysoką
Schowała się śmierć!
Ocalcie nasze dusze!
Już krztuszę się i duszę,
Ocalcie nasze dusze,
Odnajdźcie nas!
Szum fal do krzyku zmusza,
I SOS zagłusza,
I strach przepełnia dusze,
I płynie czas.
Wypłynąć gotowi,
Już dna mamy dość,
Lecz przecież nad głową
Masz pole minowe.
I brzmi polecenie:
„Za ster! Zanurzenie!”
Dowódca ma głos.
Ocalcie nasze dusze!
Już krztuszę się i duszę,
Ocalcie nasze dusze,
Odnajdźcie nas!
Szum fal do krzyku zmusza,
I SOS zagłusza,
I strach przepełnia dusze,
I płynie czas.
Wytrzymać do rana,
Bo rozkaz tak brzmiał.
Choć śmierć nam pisana,
To nie na kolanach!
A dno całkiem blisko,
I brak już pocisków,
I życia nam żal!
Ocalcie nasze dusze!
Już krztuszę się i duszę,
Ocalcie nasze dusze,
Odnajdźcie nas!
Szum fal do krzyku zmusza,
I SOS zagłusza,
I strach przepełnia dusze,
I płynie czas.
I wreszcie kres biegu,
Lecz nie ma już czym
Bić wrogich szeregów.
Płyniemy do brzegu.
Choć słabną już dłonie,
To jeszcze nie koniec,
Nim okręt zatonie,
Ktoś zderzy się z nim!
Ocalcie nasze dusze!
Już krztuszę się i duszę,
Ocalcie nasze dusze,
Odnajdźcie nas!
Szum fal do krzyku zmusza,
I SOS zagłusza,
I strach przepełnia dusze,
I płynie czas.
Witam
Bo ja wiem, czy antagonizować książki z filmami? Książki, teatr, opera, piosenki, filmy i cała reszta tzw. sztuki to są formy opowieści. Dla nauczenia, rozśmieszenia, przestraszenia i bo ja wiem, czego jeszcze?
To wszystko może być dobre, albo złe, co więcej może być dobre dla mnie, a dla kogoś innego do bani, czy odwrotnie, bo co jednemu mniód, to drugiemu trucizna.
Oczywiście ,że tak ,są gusta i guściki ,ja uważam ,ze najlepsze scenariusze pisze samo życie ,są tak nieprawdopodobne ,że żaden scenarzysta by na to nie wpadł .Obejrzałem parę dni temu koreański film „My way” oparty na faktach z tak nieprawdopodobną fabułą ,że głowa spada .
Także literatura się różni, nawet tego samego autora, mnie się np. nie podoba Mister Twister
„Mister Twister” Samuela Marszaka, dziecięcy poemat o amerykańskim milionerze, który wybrał się z wycieczką do Związku Radzieckiego i tam został przeczołgany przez portierów moskiewskich hoteli, żeby się złamał i zgodził nocować w sąsiedztwie murzyna. Raził mnie nachalny dydaktyzm i kiepski dowcip”. Ale już tegoż autora: GDYBY…
Gdyby ze wszystkich na świecie drzew
Zrobić jedno olbrzymie drzewo,
Jedno drzewo pod same niebo,
A ze wszystkich na świecie rzek
Taką rzekę, że jeden brzeg
Byłby o milion mil od drugiego,
A głęboką – że coś strasznego!
I gdyby ze wszystkich na świecie małp
Zrobić jedną małpę nad małpy,
Taką małpę, że ten, co chciałby
Spojrzeć na nią choć jeden raz,
Musiałby patrzyć przez cały czas.
Całe życie musiałby patrzyć
I co najmniej tysiąc lat żyć! –
I gdyby ta małpa aż spod nieba
Zeskoczyła z tego drzewa
Do tej rzeki – tej największej
I najszerszej, i najgłębszej,
Takiej wielkiej, że jej nigdy
Nie obejmie ludzki mózg –
Jaki to byłby –
Jaki to byłby –
Jaki to byłby PLUSK!
Absolutna rewelacja, poważnie.
Witaj Kreciu:) Uwielbiam komedie romantyczne.. Najlepsze lekarstwo (dla mnie) na chandrę:)))
PS Se Panowie mogą.. O! 😛
Witaj Allu, zgadzam się!!!
:)))
A co się tyczy panów, to mężczyzna mojego życia też je lubi.
Mój nie. Ma swoje bijatyki, strzelaniny itp. po godz. 22 😀
Zatem konfliktu nie ma:)))
Ten mój też lubi łubu – du, ale jeśli na innym kanale jest Julia Roberts to dobrze, Jeśli jest do tego Hugh Geant, to drugie dobrze a jeśli jeszcze do tego jest Rhys Ifans, Emma Chambers i cała reszta tej sympatycznej menażerii, słowem Notting Hill, to wszystko jest odkładane na później.
Nieprzerwanie nas to bawi.
Łomatkobosko ,ni w ząb nie znam żadnego z ww.musi co ,jestem nie na bieżąco z filmoteką 🙂
Senatorze, a może ja bym się z Miśkiem zamienił? W końcu pancerny on, to może łatwiej mu będzie czołg zagrać?
Nie da rady! A lufa??!!
Mistrzu Incitatusie, teraz to mnie zastrzeliłeś!
No chyba pamiętasz, że Harpia dobrała się do Misiowych portek, gdzie Pani Misiowa tajniakiem zamontowała minę ppanc, a ta przy tym majstrowaniu wzięła i wybuchła!! To jak Miś teraz może za czołg się czołgać? Chyba tylko za nieuzbrojony gąsienicowy ciągnik artyleryjski!!: ))
Milknę, całkowicie przekonany.
: ) Ciekawe co powie Miś!!: ))))

„Miś otrzepał łapki i podciągnął kamizelkę anty minową na jajach”.
Przezorny zawsze ubezpieczony 🙂
No to już sam nie wiem! Quackie przyjął rolę czołgu i jako znany nam perfekcjonista czołganie pełzaniem trenuje, Ty za bohaterskiego poległego w pierwszej minucie wojny robić nie chcesz boś se kamizelkę wynalazł…I na co Ci ona była, tylko same komplikacje przez nią, co by szlag trafił to by trafił i scenariusza na nowo nie trzeba by było pisać, a Max na wagarach: (…. Tak Ci na tych drobiazgach zależało??: ( Samymi czołgami mamy tę wojnę wygrywać czy jak? Poza tym nie mamy psów do załogi tylko koty i to na dodatek leniwe….:(
Zaraz ,zaraz ,zaraza ! Mam żałować ,że Harpia nie urwała mi jaj ,o lufie nie wspomnę ? Jakoś to do mnie nie przemawia ,ale zapytam siebie jeszcze raz …Zapytałem i dalej wolę być jajeczny i lufiasty ,może czołg zagra kobiałka jakaś ,to Ci się zgra scenariusz miszczu 🙂
Wróć do mojej wersji z ucietym szczególikiem. Co to go Harpia z uwagą oglądała pod swiatło, a Ty płakałeś żałośnie na sośnie.
Misiak, nie daj się 😀
Tak tak, podbuduj mu morale, w wojsku na froncie to bardzo ważna rzecz!: )
Buahahaha
ja i morale ,czy Waść aby nie pomyliłeś mnie z kimś innym ?
Nie myl aby z moralnością!; )))
Jakoś mi się ten twórczy entuzjazm kojarzy z emitowaną niedawno komedią romantyczną p.t. „Zack i Marrie krecą pornola”
To nie będzie pornol, tylko crossover. Miks gatunków. A poza tym oblężenie Stalingradu też podpada pod regułę #34 >:^ ]
Pornola też możemy, czemu nie? : )))
Albo „Wróg u bram”
Dobry wieczór. 🙂
Z uwagą śledziłam Waszą rozmowę i od dziś z niecierpliwością czekam na powstanie tego ARCYDZIEŁA wszechczasów. 🙂
Da się załatwić wejściówkę na pokaz przedpremierowy dla mnie ❓ 🙂 Wiem, że chętnych będzie wielu, ale może po starej znajomości…
Jaśminko, pomolestuj nieco reżysera to może i na rólkę się załapiesz 😉
Molestowanie jest karalne Tetryku. ❗ Wyskoczyłeś z niemoralną propozycją.
Zapewniam, że miejsce na widowni w dniu tak uroczystym to dla mnie wystarczający zaszczyt. 
PS: Ciekawa jestem reakcji Miśka. 😆
Witaj: ))) Och, jak dobrze, że jesteś, musimy jeszcze obsadzić Dobrą Samarytankę. Wiesz – biedny Miś: )

Aż taką Dobrą Samarytanką to nie jestem, nie nadam się. Za to widzem mogę być dobrym. 🙂 Obiecuję, że na salę kinową nie wniosę pakietu kinomana., popcornu i coli. 😆
Jestem pewna, że Misiek sam sobie poradzi. 😆
Bez wykrętów proszę, nawet Mistrz Quackie wykręcać się przestał i gąsienice czyści!: ))
To nie ja się wykręcam.
Wystarczy powiedzieć, że wejściówek już nie ma. 
PS: No dobra… przyznam się, że muszę myśleć o swojej karierze. 🙂 Wszystkie brukowce będą zabiegały o wywiad ze mną, może nawet sama Ewa Drzyzga zaprosi mnie żebym opowiedziała dlaczego Misiek nie mógł zagrać czołgu. 😆
No! A Ty jej nie tylko opowiesz, ale nawet zademonstrujesz, Miśka!: )
Ależ Cię zżera zazdrość Senatorze ,co się stało ? Kurki się zbiesiły ,no niedobre kurki :0 :0 :0
Bardzo, bardzo niedobre:(
A z rożna próbowałeś ? 🙂 🙂
Witam Was, Was witam.. i do jutra 🙂
Dobranoc: ))) Oby nie śniły Ci się czołgi!: )
Zwłaszcza te bez lufowe 🙂
Owocnej nocy życzę 😀
Dobranoc:)))
Dobranoc, idę spać ze scenariuszem w głowie 😉
Dobranoc i do jutra Kochani. 🙂
No i znowu jakieś spanka dla przedszkolaków ! 🙁 Misiak już ma ostrą amunicję….. Senatorze, lepiej się okopuj na pełny profil. 🙂 Albo włóż reżyserską czapeczkę, bo zyw inaczej nie ujdziesz ….
Melduję się na rozkaz 🙂
Amerykańscy turyści wybrali się na spacer do rosyjskiego lasu.Spotykają niedźwiedzia. Wrzask, panika, rzucają się do ucieczki.Niedźwiedź za nimi. Nieopodal, na polance biesiaduje grupa Rosjan.Kocyk, wódeczka, zakąska, flaszeczki chłodzą się w strumyku. Pełna kultura, nie wadzą nikomu. Nagle na polanę wpada wrzeszcząca zgraja i przebiega przez środek pikniku. Kocyk zdeptany, wódka rozlana –
granda! Więc Ruskie gonią intruzów i spuszczają wszystkim łomot.Już trochę uspokojeni wracają na miejsce imprezy. Jeden zauważa mimochodem:
– Ten w futrze ,to nawet nieźle się napier**** …
Pokazują zabitego niedźwiedzia.
– Grizli – pyta koroner
– Niet, strelali – odpowiadają.
Spoko, on jest lejek w temacie broni, sam to dziś przyznał. Se dam radę!: )
A tak w ogólności, to przekroczyliśmy 10 tys. komentarzy ( kommentarzy dla porządku 🙂
Czas wyhamować Wiedźminko?? 😆
Raczej opić to, że mamy o czym ze sobą rozmawiać 🙂
I po pijanemu jest komu w ucho dać!; ))
Zawsze do usług 🙂
???? Na starość?? Nigdym hamulców nie miał i dobrze mi s tym szło!: ))
.. ja bym nie zmieniała charakteru …. przez najbliższe 100 lat, Senatorze :)*
Też bym nie zmieniał…..gdybym go miał!: )
Z ust malin mi to wyjąłeś Senatorze ,mimo ,że zaciskałem zęby 🙂
Nie ośmielę się zaprzeczyć 🙂
No nieźle nam to idzie! Wyspa żyje, jak trza!

Liczykrupa 🙂
Gdzie Ty to wysznupała, nigdzie nie widzę!!
W kokpicie, panie reżyserze! 😉
Nawet spama sztuk jeden posiadamy.
Były 2 sztuki, ale jedną skasowałem, a drugą zachowałem ku pamięci 😉
Gonią!: (( Dobranoc!: )))
Dobrej nocy ,idę rozwalić kilka tanków ,noc jeszcze młoda ,CoD stygnie 🙂
197. Jeszcze 3 do 200
Po tym wpisie już 198, czyli jeszce 2
Dzień dobry!!!! 😀 Ależ popadali… Czołg ich przejechał czy cóś/cuś ? Pobudka!!! Pięterko budować. Panie Reżyserze, Scenarzysto i Scenografie
Co jest?
Aha, się pewnie net zbiesił 😀
Dzień dobry! Dzisiaj w planach nieco biegania, niekoniecznie nerwowego. I trochę pisania – pracowego.
Dzień dobry: )))
Musi byli u mnie jakieś innostrancy bo mnie niepostrzeżenie prąd ktoś pod ……podiwanił….: ( Po bliższym sprawdzeniu okazało się, że poszedł główny bezpiecznik….Ciekawe com ja za gwałtowny pobór prądu nocą miał? Betoniarka mi się sama nie włączyła, bo jej nawet nie mam…Telefony ładowały się dwa….To pewnie ten Samsung, stary już to się wziął i zapomniał i pognał ekstracugiem!
Senatorowa przy świecach robiła się na człowieka coby z domu jakoś bez wstydu wyjść….Romantycznie tak przy nich było, aliści zachwytum u niej jednak nie zauważył…Może trza było po kwiatki polecieć??: )…
Dzień dobry! A burzy jakiejś nie było? Choćby z bezgłośnymi wyładowaniami? A może od spodu górnicy kabel podkopali i zwarcie zrobili?
Dzień dobry: ) A może….Myślisz, że po górnikach można się takiego psikusa spodziewać?: )
A znasz, cny Senatorze, ten dowcip, jak to sąsiad podpatrzył od sąsiada, że jak podłączyć akumulator do gruntu, to dżdżownice na ryby zaczynają z ziemi wyłazić i nawet nie trzeba ich wykopywać, wystarczy pozbierać? Po czym postanowił metodę ulepszyć i podłączył do ziemi dwa druty wyprowadzone z gniazdka – wyszły większe dżdżownice. Powtórzył doświadczenie z prądem trójfazowym 380 V – wyszły dżdżownice jak małe węgorze. No to się połakomił na wysokie napięcie prosto ze stacji trafo, 5000 V. Na to wyszli górnicy i nieźle mu wklepali 🙂