Na stole kartki jak mozaika,
a wszystkie życzą „Wesołego jajka”.
Na świecie kobra, gwałt i rumor,
ludzkość zalewa się na umór,
a jajko ma mieć dobry humor….
Tutaj afera, tam banda, tu szajka –
a wesołości się żąda od jajka !
Puste kieszenie, plecy gołe,
a jajko musi być wesołe ?
Dla jajka to bajka przecież
według laika,
ale czy kto kiedy wczuł się
w rolę jajka?
Zamiast kogutem zostać czy pulardą,
ono ma sie cieszyć…
Na stole. Na twardo.
Ono ma w entuzjazm wpadać i frenezję –
i to tylko dlatego,
Ze ktoś z Państwa je zje ?…
A któż z Was,
o moje Wy ziemskie anioły,
gdy je ugotują , to taki wesoły?
Jajko na twardo !…
Tragiczna postać.
Już za młodu cierpi
tę psychiczzną ranę,
Ze mu nigdy ptakiem nie pisane zostac…
O, jajko wściekłe!
Jajko sfrustrowane !
Ja sie z tobą zgadzam,
o jakjo , w pogladach,
bo ode mnie też się wesołości żąda…
Żąda widz stateczny,
Ząda podfruwajka…
I także na Wielkanoc!
Całkiem jak od jajka.
Wyalienowany i samotny w tłumie
krążę więc ulicami – przepełniony wzgardą…
I nikt ! Tylko jedno
jajko mnie rozumie…
Na twardo.
Marian Załucki
Dzień dobry … 🙂 jako, że Wielkanoc już blisko, jakby powiedział nasz Stateczek, to pora dać głos jajku . Ugotowanemu
A co by to było, gdybyśmy czasem ” pochodzili w cudzej skórze „? 🙂
Niee chcę.. Wolę własną, choćby niemłodą:))))
” Gdyby rannym słonkiem, wzlecieć mi Skowronkiem …” Skowroneczku? Kajś Ty?:)
Zasuwa od rana, jak kto głupi.. 🙁 Odparłam atak 😀
Dzień dobry.
Dzień dobry Senatorze…. 🙂 wstałam wcześniej niż zwykle, bo o 8: miała być brygada… nie przyszła. Pewnie jedzą te biedne jajka na twardo:(
Dzień dobry :)Ostatnio coś tam bąkałem o świętach ,ale wyższość Bożego Narodzenia nad Wielkanocą jest dla mnie bezdyskusyjna z powodu zimowej pory .:)
Dzień dobry Miśku Polarny:) dla mnie też… z powodu tego, co we mnie jeszcze zostało z dziecka. 🙂 A niedługo może i zdziecinnieję 🙂
W dodatku zimą ,jak sama nazwa wskazuje powinno być zimno ,a ja jestem zimnolubny . Ps.Straszna duchota dzisiaj . 🙂
Pada i jutro też ma padać, duchota minęła:)
Dzień dobry..
Dzień dobry Rumaku 😀 Gdzie uśmiech?? Nowa skóra czy cóś??
Dzień dobry. Uśmiech? ” … ani to ładne ani to mądre….”
Tak własnie myślę, Senatorze…. zabawa przerodziła się w coś całkiem innego:( I nie jest to uwaga skierowana osobiście do Ciebie…..:)
Kiedy, widzisz, ja to akurat do siebie wziąłem, przywiązałem się do tego błyskawicznie i cholernie trudno będzie mi się z tym rozstać! Rozumiesz – uczucie niezwykle silne i głębokie.
Nie bardzo rozumiem dlaczego przywiązałeś się akurat do tego …. znalazłabym parę innych powodów do przywiązania, zdecydowanie milszych i prawdziwszych. Tak jak moje przywiązanie do Ciebie i Twojego stawania dęba:)
A stajesz dęba przepięknie, nie bacząc, że przy okazji komuś się oberwie ….. Incitatusie. 🙂
Ośmielę się poszerzyć paszczę w temacie stawania dęba ,bom właśnie doczytał o co kaman .Otóż Senatorze drogi ,sam sobie strzeliłeś w kolano ,boś nie pozwolił tematowi z wrzutką Magomajewa pooddychać ,inoś od razu ,niemal z marszu zbudował drugie pięterko z tym koszmarnym dysko-polo i zadziałało tak jak wyszło ,ja detalicznie widząc dwa pietra z których jedno jest osierocone ,wziąłem je jako błąd ,który zostanie usunięty wnet i dlatego nie poświęciłem mu uwagi .Otóż wolę 100x bardziej Magomajewa niż Bajer Full .W dodatku słucham rosyjskich pieśni z przyjemnością co jest zasługą Waszą i mojego ojca ,wielkiego admiratora tego stylu ,mimo że sam preferuję muzykę ,której raczej byście nie strawili „)
Czy sfrustrowane jajko na twardo gorzej smakuje ? Kto wie…. 🙂
Wiedźminko, spróbuj się ze sfrustrowanym człekiem dogadać.. 😀
Co ścina białko?? 😆
Zbyt wysoka temperatura ? może za bliski kontakt z ogniem czyli brak dystansu ? 🙂
Dzień dobry.. 🙂 Uff czuję się jak to jajko na twardo.. Niestrawne!! Nie gryźć!! 😀
Ale odparłas atak na swoje pozycje i już jesteś niezagrożona ?:)
Się jutro okaże:))) Piątki bywają bardzo spokojne. Nadzieja:)
Dzień niech będzie dobry. 🙂
A niech ! 🙂 🙂
Choćby i najlepszy. Witam wszystkich z przyjemnością! 😉
O rany… rany.. „..Czas na nas nie będzie czekał, więc wybaczmy sobie to, co było w nas złe…. Wojny kto z nas racje miał, dzisiaj do nas ma żal…”
Więc wybaczmy..
Zgoda Skowronku, nie warto hodować żalu i uprzedzeń, bo każda burza kiedyś mija…. 🙂
Bo gdy się milczy, milczy, milczy to apetyt rośnie wilczy na poezję co być może drzemie w nas ❓ 🙂
Ale ja nie o tym chciałam a w temacie jajek. W tym przypadku CHYBA jeszcze nie na twardo. 😉
Dawno, dawno temu, dziecięciem będąc, biegałam po wiejskich podwórkach, swego nie posiadając. Najczęściej odwiedzałam sąsiadkę, która nie dość, że dobrym słowem obdarzyła to i coś smacznego zawsze dała. Wiadomo, damy trzymają linię, więc nie bywają głodne, czego o dziecięciu żadnym powiedzieć nie można.
Pewnego dnia tamże byłam świadkiem takiej scenki.
Sąsiadkę odwiedziła dalsza sąsiadka i po zwyczajowym Szczęść Boże ❗ i takowymże odzewie, zapytała: Maciejowo, mocie jajka ❓ Jo ni mom, Maciejowa na to, ale mój chłop mo.
Na szczęście dla Macieja o gotowane nie zapytała, bo aż strach pomyśleć. 😉
Ale jaja:)))
Długo obawiałam się, że wszyscy Na Wyspie nie żyją, Skowroneczku. 😆 😉
Wspominki z czasów gdy bliscy mieszkali za płotem, nie w telewizorze. 🙂
Coś w sobie miały tamte czasy, że dziecku, którym wtedy byłam, takie i mnóstwo innych, na zawsze utkwiły w pamięci. 🙂
:))
Cisza na morzu wicher dmie… ?
Zdrówka wszystkim życzę… By serducha nie bolały 😳
Dobranoc 🙂
Powinnam była uprzedzić, że dziś są urodziny mojej Jasnej Panienki i zostałam wzięta w jasyr 🙂 :Make-A-Birthday-Wish:
Właśnie łapię oddech po licznych zabawach 🙂
Wszystkiego co Najlepsze z okazji i bez też, dla Basieńki, Wiedźminko. 🙂 Słodka to niewola. 😆
Jesteś jak najbardziej usprawiedliwiona. 🙂 :*
Słodki to jasyr!
Nie zaprzeczam… i cieszy mnie, że jestem najlepszą koleżanką do zabawy…….. zanim panienka podrośnie 🙂
Dobranoc.
Jak to dobranoc ? Co jest jak pragnę zdrowia dla Was ,to ja tu wracam pędem ,ciurkiem ,żeby z Senatorem za kołnierz nie wylewać ,
a ów mnie dobranoc serwuje o 21:01 ,to po diabła wstawałem dzisiaj, gdybym się obrócił na drugi bok ,to do 21 bym żem dospał w cuglach ,to jest niesprawiedliwa niesprawiedliwość ,żeby mnie na poniewierkę porzucać samopas .
Tym tekstem Miśku przypomniałeś mi scenkę sprzed lat. Gościłam wtedy dwie małe dziewczynki. Siostrzenicę i kuzynkę w Jej wieku. Sąsiadka starsza już wtedy pani, stwierdziła, że siostrzenica jest śliczna. Kuzynka na to: A ja to co, robak ❓
To oczywiście żart, zaogniać sytuacji nie chcę i nie zamierzam. 🙂
Fajna ta kuzyneczka, żarcik też 🙂
Nawiasem mówiąc, Wiedźminko, też bardzo ładna, utalentowana, przepięknie gra na skrzypcach i od nawracania chmur gradowych. 🙂 W kaszę dmuchać sobie nie da. 🙂 Bardzo Ją lubię, dziś już panienka prawie dorosła. 🙂
Sam siebie ocenzurowałem w kwestii prawie dorosłej kuzynki 🙂
Skowroneczek wyręczyła mnie dziś z Dobranocką, zatem…
Dobranoc Kochani i do jutra. 🙂
Oby dzień jutrzejszy był mniej minorowy, bo bardzo a bardzo dziś mi się nie podobała grobowa cisza na Wyspie, mimo zabawnego skądinąd wiersza zapodanego przez Wiedźminkę. 🙂
PS: Pomyślało mi się, że tłukę wejścia, żeby nie było, że tak mało wpisów tu. 😆
Powiedzmy, że idę już spać, ale jeszcze zajrzę, ofkoz.
Będzie dobrze…. cytując Ciebie:” wszystko mija, nawet najdłuższa żmija „… 🙂 A po burzy powinno być słońce, jak powiadaja starzy Indianie 🙂
Dopadły mnie powidła śliwkowe…. potrzebne w dużych ilościach:) Nawet śliwki się śpieszą 🙂
Był kiedyś film, Wiedźminko, Gremliny atakują. Nie myślałam, że powidła śliwkowe też mogą. 😆
BARDZO lubię. 🙂
Pierwsza partia z 7 kg bardzo dojrzałych śliwek, biegiem musiałam je pestkować, więc padam na nos:(
Mniam! Powiedz, jak będą gotowe… 🙂
Na rano zapraszam na pięterko, do Kawiarni Literackiej 😉