Myślał, że widzi Słonia, który
Na flecie ćwiczy gamy;
Przyjrzał się lepiej i przekonał,
Że to jest List od Mamy,
„Rozumiem wreszcie”, rzekł, co znaczy
Gra, w którą z Życiem gramy !”
Myślał, że widzi Parę Żubrów
Wijącą się w Boleściach;
Przyjrzał się lepiej i przekonał,
Że to Szwagierka Teścia.
„Proszę się wynieść” , rzekł jej, ” z centrum
Daleko na przedmieścia !”
Myślał, że widzi Kobrę, która
Mówi po grecku:”Szkoda!”;
Przyjrzał się lepiej i przekonał,
Że to najbliższa Środa.
„Fakt ten”, powiedział, niewątpliwie
Emocji życiu doda.!”
Myślał, że widzi, jak z Tramwaju
Wystawia ktoś Proporzec;
Przyjrzał się lepiej i przekonał,
Że jest to Nosorożec.
„Jeżeli wpadnie”, rzekł, ” na obiad,
Co podam? Trudno orzec!”
Myślał, że widzi Kangurzycę
Mielącą w młynku kawę;
Przyjrzał się lepiej i przekonał,
Że to Niezgodne z Prawem.
„Czy mam ją tolerować”, spytał,
„Czy wezwać na Rozprawę?”
Myślał, że widzi tuż przy łóżku
Powóz Sześciokołowy;
Przyjrzał się lepiej i przekonał,
Że jest to Lew bez Głowy.
„Biedactwo, nic mu nie smakuje”
Rzekł, ” nawet mus jabłkowy!”
Myślał, że widzi Albatrosa,
Jak fruwa wokół lampy;
Przyjrzał się lepiej i przekonał,
Że to widoczek z Pampy.
„Pójdę do łóżka”, rzekł, ” pod kołdrę
Nie dotrą Światła Rampy!”
Myślał, że widzi Ogrodową
Furtkę obrosłą w Mech;
Przyjrzał się lepiej i przekonał,,
Że to Reguła Trzech.
„Właśnie mówiłem”, rzekł radośnie,
„Że nie znać jej – to grzech !”
Myślał, że widzi Zaświadczenie
Faktu, iż jest Papieżem;
Przyjrzał się lepiej i przekonał,
Że to Grzebyk z Łupieżem.
” Ledwie poczujem”, rzekł, ” nadzieję,
Znów sobie ją odbierzem !”
Lewis Carroll
Dzień dobry ! Przeczytałam wpisy poniżej i udałam się na poszukiwanie czegoś, co mnie rozbawi. Znalazłam ?

Malutkie literki wierszyka, to efekt nieustających doświadczeń…. dobrze, ze to nie moje, odręczne pismo ! 😆
Miłego i uśmiechniętego dnia ! Skromnie powiem, że oczekuję wyrazów uznania dla pana L. Carrolla:)
Nie oczekujesz, ale wierszyk zgrabny, dowcipny. Okazuje się, że pierwsze wrażenie jest często mylące. Tak go odczytałam.
A właściwie oczekujesz słów uznania, to jeszcze dorzucę, że bardzo mi się podoba i przeczytałam go z przyjemnością. Pobudza do refleksji…
Bardzo lubię takie wierszyki Bożenko….. i umieściłam go całkiem nieprzypadkowo 🙂
Dzień dobry! Przepiękny wierszyk, a czyjże to przekład? Mistrza Barańczaka azaliż?
Witaj Kwaku… tak jest, to sam Barańczak….. śliczny absurdalny wierszyk zachwycił mnie z rana:)
Pogodę mam też absurdalną jak na czerwiec, ale podobno już zaraz, od soboty ma być ciepło 🙂
U nas na zmianę słońce z absurdalną mżawką, jakby ktoś spryskiwał Trójmiasto wielkim ręcznym nawilżaczem do roślin, takim, co robi wilgotną mgiełkę.
U nas już się przeciera niebo, ale jest chłodno i wietrznie. 🙂
A u mnie słońce świeci całym niebem
Ale ma być chłodniej
I z tego się cieszę. O ile się prognozy nie mylą, będzie 24C. Niestety nie będzie padało aż do piątku. Na czwartek zapowiadają 37C, czyli znowu trochę za ciepło 
A teraz już uciekam do pracy. Miłego dnia życzę wszystkim Wyspiarzom i dużo słońca (nie jestem samolub i nie upieram się, że to słońce ma być tylko u mnie)
Właśnie odebrano mi nadzieję na szybkie uporanie się ze sprawozdaniem:( Osiem kartek A4 objaśnień…
Może by tak jaką bombkę pod pewne ministerstwo cichaczem??:)))
PS Ilu zatrudnionych tyle reguł.. Trzymajcie mnie!! Bo wyjdę z siebie !!!
Wyjdziesz z siebie i staniesz obok?
Też:)))
Szczerze Ci współczuję Skowronku… gdybyż jeszcze to objaśnienia coś objaśniały 🙁
Aha, witam niewitanych 😀
Hej, dostałem pocztę. Chyba dopiero wieczorem przyjrzę się bliżej temu tematowi :^(
Dzięki…
Się zbieram do domu.. Mam dość!! Mówiłam, że nie lubię poniedziałków?? 🙁 Mówiłam 🙂
Zrozumiałe, daleko do piątku 🙄
Przecież nie co poniedziałek trzeba pisać sprawozdania na cztery strony formularza A4. Czasem jest jeszcze gorzej. Od A do Z własnymi słowami i wedle własnego pomyślunku się należy. To dopiero dramat jest.
Nie ma to jak wolny temat 🙂
Pozdrawiam 🙂
Zostań z nami Starsza Pani. 🙂 Serdeczności nieustające przesyłam. 🙂 W załączniku radość, że się odezwałaś na Wyspie. 🙂
PS: Nie znam swojego hasła potrzebnego do logowania. 😆 Jak będę zmuszona sformatować, albo co nie daj Boże komputer mi ostatecznie padnie, to będę ostatecznie uziemiona. 🙂
Oby nie Jasminko, ale jakby co, to samo hasło przecież można zmienić, czyli ustalić dowolne. Ja sobie takie rzeczy zapisuję w zeszycie, bo też nie polegam na swojej pamięci.
Oby nie padł Ci komputer
Oby nie padł, Bożenko. 🙂 Ostatnio mam z moim złomem coraz więcej problemów. CHYBA nie jest wieczny. Jak dołożyć do tego problemy z moim super netem, to… A tam… Zazdroszczę Wam, miastowym, że macie wybór, ja nie. 🙂
Żeby było śmieszniej, zawsze chciałam, mimo iluś tam lat w mieście, żyć na wsi. 🙂 Czyli… Mam czego chciałam. 😆
Prawdę mówiąc, ja też wolę wieś, ale przyszło mi żyć w mieście, niestety.
Niestety Jasminko, nic nie jest wieczne, nie tylko komputer:))) Wiem coś na temat kłopotów z netem na wsi. Mam przyjaciół na polskiej wsi i rodzinę:))) Brat cioteczny nie ma z tym problemów i jak gadamy przez Skype, to wszystko jest w porządku. Ale już moi przyjaciele (mieszkają z drugiej strony Białegostoku) dostają szewskiej pasji na tym tle. Mają ten mobilny, ale jak to określają – „debilny”. Co i rusz tracą zasięg. Jak ich syn był w odwiedzinach u rodziny za granicą, nie byli z nim w stanie porozmawiać, bo wiecznie tracili zasięg.
A wieś lubię. Chociaż chyba raczej nie chciałabym tam mieszkać na stałe. Kiedyś jeździliśmy tam często. Do mojej ciotki, która była chora. Nauczyłam się wiązać snopki i doić krowę:))) Śmieli się sąsiedzi, że Halina (moja ciotka) zagoniła „miastową” do roboty:))) A dla mnie to była rozrywka:))) I lubiłam chodzić boso. Ciotka na mnie czasami krzyczała, żebym te buty założyła, bo sąsiedzi powiedzą, że jakaś miejska biedota do niej przyjechała i na buty jej nie stać:))) To były czasy…
Co do Lewis`a Carroll`a to… jakoś tak mnie nie rozbawia… Myślał, że… Nie raz myślałam, że… i… A tam…:(
I czym się przejmujesz? Nie musimy śmiać się zawsze z tego samego :)) I płakać w tym samym momencie. Lepiej powiedz mi jak tu się umieszcza zdjęcie (awatar).
Głąb komputerowy pyta.
Zajrzyj na pocztę:) potwierdź link i działaj według wskazówek:)) Witaj 🙂
Ty mnie przeceniasz. Na którą poczę mam zajrzeć? Nie wiesz nawet w jaką uliczkę się wpuściłaś. Teraz zasypię Cię pytaniami. I nie pójdziesz tak szybciutko spać 🙂
Na tę, którą się tu logowałaś:)
PS Ciężki dzień dzisiaj mam, nawet tu za progiem własnego mieszkania. Chyba zaraz rozniosę sąsiadów :)))
Chyba jednak nie znasz jeszcze Skowroneczka. 😆 Padnie na dzióbek i pomoże. 🙂 Ja, mimo szczerych chęci nie dam rady, sama wykorzystałam do cna Tetryka zanim mi załapało. 😆
Dobranoc 🙂
PS Lubię świt..
Witaj, Starsza Pani 🙂
Możesz też przejrzeć Tablicę ogłoszeń oraz kliknąć w kategorię „Techniczno-organizacyjne” w bloku Kategorie z prawej strony – otworzy się lista wpisów, w których objaśniam wiele wyspiarskich sposobów bycia .
No i żem się namalowała odpowiedzi i wzięło ją wcięło.
Jak Scarlett, powiem. Jutro będzie nowy dzień. Spróbuję jutro …:)
Dla mnie komputer jest upiorem.
Jam ci jest znany egzorcysta
😉
A cierpliwosc masz? To mi powiedz, co bezwiednie przyciskam,ze gubie polskie znaki? I gdy y staje sie zetka? Jak wrocic do normalnosci? Szybko, bez resetowania kompa?
Posłałem emalię 😉
Witaj o Pani 🙂 Ja też próbuję sobie wstawić awatar, a z obsługi komputera jestem ciemna, jak tabaka w rogu 🙂 Może metodą prób i błędów jakoś mi się uda 🙂 Zobaczymy…
Huuuuuuraaaa!!!!!!
Udało się!!!!! Mam swojego kotka!!!!
Ufff 🙂 Nie jest jeszcze ze mną tak źle 🙂
Spokojnego snu 🙂
Dobranoc, Skowronku!
Dobrej nocy wszystkim.
A ja… Wiedźminko kitki noszę do dziś i na nieszczęście ❓ śpiewam do dziś też. Już tylko dla siebie, bo lubię 🙂 Na szczęście ❓
A ja sobie śpiewam, śpiewam sobie i cześć ❗ I będę tę piosenkę przez całe życie nieść. : lol: , że se zacytuję nie wiem kogo. 😆
Witaj Jaśminko…. ” sobie śpiewam a muzom”… że zacytuję również 🙂 Kochanowski się nie obrazi….
Dobry wieczór. Uprzejmie informuję, że zakończyłem I etap bieżącego zlecenia, pozostaje etap II i III, ale ten ostatni za dłuższą chwilę, ewentualnie w najbliższym czasie etap III poprzedniego zlecenia, ale faktem jest, że na chwilę się zrobi nieco luźniej : )))
Uprzejmie gratuluję zakończenia I etapu i ewentualnego przejścia do III, a zapowiedź, że zrobi się luźniej…. zrobiła wrażenie przyjemniutkie !:) Tedy niech się stanie :)*
Brzmi obiecująco,,, noo!
Miłego wtorku, Wyspiarze, życzę :Flowers-for-you: I oczywiście pięknej pogody 🙂