- Życie nie jest sprawiedliwe. Przyzwyczajaj się do tego.
- Świata nie interesuje to, co sam myślisz o sobie. Jednakże świat spodziewa się, że osiągniesz coś, ZANIM poczujesz, że jesteś wielki.
- Nie będziesz zarabiał 40 tysięcy dolarów zaraz po maturze i nie zostaniesz wiceprezydentem z samochodem służbowym wyposażonym w telefon. Najpierw musisz na to zapracować.
- Jeśli wydaje ci się, że nauczyciele ci dokuczają, to zaczekaj do chwili, gdy będziesz miał swojego pierwszego szefa.
- Podawanie hamburgerów w McDonaldzie nie powinno być poniżej twojej godności. Twoi dziadkowie używali innego słowa na „podawanie hamburgerów w McDonaldzie”. Oni nazywali to „możliwością” (opportunity).
- Jeśli tobie się nie wiedzie, nie jest to wina twoich rodziców. Nie rozpamiętuj swoich błędów. Ucz się na nich.
- Zanim się urodziłeś, twoi rodzice nie byli tak nudni, jak są teraz. Po twoich urodzinach płacili twoje rachunki, prali twoje ubrania i słuchali twoich przemówień, jaki jesteś cool. Zanim zaczniesz chronić dżunglę przed pasożytami pokolenia twoich rodziców, postaraj się najpierw zdezynfekować szuflady w swoim własnym pokoju.
- Twoja szkoła robi wszystko, aby nie było w niej lepszych i gorszych. W niektórych szkołach zniesiono nawet w tym celu ocenianie uczniów. W jeszcze innych egzaminy trwają tak długo, aż z sali egzaminacyjnej zdecyduje się wyjść ostatni uczeń. To nie ma nic wspólnego z prawdziwym życiem.
- Życie nie jest podzielone na semestry. Nie ma w nim ustalonych letnich wakacji. Nikt też nikomu nie pomaga „odnaleźć siebie”. Oczekuje się, że każdy sam odnajdzie siebie. Bez niczyjej pomocy.
- Telewizja nie ma NIC wspólnego z prawdziwym życiem. W prawdziwym życiu trzeba wyjść w końcu z kawiarni i znaleźć pracę.
Bill Gates i jego dekalog dla młodzieży. Mało kto ukształtował XX wiek i kształtuje XXI tak jak on. To nie zdarza się bez mądrości. Poza tym, Windows ostatnio naprawdę w ogóle się nie zawiesza..
A ósemka wcale nie jest taka znowu straszna! Jak to ją malują. O czym przekonałam się osobiście
Nie znałam tych zasad Billa, ponoć je wygłosił przed młodzieżą w Mount Whitney High School w Visalia. Poszperałam w necie i trafiłam na autora tego tekstu, jest nim Charles J. Sykes. Oryginalny tytuł Some rules kids won’t learn in school. Kilka reguł których dzieci nie nauczą się w szkole. I jest ich nie dziesięć a czternaście
Oto brakujące cztery:
11: Bądź miły dla kujonów. Całkiem możliwe, że skończysz, pracując dla jednego z nich.
12: Palenie nie zrobi z Ciebie kogoś cool. Powoduje, że wyglądasz jak głupek.
13: Nie jesteś nieśmiertelny! Jeśli myślisz, że należy żyć szybko, umierać młodo i pozostawić piękne zwłoki jest romantyczne. Widać, że dawno nie widziałeś martwego ciała.
14: Ciesz się tym póki to masz. Jasne, rodzice czasami są jak wrzód na tyłku, szkoła jest denerwująca, a życie przygnębiające. Ale kiedyś uzmysłowisz sobie jaki był to wspaniały czas. Może pora jest zacząć się tym cieszyć już teraz!
A był!
Dzień dobry
W oczekiwaniu na….?? Mały przerywnik… Niekoniecznie muzyczny 
Bill zapytany kiedyś o to, jak trzeba żyć, aby osiągnąć taki sukces, odpowiedział pytaniem: „Wiesz, jak przeżyć?”. I dał na nie swoją odpowiedź: „Sprawić, by ludzie cię potrzebowali. Muszą potrzebować tego, co masz. Potem nie będą mieli dokąd pójść”.
Zbieram się.. bo dzisiaj dłuższy dzień pracy się zapowiada.. Miłego
„Muszą potrzebować tego, co masz.” … Ciekawe….
A jak już mi wszystko podpieprzą to co??
..zawsze można pożyczać… na procent !
A sami se pożyczyć nie mogą? Tyle jest reklam banków… Ostatecznie i z pistoletem do banku pójść można…. Trochę tylko trudno wtedy wrócić!
DzieńDobry :)) Ma rację pan Gates, życie nie jest sprawiedliwe. Jedyne dobro którym Bóg(natura) obdzielił ludzi sprawiedliwie, jest rozum. Nie spotkałem jak do tej pory nikogo, kto by narzekał na jego brak, wręcz przeciwnie większość z radością dzieli się z bliźnimi jego nadmiarem :)))
Witaj Stateczku !
czasem sie ktoś odezwie…. „ale jestem głupi/głupia”… samokrytycznie. Tylko dziwnie trudno znieść ” głupi/a jesteś !”….
„Byłem głupi” najczęściej, aktualnie powróciłem do normy i z głupotą nie mam nic wspólnego :)))
A szczodrym niewiele go zostaje! Trza zatem Harpagonem być!: )))
Dzień dobry. Dlaczego miałbym z Jobsem przylecieć? Na zasadzie opozycji do Gatesa? Nawet nie wiem, czy Jobs miał jakieś zasady, może poza: Kup cudze rozwiązania i połącz je we własnym produkcie. Chwal się innowacyjnością.
I do pracy zaraz tuptup.
O tym, że Gates miał jakieś zasady dopiero dziś się dowiedziałem! A czemu Jobs? No – toż to też człowiek sukcesu!!
Trzeba przynać, że reguły Billa Gatesa brzmią jak rodzicielskie zrzędzenie
Fakt, mendzi okrutnie!: ((
Pewnie dlatego jak je parę tygodni temu wydrukowałem i powiesiłem Juniorowi nad biurkiem, rychło wylądowały w koszu.
Też bym to wysłała do kosza !
Hhhrrm, dla kogo to oczywistości i mędzenie, a dla kogo nieprzyjemna prawda, którą trzeba przyjąć do wiadomości…
Rzecz w tym, że do wiadomości takie maksymy docierają na ogół znacznie później…. jak już się coś sprawdzi na własnej skórze
„Mędzenie”? To po co ja na mendzenie poprawiałem!??
Myślę, że w tym przypadku, tu i teraz, nie ma to większego znaczenia. Mnie też podkreśliło przez „ę”, ale jakoś mnie to nie zdopingowało do zmiany, chociaż przyznać trzeba, że wielki słownik ortograficzny PWN precyzuje pisownię przez „en”.
To od: „Ja się patrzę – a tu menda koło ….. mi się szwenda…!” Poezja ma wielki wpływ na szarą codzienność!: )
…chociaż coraz częściej mówi się, że rzeczywistość przerasta wyobraźnię artystów.
Ba! Ponoć prawdziwe staje się twierdzenie, że są między Niebem a Ziemią zjawiska o których nawet fizjologom się nie śniło!
Przypomnę tylko, że i DOS, i interfejs Windows nie były oryginalnymi opracowaniami M$…
Ale metody marketingu, owszem, bardzo innowacyjne
A pulpit i ikony zostały opracowane w PARC, laboratoriach Xeroxa w Palo Alto.
Tudzież idea użycia myszki i kursora na ekranie.
Dzień dobry :)Stek banałów, blablabla, noś zimą czapkę i szalik
I rękawiczki :)))
a ciepłe kalesony niekoniecznie ?
Ciepłych kalesonów prawdziwy mężczyzna nie znosi tak samo jak i ciepłej wódki!!
Witajcie!
Jeżeli Jasmine jest w domu, zapewne może zaglądać na Wyspę. Bardziej bezpośrednie życzenia proponuję wpisywać pod prywatnym wpisem z 9.01 – lub utworzyć nowy wpis w tym charakterze…
Myślę, że ktoś jej to czasem przeczyta, nawet jeżeli sama nie może usiąść przed komputerem.
Myślimy o Tobie, Jaśminko!
Mam kontakt z Jaśminką… tj dziś odebrała mój telefon, a ja się zapowiedziałam za dwa – trzy dni. Przekazałam Jej nasze pozdrowienia i serdeczności….. robię to zawsze, bo tak jest. Nie mam nic nowego do przekazania…..
Dobrej nocy.. Przespanej zdrowym
A teraz idę pedałować.
Quackie Ty to jakoś inaczej nazwij, bo mnie się paskudnie kojarzy!!
Dialog na motywach znanej bajki:
– O czym myślisz, Małgosiu?
– O tym, co i ty, Jasiu…
– O, TY ŚWINIO!!!
Właśnie!
Wróciłem.
Czy Państwo pamiętają dewizę Orderu Podwiązki?
Honny soit y mal qui pense.
Sukcesów Kwaku
w pedałowaniu i nie tylko 
A dziękuję pięknie, z jakiej to okazji tak pozytywne życzenia, ćwiczeń na rowerku stacjonarnym?
Żeby wyrazić mój podziw dla Twojej konsekwencji ! Ja się musiałam zapisać do grupy na ćwiczenia, bo sama się tym nudziłam
A nie mógłby zwyczajnie kręcić pedałami??
Pamiętają! I to, że nosi się go na nodze też! I to w jakich okolicznościach został ustanowiony też! I to, że ustanawiający do damy, a nie osobnika płci własnej się akurat jakojści przymierzał również pamiętają!
No i co? Mnie pedałowanie dalej się kojarzy mimo damy, orderu, konia i podwiązki!!
hmmmm, Senatorze….. tylko dlaczego źle Ci się kojarzy ?