« Pan Tadzio - żeby łatwiej było czekać :) PŁOMYK PAMIĘCI...... »

Pana Tadzia na przeczekanie :)

 

KSIĘGA VI: ZAŚCIANEK
Słynie szeroko w Litwie Dobrzyński Zaścianek
Spożyciem alkoholu, ilością skrobanek
Pieśniami, które nuci lud prostolinijny
Czasem jakaś głodówka, strajk protestacyjny
Lud przyciśnięty nędzą, szlachcic mazowiecki
Za kilka marek pacierz odmawia niemiecki
Zaś miejscowej starszyźnie profesor Wisłocka
Doradza, jak dać dupy. Teraz dobranocka.

KSIĘGA VII: RADA
Szlachta radzi jakby tu pozbyć się Moskali
Nadjeżdża pędem Hrabia, strasznie konia wali
Wiezie wieść, że jak słychać z plotek i przecieków
Ksiądz Jankowski masowo nawraca Ubeków
Jezu ! – krzyknął ksiądz Robak – To dopiero kino !
To przez to pół kościoła mam zapchane gliną !
Wzburzona tym niechlujstwem szlachty cała zgraja
Wyrusza na Soplicę. Teraz będą jaja.

KSIĘGA VIII: ZAJAZD
Podkomorzy miał właśnie obalić Pershinga
Gdy wleciał cwałem Hrabia, w dłoni lśni mu klinga
Za nim szlachta szturmuje dwór, kuchnie, piwnice
Gerwazy lewą dłonią pochwycił Soplicę
I z okrzykiem Soplico ! Giń kanalio chytra !
Odbiwszy główkę wypił Soplicy pół litra
Ale zaraz uczciwie wszystko zwrócił z pluskiem
Padł i zasnął. W następnej księdze przyjdą Ruskie.

KSIĘGA IX: BITWA
Szlachta związana w pęczki, leży chłop przy chłopie
Patrząc, jak brzydki Moskal polską wódkę żłopie
Major Płód Telimenę już dosiadał gwałtem
Gdy kwestarz Robak wjechał swoim starym autem
I wykrzyknął basem: „Zciągnąć z niej tę carską glizdę !”
Za późno ! Płód wystrzelił. Salwa poszła w izbę
A cała rota jegrów poszła spać do piachu
W następnej księdze nasi będą wiać na Zachód

KSIĘGA X: EMIGRACJA
Nazajutrz wszyscy zbiegli do Napoleona
Tylko ksiądz Robak nie mógł, bo akurat kona
Kona, kona, aż zgłodnał. Zerwał jabłko z krzaka
Nadgryzł je i w środku też ujrzał robaka
Cześć kuzynie – rzekł robak. Ksiądz zasłonił lica
I wyszeptał: Spierdalaj, jam Jacek Soplica
„Wiedziałem – mruknął Sędzia – już od pierwszych kartek”
Koniec księgi. W następnej wkroczy Bonaparte.

KSIĘGA XI: ROK 1812
O roku ów ! Kto cię widział na Litwie i w Rusi
Ten wiedział, że ten burdel źle się skończyć musi
Tłok, że nie ma na czym usiąść, co najwyżej w kucki
Poniatowski, Dąbrowski, Wałęsa, Piłsudski
Jankiel miast poloneza majofesa grzmoci
Zosia płacze, bo Tadzia złapała na cioci
A z RFN-u już wraca stara wołowina
Co ją kiedyś skradł Hitler. Łoj, zbliża się finał!

KSIĘGA XII: KOCHAJMY SIĘ!
Pije szlachta przy Wiejskiej ulicy skupiona
Zdrowie Sędziego, Zosi i Napoleona
Wiwat Sejm, wiwat Naród, wiwat wszystkie Stany !
I prezydent tych Stanów, pan Obama  kochany
Nikt nie chodzi do pracy, wszędzie dzwony dzwonią
Towarzysze pancerni do spowiedzi gonią
Bonaparte ocipiał i na Moskwę rusza
No, tu na szczęście koniec Pana Tadeusza.

KSIĘGA XIII: GEOPOLITYKA
Już się przed Litwą przyszłość rysowała lepsza
Gdy nagle krzyk się podniósł : „Napoleon spieprza !”
Faktycznie, cesarz nawiał w kapciach i w negliżu
„Aj, waj – zmartwił się Jankiel – uciekł do Paryżu”
W tejże chwili od wschodu wśród gromkich okrzyków
W kufajce i walonkach wszedł kapitan Ryków
I rzekł patrząc życzliwie na szlachtę struchlałą :
„Nu, wot my znowuż razem” I tak już zostało.

 

 

Fala

83 komentarze

  1. Wiedźma pisze:

    No to czekamy i pana Waligórskiego zamieszczamy, aby służył wzorem (?) i natchnieniem 🙂

  2. Wiedźma pisze:

    zapraszam – jest co czytać…. 🙂 Wink

  3. Wiedźma pisze:

    Uffff…. wygląda to na totalną niemoc Tears

  4. Jasmine pisze:

    Witam także tu. Hi
    Pomyślało mi się Wiedźmineczko, że niepotrzebnie umieściłaś teraz jednocześnie ksiąg 8. Jeśli licząc nie pomyliłam się. Mogło wystarczyć, gdyby po 2 na 4 razy. Gdyby po 1 to może i Nowy Rok dałoby się nimi oblecieć Thinking

    Masz ode mnie buziaka. Buziak

  5. misiek pancerny pisze:

    Już nie musicie czekać. Tadzio !

  6. Alla pisze:

    Ależ muli!! Mój net 🙁

  7. Alla pisze:

    UWAGA, UWAGA… Pojedynek Wiedźminki z Misiakiem… Delighted
    Stawiam na Wiedźminkę!! Happy-Grin

  8. Quackie pisze:

    Bry wieczór. Nie wiem, ile jeszcze posiedzę, ale widzę, że jestem mocno spóźniony. Kto wygrał pierwsze starcie?

  9. Alla pisze:

    Dobranoc Kochani i do jutra 😀
    PS Mam nadzieję, że mi sufit na łepetynę nie spadnie, ani łóżko się nie załamie, na ten przykład. Do 00:01 😀
    Się nie przyznałam, nawet mężowi, że władowałabym się prosto pod maskę ciężarowego… Cholera, jeszcze mam go przed oczami…
    Wymusiłam pierwszeństwo! Ja! Conceited

    • Quackie pisze:

      No! To faktycznie, byle do północy!

    • Wiedźma pisze:

      Skowronku, koniec świata ? Wsuń się delikatnie pod kołderkę i do rana nie wstawaj, bo nie zasnę ….. 🙁 łożko wytrzyma, daję Ci słowo ! I-m-in-love

    • Tetryk56 pisze:

      Skowronku!
      To dziś już raczej nie fruwaj, tylko trele!

    • miral59 pisze:

      Ale to znaczy, że miałaś szczęście, Skowronku Happy-Grin Bo gdybyś miała pecha, to byś się władowała (tfu tfu tfu przez lewe ramię i trzy razy odpukać w niemalowane Wink ) pod maskę tego ciężarowego. A zagapić się… może się zdarzyć każdemu kierowcy. Dobrze jak ktoś ma szczęście i wyjdzie z tego w całości Delighted

  10. Quackie pisze:

    Ojej – „pośle” to od „posyłać (kogoś, po coś)” a nie od „posłać”. Chociaż… jak właściwie wyglądałby czas przyszły od „posłać łóżko”?

    • Quackie pisze:

      Zapytałem w słowniku ortograficznym PWN i powiedział, że „pościele”! Czyli „posłać” i „pościelić” miałyby te same formy cz. przyszłego.

    • misiek pancerny pisze:

      Poszedłem do sklepu meblowego :))))

      • Quackie pisze:

        Ejj, ale dlaczego zniknął polski przekład tekstu „In My Time…”? To co, że z tekstowo.pl i z babolem, przynajmniej wiadomo, ossochozzi.

  11. miral59 pisze:

    Dzień dobry tym, którzy wstają Happy-Grin
    A ja tradycyjnie spadam na górę Spanko

  12. Wiedźma pisze:

    N górę zapraszamy :)))

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

[+] Zaazulki ;)