« Nie wracajmy jeszcze na Ziemię, pobujajmy jeszcze w obłokach... Miś i Harpie »

Czekamy… czekamy….

d

Oczekiwanie jest naszą porą

 a najlepiej jest czekać na Ciebie

 tyle wieczorów

 zakwitło na roześmianym niebie

jesteśmy tacy sami

 trzymamy się za ręce

 i nawet kot pod piecem zamilkł

 i słucha jak pada deszcz

pluszczą krople – to twoje nogi

 idziesz do mnie przez złote kałuże

 twarz ci zmokła – scałuję deszcz

 chodź chodź….

Incitatus

„….. Jako od wichrów krzew połamany……”:(

… coś mi świta ….. 🙂

101 komentarzy

  1. Alla pisze:

    Dzień dobry… Może… się doczekamy.. 🙂 Piękne niebo.. „Panie, zachowaj mnie od zgubnego nawyku mniemania, ze muszę coś powiedzieć, na każdy temat i przy każdej okazji. Odbierz mi chęć prostowania każdemu jego ścieżek.” Św. Tomasz z Akwinu.
    all_a
    3 Maj 2009 19:08 Odpowiedz

    Przy tej myśli pozostanę 🙂
    Choć minęło już tyle lata…

    Nie, nie znam św.Tomasza z A 😀

    PS Skopiowane z Wyspy Dnia Poprzedniego i dedykowane Rumakowi.
    PS2 Czy pamiętasz Komu..?

  2. Alla pisze:

    „Nie wracajmy jeszcze na ziemię…..” Sad

  3. Quackie pisze:

    Dzień dobry. Kot pod piecem zamilkł? Nie mruczy?

    A to dopiero dziwne.

    Idę czekać dalej – pracując po drodze.

  4. Wiedźma pisze:

    Dzień dobry ! 🙂 Kot… od rana objawia ciężkie niezadowolenie z wątróbki w miseczce Tired Mewy zjadły, a Migotka wymiaułczała inną karmę. Co ja się z nią mam Amazed

  5. Wiedźma pisze:

    Skowronku… nie dałam rady wejść na Wyspę Dnia Poprzedniego i sprawdzić kto przywołał św. Tomasza z Akwinu… 🙁

    • Wiedźma pisze:

      były humorki ?:)

      • Alla pisze:

        😀 Ja Wiedźminko. I nadal tych słów się trzymam 🙂

        • Wiedźma pisze:

          Podoba mi się tam modlitwa… może ją wkleję ? 🙂

          • Alla pisze:

            Bardzo proszę 😀

            • Wiedźma pisze:

              Panie, Ty wiesz lepiej aniżeli ja sam, że się starzeję i pewnego dnia będę stary.

              Zachowaj mnie od zgubnego nawyku mniemania, że muszę coś powiedzieć na każdy temat i przy każdej okazji. Odbierz mi chęć prostowania każdemu jego ścieżek.

              Uczyń mnie poważnym, lecz nie ponurym, czynnym, lecz nie narzucającym się.

              Szkoda mi nie spożytkowac wielkich zasobów mądrości, jakie posiadam, ale Ty, Panie, wiesz, że chciałbym zachować do końca paru przyjaciół.

              Wyzwól mój umysł od nieskończonego brnięcia w szczegóły i daj mi skrzydeł, bym w lot przechodził do rzeczy. Zamknij mi usta w przedmiocie mych niedomagań i cierpień, w miarę jak ich przybywa, a chęć wyliczania ich staje się z upływem lat coraz słodsza.

              Nie proszę o łaskę rozkoszowania się opowieściami o cudzych cierpieniach, ale daj mi cierpliwość wysłuchania ich.

              Nie śmiem prosić Cię o lepszą pamięć, ale proszę Cię o wiekszą pokorę i mniej niezachwianą pewność, gdy moje wspomnienia wydają się sprzeczne z cudzymi. Użycz mi chwalebnego poczucia, że czasami mogę się mylić.

              Zachowaj mnie miłym dla ludzi, choć z niektórymi z nich doprawdy trudno wytrzymać. Nie chcę być świętym, ale zgryźliwi starcy to jeden ze szczytów osiagnięć szatana.

              Daj mi zdolność dostrzegania dobrych rzeczy w nieoczekiwanych miejscach i niespodziewanych zalet w ludziach. Daj mi, Panie, łaskę mówienia im o tym.

              […]

              Zdaje sie, ze to tylko fragment… ale za to jaki ! 🙂

  6. Wiedźma pisze:

    Idę piętro niżej przywitać się z Senatorem i rzec Mu, że dzień zapowiada się słoneczny 🙂

  7. Wiedźma pisze:

    Ta fotka przypomniała mi stary kasztan : piorun w niego strzelił kilka lat temu, staruszek się nie dał i wypuścił nowe gałęzie; latem wyglądał jak zielony parasol, aliści ścięli go kilka dni temu. ….. bardzo żałuję, że trzeba już było …

    • Alla pisze:

      Pirat_z___
      3 Maj 2009 19:58 Odpowiedz

      Piękne zdjęcie! Drzewo, niby uschnięte a pełne życia, uszkodzone od pioruna, wznosi konary ku niebu, jakby prosiło i czekało.

      Skopiowałam Pirata 🙂

  8. Wiedźma pisze:

    No tak… i o mnie upomina się real… 🙂

  9. Tetryk56 pisze:

    A mnie real właśnie na tyle smycz poluzował, że przynajmniej przywitać się mogę! Co niniejszym czynię… Hello

  10. misiekpancerny pisze:

    A co mi tam, nie zabiją chyba ? :))
    Kiedy niebo, jak ciężka z ołowiu pokrywa,
    Miażdży umysł złej nudzie wydany na łup,
    Gdy spoza chmur zasłony szare światło spływa,
    Światło dnia smutniejszego niźli nocy grób;

    Kiedy ziemia w wilgotne zmienia się więzienie,
    Skąd ucieka nadzieja, ten płochliwy stwór,
    Jak nietoperz, gdy głową tłukąc o sklepienie,
    Rozbija się bezradnie o spleśniały mur;

    Gdy deszcz robi ze świata olbrzymi kryminał
    I kraty naśladują gęstwę wodnych smug,
    I w mym mózgu swe lepkie sieci porozpinał
    Lud oślizgłych pająków – najwstrętniejszy wróg;

    Dzwony nagle z wściekłością dziką się rozdzwonią,
    Śląc do nieba rozpaczą szalejący głos
    Jak duchy potępieńców, co od światła stronią
    I nocami się skarżą na swój straszny los.

    A w duszy mej pogrzeby bez orkiestr się wloką,
    W martwej ciszy – nadziei tylko słychać jęk,
    Na łbie zaś mym schylonym, w triumfie wysoko,
    Czarny sztandar zatyka groźny tyran – Lęk.

    • Jasmine pisze:

      Aż mi się chciało krakowskim spleenem Ci odpowiedzieć. 😆 Postawię jednak na Koty. 😆

      Koty

      Kochankowie namiętni i sawanci chłodni,
      Kiedy czas ich dojrzewa, jednako sprzyjają
      Pysznym kotom łagodnym, co mieszkań są chwałą,
      Jak oni zasiędziałe u domowych ogni.

      Przyjacioły nauki i lubieżnych chęci
      W ciszę się pogrążają przez grozę ciemności;
      Ereb gońców żałobnych dałby im godności,
      Gdyby dumę swą służbie umiały poświęcić.

      W zamyśleniu majestat mają niedościgły
      wielkich sfinksów, co w głębi pustyni zastygły,
      Jakby w wieczny zapadły sen odrętwiający.

      Po ich lędźwiach rodzajnych płyną skry magiczne
      I gwiezdnymi pyłami, jak piach migoczący,
      Połyskują ich błędne źrenice mistyczne.

      Też Charles Baudelaire 🙂

      • misiekpancerny pisze:

        Mła Baudelaire`m traktować ? Ja sobie wypraszam, jak wszyscy będą Blejkiem jechać i Baudelaire`m, to co mi chudzinie zostanie ? :))

        • Jasmine pisze:

          Wybacz mi Please Obiecuję, ze już nie będę. CHYBA. Happy-Grin

          • misiekpancerny pisze:

            A dawaj ile wlezie, ja zaciągnąłem hamulec z poprawności, ale co mi nie ujdzie, Tobie się uda, to naprawdę cudna poezja, to mistrzostwo świata i okolic, to coś co, miażdży i rozdziera, bo jest realistycznie prawdziwe, to nie pieprzenie o miłości doskonałej, której nikt nigdy nie zaznał, to przyziemny brud, smród i proza życia, ta poezja jest życiem po prostu 🙂 🙂

            • Wiedźma pisze:

              Uaaa… pan poeta, pan poeta 🙂 z ogniem i zapałem o dwóch panach B. Tyle, że Miśku i od słodyczy i od absyntu jednako można dostać niestrawności Wink

              • misiekpancerny pisze:

                Wiem, że macie wrażliwe żołądki, co począć, nie nadużywam, raptem dwa wiersze spółki B&B wrzuciłem 🙂

  11. Jasmine pisze:

    Upsss.. Gdzie moje maniery ❓ Ashamed

    Dobry wieczór się z Państwem. Hi

  12. Quackie pisze:

    Kochani, małżonka na pokładzie, umykam w domowe pielesze! Dobranoc!

  13. misiekpancerny pisze:

    Zabieram się za Misia i Harpie , jeśli nikt nie rezerwował czasu po północy, to ja się melduję 🙂 🙂

  14. Jasmine pisze:

    PS: Uprzejmie przypominam, że dziś drugi odcinek serialu o Annie German. 🙂 Mam szczęście, bo telewizor mamy jeden, rodziców, Oni oglądają to i ja mogę się podczepić. 🙂

  15. Tetryk56 pisze:

    Nie było pana Q., bo nie było pani Q, – teraz nie ma pana Q. bo już jest pani Q. Za to Senator zaśpiewał, i Misiek się nieco odrobił – jest dobrze 🙂
    Jaśminko, zaglądaj jeszcze i przed północą 🙂

    • Jasmine pisze:

      Mi się myśli, Tetryku, że nikogo już nie ma, wszyscy śpią, dlatemu nie zaglądam. 🙂

      Co do…to masz rację. 🙂 Delicious

      • misiekpancerny pisze:

        Jeżu kolczasty, zapomniałem, że to oddział geriatryczny, po 20.00 oddziałowi gaszą światło 🙂

        • Wiedźma pisze:

          Phi…. zaraz geriatryczny 🙂 Sam wpadasz jak po ogień a i to nie zawsze 🙂

        • Tetryk56 pisze:

          Oglądałem kolejny odcinek „Anny German”, spać się przy tym nie da…

        • Incitatus pisze:

          Oddziałowy to Ci w areszcie gasił! Nie myl miejsc pobytu i wspomnień!: ))))

          • misiekpancerny pisze:

            Hmmm, pohumkam sobie jeśli łaska, bo jakosik nie pasuje, w areszcie to światła się paliły na okrągło, pamiętam dobrze, bo zwijali mnie tyle razy za komuny, za działalność, że poznałem zwyczaje, to działało tak, dostawałem 48 godzin, wypuszczano mnie, a za bramą stał patrol, który mnie zwijał na 48 godzin i tak do oporu, aż się pałom nie znudziło, to długa historia :))))

            • Incitatus pisze:

              Miśku, sklerotyku! Na 48 to była izba zatrzymań, nie porządny areszt!!
              Cholera, jeszcze jeden bojownik o demokrację mnie się trafił!!
              Chcesz teraz w ucho za to coś nawyprawiał??: ))

        • Jasmine pisze:

          Na pytanie czy znasz zespół PRL nie odpowiedziałeś. Tounge-Out

          Oddział geriatryczny ❓ Wszak my młodzi, my młodzi, nam wódka nie zaszkodzi. 😆 Cheers

        • Alla pisze:

          O masz, Misiak się obudził… Trzymajcie mnie, bo Mu przyłożę 😀

          • misiekpancerny pisze:

            Lej Skowronku w me wraże ryło ile wlezie, ino zaopatrz się pierwej w gruby kij, coby rączek nie poobijać 🙂 🙂

  16. Alla pisze:

    Jestem jeszcze ciągle pod wrażeniem serialu..
    Co jeszcze dodać?
    Może dobranoc? 😀

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

[+] Zaazulki ;)