« Rok się kończy - rok się zaczyna... Świąteczno -noworocznie, czyli grudniowe spacerki cz.1 »

***

Sypie śnieg
jakby biegł
na spotkanie małych kół
białych kół
prędki taniec
senny tak
smutny tak
jak rozstanie…

Od czasu do czasu jest zima,
raz na rok, albo i dwa,
nie narzekajmy na klimat
i bierzmy, co los nam da.

Z: Nowa miłość Wiersze prawie wszystkie

244 komentarze

  1. Lena Sadowska pisze:

    Witam w Nowym Roku na nowym pięterku:)

    Zaczynamy spacerek z panią Agnieszką Osiecką i na dobry początek taki uroczy filigranek.

  2. Makówka pisze:

    Faktycznie uroczy, w sam raz na miłe rozpoczęcie 2021.

    Do tej pory „sylwestrowałam” na Whats App z siostrami Ewą i Danką.
    Zaraz po północy już miałam iść spać gdy zadzwoniła Danka, teraz już całkiem padam na nos.

    Zdrowia i Wszystkiego Dobrego w Nowym Roku!

    bierzmy, co los nam da nie tylko w kwestii pogody!

    DOBRANOC!

    • Lena Sadowska pisze:

      Witaj, Makówko:)

      Cieszę się, że miło spędziłaś czas:)
      Odsypiaj więc spokojnie.
      Miłych snów:)

      Pozdrawiam:)

      • Makówka pisze:

        Witaj, witaj Leno!

        Jakoś nie wiem czemu nie mogłam spać, nie mogłam dospać.

        Nadmiar wrażeń ostatnich dni?

  3. Quackie pisze:

    Obawiam się, że ten wiersz mógłby być moim motto. Od ładnych paru lat. Ale zobaczymy, co ten rok przyniesie. Oby był lepszy!

    • Lena Sadowska pisze:

      Witaj, Quackie:)

      Myślę, że nie tylko Twoim, Quacku:)
      I – że nie tylko Ty masz takie noworoczne życzenie.

      Pozdrawiam:)

  4. Tetryk56 pisze:

    Pięknie zaczął się nam Nowy Rok Agnieszkowy! Approve

    • Makówka pisze:

      Faktycznie pięknie i do tego te stare piosenki, które przypominają młodość i budują sentymentalny nastrój.

      Podziękowania dla Leny i Lorda!

      Buziaczki

    • Max pisze:

      Pięknie się zaczął Nowy Rok Agnieszkowy ? Czy będzie to Rok Anielski ? Bo ten , który minął można nazwać rokiem Diabelskim . Pani Agnieszka świętą nie była , ale nie można jej wiele wybaczyć . Bo takie jest podobno życie . Inny poeta tak to opisał : Poznałem dziewczę , wprost poemat – piękniejszej w świecie drugiej niema .Była mi żabką , była rybką ,kafelkiem z pieca , z okna szybką …A potem nagle wszystko się zmieniło . Tu się coś strzępi , tam się pruje . Tu jest za dużo , tam brakuje . I już się widzi każdy pyłek i już nie rozkosz , lecz wysiłek . I już nie wenus ,ani Ewa i tylko żyć się odechciewa . Nasza tegoroczna Patronka zasługuje jednak na wspomnienia , bo nie była Aniołem , ale była po prostu jedną z naszego pokolenia w którym było pełno diabłów i Aniołów . A Dibelski rok minął i dobrze . Zaczynamy Nowy Rok od Anioła Agnieszki Osieckiej .Amen Approve

    • Lena Sadowska pisze:

      Witaj, Tetryku:)

      Miło mi to czytać.

      Pozdrawiam:)

  5. Makówka pisze:

    Quacku jak się czujesz?

  6. Quackie pisze:

    Dzień dobry, jestem Happy

    Czuję się całkiem nieźle, być może dzięki temu, że przed pójściem spać wziąłem prewencyjnie kilka tabletek (jak zwykle, kiedy używam sporo alkoholu, żeby ustrzec się następstw).

  7. Quackie pisze:

    Oraz przypominam tylko chętnym osobom, że właśnie się zaczął koncert noworoczny z Wiednia (na TVP2 niestety).

  8. Tetryk56 pisze:

    Właśnie wróciłem z Wiednia! Wink Świetny koncert!

  9. Lena Sadowska pisze:

    Pierwszo-styczniowe dzień dobry, Wyspo:)

  10. Makówka pisze:

    Makówka „kobieta domowa” wróciła zmarznięta do domu!

    Że co? Że jak domowa to, czemu zmarznięta i jak „domowa” jak wyszła skoro wróciła?

    Oj tam, oj tam! Nie bądźmy drobiazgowi.

    Dziecko poczuło się lepiej, przyszło na obiad, więc zaproponowałam „malutki spacerek”.

    Natomiast aby po łażeniu wokół zapory w Dobczycach pojechać jeszcze „zobaczyć nocne Zarabie” to już nie był mój pomysł.

    Tym bardziej że cały dzień było przenikliwie wilgotnie zimno i mgła, że nic nie widać.

    • Quackie pisze:

      Nocne z Arabie? Wink1

    • Tetryk56 pisze:

      Dużo z tego Zarabia zobaczyliście?

    • Makówka pisze:

      Q! Arabów nie było.

      A Tetrykowi i Bożence odpowiem, że przy dzisiejszej mgle w dzień też mało co było widać. Musielibyśmy pojechać w góry;w TVN pokazywali błękit nieba na Kasprowym, myślę, że nawet na mniejszych wysokościach mogło być ładnie, ale dziś to był tylko „malutki spacerek”.

      Będę robić grudniowe spacerki to pstryczek z Zarabia pokażę.

      • Quackie pisze:

        No ja myślę, jak taka mgła, to nie było widać żadnych Arabów. Happy-Grin

        • Makówka pisze:

          Jedynie widać było otwartą (jedzenie na wynos) pizzerię, ale wytłumaczyłam dziecku, że w domu jest sporo jedzenia no i pizza jedzona na zimnie to nie najlepszy pomysł dla kogoś, kto przez parę dni jadł tylko jakieś dietetyczne kaszki.

          W menu nie widziałam, aby figurował falafel.

  11. Quackie pisze:

    Coś czuję, że mnie zaczyna znów brać. Oddalę się więc statecznym krokiem po lekarstwa i do łóżka.

  12. Makówka pisze:

    DOBRANOC WYSPO!

    lulu

  13. Lena Sadowska pisze:

    „Dookoła noc się stała,
    Księżyc się rozgościł”

    więc i ja mówię: dobranoc, Wyspo:)

  14. miral59 pisze:

    Noworoczny dzień dobry Happy-Grin
    Dzięki Leno kiss_a_heart Bardzo miło zaczęłaś ten rok Approve

    • Lena Sadowska pisze:

      Witaj, Miralko:)

      Dziękuję.

      Szukałam czegoś w miarę optymistycznego, bez tej goryczy, cechującej większość tekstów. Fajnie, że mi się udało:)

      Pozdrawiam:)

  15. miral59 pisze:

    Dzisiejszy dzień spędziłam niezwykle pracowicie Tired
    Najpierw padał śnieg, potem deszcz, więc o wyjściu z domu nie było mowy Sad
    Skończyłam więc porządkowanie zdjęć i rachunków, przygotowałam papiery do rozliczenia podatkowego i zrobiłam pranie… mogę teraz leżeć i pachnieć Wink
    Co prawda nie wiem jak długo uleżę, ale spróbować mogę… nie? Overjoy

  16. Tetryk56 pisze:

    Witajcie!
    Po zakupach. Plac jakby po piątej fali pandemii, ale najważniejsze udało się kupić. Delicious
    Siadam do śniadanka!

  17. Quackie pisze:

    Dzień dobry, pogoda nienadzwyczajna, ale jakoś udało się wstać.

  18. Makówka pisze:

    II śniadanie Mistrzów -prof. Bralczyk (przed chwilą) -życzenia na Nowy Rok:

    ŻEBYŚMY WIĘCEJ MOGLI NIŻ CHCIELI
    A WIĘCEJ CHCIELI NIŻ MUSIMY.

    (mam nadzieję, że dobrze zapamiętałam)

    • Quackie pisze:

      Zwięźle, celnie!

      • Makówka pisze:

        Też mi się spodobało, więc zacytowałam i wyszłam z domu.

        Ale tylko połaziłam po Parku Duchackim i zrobiłam zakupy i jestem „kobieta domowa”.

        • Tetryk56 pisze:

          Twoja domowokobiecość przypomina mi nieco ideę strajku głodowego rotacyjnego… Wink

          • Makówka pisze:

            Cóż muszę Ci przyznać Tetryku coś jest w tym porównaniu.
            Ale ja się z nikim nie rotuję. Dziś nie było mnie w domu jedynie trochę ponad dwie godziny. Malutki spacer (samej ze sobą!) i zakupy nie mają wpływu na moją dzisiejszą domowokobiecość.

    • Lena Sadowska pisze:

      Dobry wieczór, Makówko:)

      Trochę anarchizmem komunistycznym zapachniało i słowami Piotra Kropotkina:
      „Każdemu według potrzeb,
      Każdy według możliwości”:)

      Pozdrawiam:)

  19. Lena Sadowska pisze:

    Dobry wieczór, Wyspo:)

    „A kiedy ręka uchyla zasłony,
    I świat po nocy jawi się widzialny,
    Na śnieżnych wieżach kołyszą się dzwony
    I stoją w oknach szronu białe palmy,
    I puch opada pazurkiem strącony.”
    („Postój zimowy” – Cz. Miłosz)

    Śnieżne, jak łatwo się domyślić:)

    • Tetryk56 pisze:

      Nie zimno ci pod śnieżną pierzynką?

      • Lena Sadowska pisze:

        Nigdy:)

        Bo:

        „Świat cały schowany
        we wnętrzu ciepłej białej rękawicy…”
        („Zima” – J. Harasymowicz)

        🙂

    • Quackie pisze:

      Dzisiaj jechaliśmy przez (leciutko) padający śnieg, więc niekoniecznie pazurkiem strącony, raczej wycieraczkami, ale wiersz do mnie przemawia!

      • Lena Sadowska pisze:

        Super:)

        To jeszcze taki obrazek:):

        „Zima używa wszystkich błękitów, jakie ma.
        Jeden błękit dla wody, drugi dla lodu,
        Jeszcze inny dla cieni na śniegu.
        Niebo czyste, a zachmurzone – znów dwa –
        Każdy inny. I wzgórz rząd za rzędem
        Z różnej odległości różnie błękitnieje.
        Wyraźnieje bez liści, pod brak zielonego tła.
        I Syriusz taka gwiazda zimobłękitnozielona.”
        („Błękitna zima” – R. Francis)

        • Quackie pisze:

          Syriusz! Kolory kolorami, ale pomysł, żeby zamknąć to skojarzeniem „Gwiazdki-śnieżynki” i „gwiazdka na niebie” (dla niektórych być może gwiazdka z nieba). Bardzo ładna konstrukcja!

          (a kto tłumaczył?)

          • Lena Sadowska pisze:

            Mnie się bardzo podoba „pod brak zielonego tła”:)

            A tłumaczył Grzegorz Musiał, też poeta z doskoku.

  20. Makówka pisze:

    Na Zakopiance karambol z 10 aut. Syn akurat wraca z gór, ale uff odebrał telefon, że jest ok.

    • Quackie pisze:

      Amazed ale nie z powodu śniegu albo lodu, o dziwo.

      • Makówka pisze:

        A z jakiego?
        Nie doczytałam, bo byłam zajęta dzwonieniem do dziecka, gdyż wiedziałam, że akurat wracał o tej godzinie.
        A teraz już nie mogę znaleźć tej informacji.

        • Quackie pisze:

          Jakaś pani kierowca nie opanowała pojazdu. Ale nigdzie nie piszą (ze zdjęć też nie wynika), żeby warunki na drodze miały coś do tego.

          krakow.wyborcza.pl/krakow/7,44425,26654692,zderzenie-osmiu-pojazdow-na-trasie-myslenice-krakow-powod.html

          • Makówka pisze:

            Dzięki. Mało z tego wynika. Już nie będę drugi raz dzwonić, poczekam cierpliwie jak odezwie się, że wrócił.

  21. Quackie pisze:

    I po sobotniej przerwie!

  22. Makówka pisze:

    A Makówka kobieta domowa już w łóżeczku z laptopikiem na kolanach przegląda zdjęcia z ostatnich dni, bo trochę się pogubiłam co kiedy było, gdyż nie mogłam przegrywać na bieżąco, bo … Ozorek brakowało miejsca na dysku.

    Dziś limit wycieczkowy moje dziecko rodzinnie „załatwiło” wychodząc na Pilsko.

    Jutro też będę kobieta domowa ! no!

  23. Zocha pisze:

    Lepiej późno niż wcale… więc powrócona z gór życzę Wam dobra, każdego kolejnego dnia Buziaczki

  24. Quackie pisze:

    Umykam! Jeszcze jutro niedziela wolna, ileż tych wolnych dni w końcu, no ja nie mogę… Wink1

  25. Tetryk56 pisze:

    W górach największe wrażenie robi jak nagle z szarej, gęstej mgły wyjdziesz ponad poziom chmur i nagle ujrzysz słoneczny dzień nad białym oceanem chmur… Raz tak miałem, na przełęczy Krowiarki pod Babią…

  26. Jo pisze:

    …bry

    Szczęśliwego.

    …noc

  27. Lena Sadowska pisze:

    Miłej nocki, Wyspo:)

  28. Tetryk56 pisze:

    Witajcie!
    Zanim uśmiechnę się do Gieni, udam się na śniadanko Happy

  29. Quackie pisze:

    Dzień dobry, pospane Happy-Grin i może gdybym sobie nie nastawił kaskadowego budzenia, to jeszcze bym spał, ale z drugiej strony od jutra normalny rytm pracy, więc warto powoli wyregulować sobie spanie, a nie tak na żywioł.

  30. Makówka pisze:

    Ale pospalam!
    Żadnych kaskad u mnie nie było.
    Witajcie!

  31. Makówka pisze:

    Wróciłam.

    Lanckorońskie anioły, widok na Babią Górę, słońce zachodzące na różowo i pomarańczowo. Herbata z termosu z ciasteczkami i widokiem na kościół w Kalwarii Zebrzydowskiej u stóp ruin zamku w Lanckoronie- wszystko będzie na jakimś styczniowym pięterku. Kiedyś…

    Po powrocie szybki obiad i potem już dziś wszystko robię powoli, albo….NIC NIE ROBIĘ.

    • Quackie pisze:

      Już ostrzę zęby na te widoki (i pośrednio ciasteczka Wink1 )

      • Makówka pisze:

        Tyle że wiesz, zanim ja opowiem grudniowe (i 3 zaległe) listopadowe spacerki to chyba nawet nie będzie (jak sugerowała Eliza) wiosna, ale lato pewnie.

        Mam pomysł na pięterko świąteczno -noworoczne, ale nie chcę wchodzić w paradę ptaszkom Miralki albo innym Wyspowiczom.

    • Lena Sadowska pisze:

      Witaj, Makówko:)

      „Kołyszemy, pochylamy,
      całujemy, oddalamy –
      aniołowie.

      Nastrajamy, poprawiamy,
      otwieramy trudne bramy –
      aniołowie.

      Przebaczamy, istniejemy,
      usypiamy, miłujemy –
      aniołowie

      Deszcz pijemy, nic nie jemy,
      kwiaty w lustrach, szafir niemy –
      aniołowie.”
      („przemarsz aniołów” – K.I. Gałczyński)

      🙂

  32. Makówka pisze:

    Śpijcie spokojnie panowie Mistrzowie!

  33. Makówka pisze:

    Dobranoc Wyspo!

  34. Tetryk56 pisze:

    Witajcie!
    Pierwszy w tym roku dzień pracy! Zaczął się łagodnie…

  35. Quackie pisze:

    Dzień dobry! Ręce rozgrzewam przed pracką…

  36. Makówka pisze:

    Witajcie!

    Właśnie leniwie wstaję i od razu z pytaniem – czy ktoś coś buduje?

    Takie świąteczno-noworoczne pięterko kiełkuje mi w głowie i mogłabym zbudować.

    W kokpicie nic nie widzę, żadnych ptaszków, ani nic innego.

  37. Lena Sadowska pisze:

    Dzień dobry, Wyspo:)

    Miałam wczoraj niespodziewankę, a potem byłam już tak zmęczona, że nie miałam siły nawet się pożegnać:)

  38. Eliza F, pisze:

    Bożenko odpocznij, przytulam Buziak

  39. Lena Sadowska pisze:

    Dziękuję za miłe rozmowy w śniegowych klimatach i idę zerknąć, co słychać u Sąsiadki z pięterka wyżej:)

    Pozdrawiam:)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

[+] Zaazulki ;)