« Rok Tuwima. Od Andrzejek do Mikołaja... »

Dzisiaj łyżeczkę, jutro łyżeczkę…

Jedząc wiśnie…

 
Drżący okruch purpury na łyżeczki skraju
zbliża się do ust moich i budzi pragnienie:
dojrzała, lśniąca czerwień i aromat raju
co wszystkie zmysły może wieść na pokuszenie.
Konfitura wiśniowa! Jeszcze pół słoika,
lub z drugiej patrząc strony – już tylko połowa!
Delektuję się z wolna, i tak szybko znika;
przed wyjedzeniem na raz muszę się pilnować!

Wiśnie przy moich wargach! I jedne, i drugie
są podobnie czerwone, słodkie i kuszące…
Też chciałbyś popróbować, to co ja tak lubię.
Co bardziej? chłodne wiśnie czy usta gorące?
Już widzę wnętrzem duszy, jak ci je dawkuję,
jak maleńką łyżeczką po troszkę ci daję,
jak nas powolność owa razem ekscytuje,
jak nieznośnym brzemieniem powolność się staje!

Widzę po twoich oczach, że zaraz się stanie,
że gwałtownie odrzucisz konwenansu pęta,
że zniknie nagle całe twe opanowanie,
że pragniesz posiąść wszystko, nim się opamiętasz!
Czy zdołam cię powstrzymać? czy chcę, nawet nie wiem!
Drżę już cała z emocji i oczy przymykam.
Stało się! już nie wzbraniam! ni słowa nie powiem!

. . .

Łyżeczka głucho drapie po denku słoika…

 

(Ikona wpisu jest miniaturą obrazu dostępnego do kupienia na stronie feeby.pl)

147 komentarzy

  1. Tetryk56 pisze:

    Planuje się pomalutku, łyżeczka po łyżeczce – a wychodzi jak zwykle… Wink

  2. ajw pisze:

    Pięknie i zmysłowo. Jestem pod wrażeniem 🙂

    Ja jestem wielbicielką czereśni, ale po tym wierszu i na wiśnie mam smaka..

    A to coś czereśniowego :

    pękają w ustach jędrne czereśnie
    język oddziela miąższ od ich skórki
    sok wypływając nawilża wargi
    wciąż czekające na pocałunki

    Happy

  3. Makówka pisze:

    Chyba wyobraźnia zaczęła mi za bardzo pracować…

    • ajw pisze:

      I jak tu zasnąć bez jakiejś wisienki na torcie? All-I-See-is-Love

      • Makówka pisze:

        No właśnie jak tu zasnąć? Thinking

        Chyba jednak Ci, co przeczytają rano, będą mieli lepiej, bo rozbudzona wyobraźnia nie wiem, czy szybko pozwoli mi zasnąć!
        W dzień łatwiej o …konfiturę…

  4. Wiedźma pisze:

    Leśmian w zaświatach kiwa głowa z aprobatą ! AJW trafnie tę zmysłowość uchwyciła…. A pointa nieco boyowska na ziemię sprowadza. Happy

    • Makówka pisze:

      Mnie tam na żadną ziemię nie sprowadziła! Wyobraźnia mi się uruchomiła…widać nie w tym kierunku co powinna?
      A może to wszystko przez żółte płomienie liści…?

      • Wiedźma pisze:

        Kierunek wybrałaś dowolnie, więc… kolorowych snó niekoniecznie o pierwszej pracy! Może o pierwszej miłości ? Happy

        • Makówka pisze:

          Wiedźminko, jak kiedyś pisałam, jestem pragmatyczną romantyczką.

          Pierwszą miłość miło jest wspominać, ale życie toczy się tu i teraz.

          Więc te konfitury wolałabym w czasie teraźniejszym lub ewentualnie przyszłym…hm…

  5. Alla pisze:

    Dzień dobry Delighted
    Jak nie przepadam za wiśniami, tak tych 1000, a może i więcej, kubków smakowych domaga się natychmiast konfitury…
    To se lecę… Mam malinowe. Lato zamknięte w słoiku…
    Bez chruśniaku Wink

  6. Tetryk56 pisze:

    Witajcie!
    W chłodne i dżdżyste dni warto przywołać miłe wspomnienia. Tylko czasem trudno zachować zakładany umiar! Overjoy

  7. Zoe pisze:

    Witajcie, witajcie. Może to będzie dobry dzień??? Happy

  8. Quackie pisze:

    Dzień dobry. To są najlepsze poetyckie tradycje, trochę jak Leśmian, a trochę jak Maria Pawlikowska-Jasnorzewska. Jestem pod ogromnym wrażeniem, mimo że w słoiczku już nic nie zostało (na pewno obok stoi następny!).

  9. Zocha pisze:

    Słoneczne dzień dobry 🙂 ależ zmysłowo o poranku! A tutaj konfitur brak, w zasięgu jedynie świeże granaty…

  10. Jo. pisze:

    dzień dobry

    No i Gienia poszła wcinać konfitury, i ekspresu nie ma kto włączyć. Co za ludzie, no.
    expresso

  11. Makówka pisze:

    Witajcie!

    Kawa2

    • Tetryk56 pisze:

      Oho, Makówka wyjadła już konfitury i tylko kawa już jej została… Wink

      • Makówka pisze:

        Herbata, ale nie widzę ludzika z herbatą.

        Konfitury to ja już wyjadłam w nocy! ROTFL

        O 10:31 pisałam przecież, co sądzę na temat zakładanego umiaru.
        Fala

  12. miral59 pisze:

    Dzień dobry Happy-Grin
    Jak to dobrze, że poczytałam rano i nie mam za bardzo czasu, bo moje zapasy byłyby zagrożone Wink Wiśnie to jedne z najulubieńszych naszych owoców (męża i moje) Delicious
    Gratulacje Ukratku!!! Brawo!

  13. Jo. pisze:

    A co powiecie o wiśniówce? Thinking

  14. max pisze:

    Kto za wami trafi Szanowne Panie ? Z realu : Jeśli kobieta mówi , że nie -to znaczy tak , jeśli mówi , że dosyć – to znaczy jeszcze . I zawsze jakieś podteksty i pretensje , że zle zostały zrozumiane . A życie czasami jest brutalne , choćby z powodu pośpiechu , kiedy brakuje czasu na poezję , a czas nieubłaganie ucieka …Kłaniam się 🙂 Thinking

    • Makówka pisze:

      Ależ to proste Max!

      Jeśli kobieta mówi „nie” znaczy „może”, gdy mówi „może” znaczy „tak”; „tak” kobieta w ogóle nie mówi. W sytuacji, gdy w ocenie kobiety to jest TEN FACET.

      Czym innym jest zdecydowane i prawdziwe „nie”, ale o tym była już dyskusja przy okazji kolanka i łapy.

      Hm z facetami, którzy nie potrafią wyczuć tej subtelnej różnicy szkoda czasu na rozmowę…

    • Jo. pisze:

      Matkoboska… jestem facetem…
      U mnie zawsze nie, znaczy nie. Czasami nawet: czytynierozumieszdociężkiejcholerycopowiedziałam???

      Tak z kolei, znaczy wyłącznie tak. Czasami nawet ze wzmocnieniem „natychmiast!”.
      Overjoy

      • miral59 pisze:

        Jeśli Ty, Jo, to facet, to ja też Happy-Grin
        Lubię jasne sytuacje i nie uznaję tego typu przewrotności. „Nie” znaczy „nie”, a „tak” znaczy „tak” Pleasure

    • Wiedźma pisze:

      Maxiu, co się dzieje…. zawsze sz Cmok armancki a tu , prawdzie żartobliwe, ale jednak utyskiwanko ?

      • max pisze:

        Wywołałem dyskusję , z której dowiedziałem się ,że jestem udomowionym facetem , z którym Pani może wyjść na spacer. Osobiście nie mam zamiaru naprawiać świata , tylko warto pamiętać , że w życiu , oprócz poezji mamy real , w którym „nie” znaczy „tak” i cały szereg podtekstów zakłamujących życie . A w ogóle , to staram się być grzecznym wobec „słabszej” płci … Bukiet

        • Alla pisze:

          Maxiu kochany, przecież Ty Jesteś zawsze grzeczny i nie tylko wobec „słabszej” płci In Love
          Znamy się już przecież dekadę, a może i więcej?? Thinking
          Nie bierz wszystkich wpisów dosłownie i do siebie Cmok
          Wiesz jak mnie kiedyś Senator nazywał ?? Mimoza – a dlaczego ?
          Nawet Wiedźminka nie pamiętała! Ta Sowa przemądrzała! Wink

          • max pisze:

            Ty Skowronku wiesz o moim zmartwieniu , którego przyczyną jest właśnie filozofia Damy , że nie – tzn. tak .Cierpi na tym dziecko , które dostaje szału ,kiedy trzeba ją przekazać zgodnie z prawem na tydzień pod opiekę Damy . A przecież Dama ,jest już czwartą wybranką „udomowionego ” Faceta i być może nie ostatnią … Bukiet

  15. Quackie pisze:

    To ja kończę pracę na dziś. I przerwa od razu.

    • Makówka pisze:

      Mistrzu Q ostatnio jakiś taki powściągliwy w słowach się zrobiłeś, czy tylko mi się wydaje?
      Thinking

      • Quackie pisze:

        No tak, końcówka jednego projektu, od razu początek następnego (praktycznie dzisiaj zacząłem), do tego święta i jeszcze parę czasożernych zajęć się znajdzie… Worry

  16. Tetryk56 pisze:

    Dotarłem do domu. Jeść, spać… i rano do roboty. Czy ktoś tu coś wspominał o ryżu?

  17. Quackie pisze:

    No to i po przerwie.

  18. Wiedźma pisze:

    Zimową konfiturę robię z pomarańczy…..a skórki nadają jej charakter. Żeby nie było już całkiem wiśniowo Happy-Grin

  19. miral59 pisze:

    Dzień dobry Happy-Grin
    U mnie w zasadzie też już fajrant, ale też i czas zbierać się pomału do spania… nawet nie wiem kiedy późnowato się zrobiło Weary
    Coś ten czas za szybko ucieka…

  20. Tetryk56 pisze:

    Witajcie!
    Kolejny dzień, słoneczny! 🙂 Czy to prezent od św. Mikołaja?

  21. Zoe pisze:

    Czołem Wyspa. Lekki mrozik i lekkie słoneczko. Będzie dobrze. Happy

  22. Quackie pisze:

    Dzień dobry. To ja w takim razie dostałem rózgę Wink1 bo zachmurzenie całkowite. Poza tym poranek całkiem udany!

  23. Alla pisze:

    Dzień dobry Pleasure
    Wieeeejeee okrutniee!! Czy to Mikołaj tak dmucha?? Hę Wink

  24. Alla pisze:

    Miłego dzionka i prezentów wór StClaus2
    Bye

  25. Wiedźma pisze:

    Hej, hej, no i gdzie ten Mikołaj ??? Cry

  26. Wiedźma pisze:

    Zamiast Mikołaja stanął pod moimi drzwiami wysoki pan z niższą panią i zaoferował mi umowę gwarantujacą NIŻSZĄ cenę prądu.
    Uprzejmie zapytałam czy jest cudotwórcą, (biorąc pod uwagę obiecane podwyżki).
    Pan się lekko spłoszył, ale brnął dalej, tłumacząc, że on tak może. No to zapytałam JAK mi ten prąd dostarczy, skoro linie przesyłowe u mnie należą do Enei.
    No i plaża, prąd może byłby i tańszy, ale za linie płaciłabym 2x: raz Enei z urzędu, drugi tym, co je od Enei wydzierżawią. Ciekawe ilu dało się wpuścić w maliny….. Crazy

  27. Makówka pisze:

    Wyprowadziłam dziś moje ucho, gardło i nos na spacer: Pondering

    Wyrzuciłam śmieci.
    Zgubiłam klucze od mieszkania.
    Poszłam aktywować KKM.
    Zrobiłam zakupy.
    Spotkałam Mikołaja. Byłam grzeczna, więc dał mi cukierka. Mam zdjęcie na dowód. Praliny
    Znalazłam klucze od mieszkania -leżały na chodniku na trasie -od bramy do śmietnika.
    Wróciłam do domu.
    Mojemu organizmowi obiecałam, że jeszcze dziś będę grzeczna.
    Ale jutro…
    Ozorek

  28. Quackie pisze:

    Dobry wieczór, od Mikołaja dostałem skarpetki we wzorki z Gwiezdnych Wojen (imperialne wzorki! Happy-Grin ) oraz przygarść słodyczy marcepanowych, które o tej porze roku lubię najbardziej.

    A poza tym fajrant i przerwa, ale nie tak długa jak wczoraj. No.

  29. Quackie pisze:

    Wylądowałem na Wyspie – chyba na resztę wieczoru Pleasure

  30. Jo. pisze:

    Ja to chyba spać pójdę. Ukoić ból istnienia pod kordełką
    kordelka

  31. Makówka pisze:

    Tetryk pozwolił, komentarzy już prawie 140 zapraszam więc już teraz na nowe pięterko…
    Poklon

  32. Makówka pisze:

    Nie, żebym szła spać, ale po północy, a lampki nie ma…
    Sad

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

[+] Zaazulki ;)