Marsz wolnych obywateli
(na mel. „Szara piechota”)
Nie mają mundurów, nie chroni ich broń
Wódz żaden nie stoi na czele
Nadzieja i wola rozświetla im skroń –
To wolni są obywatele.
Idąc wyrażają swoją wolę
powstrzymania w kraju fali zła
Głośno krzycząc swoje „Nie pozwolę
by wstecz o pół wieku Polska szła!”
Ich znakiem jest wolność, nie przemoc ni gwałt,
im zbędne kordony i płoty,
więc siłą perswazji chcą wypchnąć na aut
kłamstw władzę i sukces głupoty.
Idąc wyrażają swoją wolę…
Kto patrząc postrzega, chce myśleć i czuć,
nie wszystko mu jednym się zdaje
ten widzi, że państwo źli ludzie chcą psuć
i na to swej zgody nie daje.
Idąc wyrażają swoją wolę…
Pod obrazkiem kryje się śpiewnik z programem na jutro 🙂
To ja właśnie ze śpiewnika pozwoliłem sobie wybrać dobranockę, z tym że piętro niżej właśnie.
Przekornie też wkleję Dobranoc
Aby coś wkleić, musisz być zalogowany – inaczej większość tagów jest automatycznie usuwana wraz z zawartością…
Było późno. poległem.
jeszcze możesz zaedytować i wkleić 😉
Przejrzałam śpiewnik. Same znane pieśni.
Witajcie!
Dzień zaczął się w blasku słońca! Oby nie rozlało się do wieczora!
Życzenia z okazji dzisiejszego święta coraz bardziej mi przypominają cytaty z książki o okupowanej przez hitlerowców Warszawie.
Niemniej jednak życzę nam wszystkim Niepodległości.
Dzień dobry. Po względnie przyzwoitej pogodzie w ostatnich dniach dzisiaj wietrznie i deszczowo. Ale wygląda na to, że może się przejaśnić, więc miejmy nadzieję.
Dzień dobry. Całe szczęście, że w mojej miejscowości nie ma żadnego marszu
Tu będzie marsz, aczkolwiek w warunkach dość ekstremalnych – co jakieś 20-30 minut pogoda całkowicie się zmienia, od względnie słonecznej do deszczu, a nawet deszczu z krupami śnieżnymi.
To ja może jeszcze poniekąd o rogalach:
Gdynia.
Cukiernia przy jednej z głównych ulic. Rogale na św. Marcina, nie takie jak poznańskie, niestety, ale powiedzmy że jak na tutejsze warunki – rozsądne przybliżenie.
Kolejka wystająca na zewnątrz, bo ludzie kupują szybciej, niż cukiernia nadąża piec, więc po fazie sprzedaży następuje faza oczekiwania, ze 20-30 minut najmarniej, kolejka posuwa się skokowo. Część ludzi stoi, część rezygnuje. Mimo względnie uciążliwego oczekiwania – nastroje wyśmienite. Ludzie zajmują sobie kolejkę („Ja tylko wyjdę z pieskiem i zaraz wracam”), wypytują nieznajomych przed sobą, ile rogali mają zamiar kupić (żeby ocenić, ile stania jeszcze zostało) i przerzucają się żarcikami:
– A ja policzę, ile zostało na blachach i kupię tyle, żeby dla państwa za mną już nie starczyło, o!
– Kupić to pan kupi, ale stąd pan nie wyjdzie. Rozparcelujemy pana rogale!
– Zlinczujemy pana. I wytarzamy w lukrze i skórce pomarańczowej.
– Proszę pani, a może ja kupię te surowe i w domu je sobie upiekę?
– Co też pani, Sanepid by nam w lokalu zrobił… jesień średniowiecza.
– Panie, osiem pan bierzesz?
– Tak, dla mnie cztery i dla psa, co czeka na ulicy, też cztery!
Pracownice cukierni dostosowują się do tego nastroju: kiedy kolejka staje w oczekiwaniu na następną partię rogali prosto z pieca, pierwsi klienci przy ladzie dostają kawę na koszt firmy. Wszystko idzie sprawnie i dość sympatycznie.
Aż nagle spośród tej masy ludzi, połączonych tradycją, świątecznym nastrojem, czekaniem, wzajemną akceptacją, żarcikami, wychodzi młoda dziewczyna, na oko 17-18 lat.
Wychodzi powoli, przeciskając się przez kolejkę.
Z lekkim obrzydzeniem na twarzy (jak to, musiałam tyle czekać?).
W dłoni ma tackę.
Na tacce jeden
mały
może pięciocentymetrowy
ptyś.
Świąteczne dzień dobry
Dobry!
No nie – już dawno wyśpiewałem cały śpiewnik
To tak jak ja
A może to nie do wiadomości publicznej? Ze względu na bezpieczeństwo? Przy dzisiejszych regulacjach prawnych, nigdy nic nie wiadomo. Mogą zamknąć… 
A tak w ogóle… „Marsz wolnych obywateli” nie ma w podpisie żadnego autora. Czy jest to „działalność” zbiorowa, czy może autorstwa Ukratka? Wszyscy chyba wiemy o zdolnościach w tworzeniu poezji naszego szefa
Owszem, tekst jest mój 🙂 Gdy dobieraliśmy piosenki do śpiewnika, jeden z kolegów bardzo narzekał, że wszystkie są pełne brzydkich słów na „k” (miał na myśli karabin). Przerobiłem więc tekst na pacyfistyczny
Czyli jest jak myślałam

Brawo Ukradku!!!
Dzień dobry, kawka koniecznie, a do kawki jeszcze kawałek rogala od wczoraj
Witajcie!
Pogoda dziś, jak i wczoraj, zmienia się co parę minut. Trzeba się cieszyć na zapas z tych chwil słońca!
Dzień dobry

Zaczyna świtać, ale jakoś tak pochmurnie. Ciekawe deszcz, czy śnieg spadnie?
Dzień dobry. No naprawdę, macie tam pogodowe ekstrema.
Co prawda w Polsce też bywa różnie. Chyba wczoraj znajomy znajomego wrzucił na fejsbuka zdjęcie autostrady w jesiennym klimacie, w pełnym słońcu, trawa zielenieje ostatkiem sił na poboczach, ale generalnie piękna pogoda, po czym drugie zdjęcie, wg opisu 24 minuty później – zima z zadymką. Nie wiem, gdzie to tak było i która autostrada.
Dzień dobry
U nas są takie skoki temperaturowe i pogodowe. Pisałam już o tym nieraz…
Przy domu mam jeszcze jesień, a w Elgin śnieżną zimę 
Autostrada może być każda
Gdy przylecieliśmy z mężem już na stałe (9 marca będzie 20 lat), nasz lot był opóźniony ze względu na szalejącą zamieć. Wylądowaliśmy w śniegu niemal po pas. Dwa dni później nie zostało po nim ani śladu. Było cieplutko. Prawdziwa wiosna
Często jeżdżę do Elgin (to ok. 30 mil od mojego domu) i mam czasami jak ten Twój znajomy znajomego
Coś z życia … Z czego tak się cieszysz ? Ze święta koła ! A co to za święto ? Po prostu , pije się na okrągło !!! W sądzie … Czy oskarżony ma coś na na swoją obronę ? Pyta sędzia … Tak , proszę Wysokiego Sądu … Powierzono mi opiekę nad wieloma milionami złotych , a ja z tego wziąłem jedynie 150 tysięcy ! Przecież mogłem zgarnąć wszystko ! Dobry wieczór 🙂

Dobry wieczór! Bardzo ładne tłumaczenie, zwłaszcza w sprawie 150 tys.
To może za minione Święto i pomyślność Madagaskaru ??
Bardzo chętnie – za zdrowie Ojczyzny i Wyspiarzy.
I jak tu się nie dołączyć?
Na lekcji geografii … Jasiu , gdzie leży Żywiec ? W sklepie na półce proszę pani …
Rzekłeś.

Dobranoc.
Spokojnej!
Dzień dobry. Deszczowy poranek.
Witajcie!
Standardowe tematy do rozmów nastrajają dziś minorowo. Ma ktoś jakiś pomysł?
Dzień dobry. Pogoda też minorowa, kawa trochę pomaga, ale niedużo. Chodzi o pomysł na nowe pięterko? U mnie raczej posucha…
Miałem na myśli bardziej optymistyczny temat do rozmowy…
Dzień dobry. W szkicowniku jest tekst jeden mój, tylko oczywiście nie wiem jak zamieścić zdjęcie sćiągnięte z internetu. Czy sza
nowne gremium może zajrzeć i zobaczyć czy się nadaje to do publikacji na Wyspie? Bo tak smętnie tu jest po tym „radosnym ” święcie…
Dzień dobry

Optymistycznie
Uff. Aż mi dym poszedł z głowy przy pisaniu kolejnej notki:-)
Zapraszam na nowe piętro