« W ogrodzie świateł. ...z podróży do Tatrów »

Błędny rycerz

Rycerz Zenobi Dreptak w szmelcowanej zbroi
Stanął zbrojnie i konno u zamku podwoi,
Miał pancerz, hełm i kopię, jak zwykle rycerze,
I miecz, którym uderzył o zamkowe dźwierze!

Hej, odegrzmiało echo o gotyckie blanki!
Skoczył na nogi książę, spojrzał zza firanki,
Skoczył, spojrzał, oniemiał i zadrżał ze strachu;
Stoi pod drzwiami rycerz Dreptak na wałachu!!!

Stoi Dreptak wśród blasków, szczęków oraz zgrzytań
I zasuwa monolog, co się składa z pytań,
O taki: – Hej, kto mężny, odpowiedzieć musi,
Która z pań jest piękniejsza od mojej Magdusi?

Która ma liczko bielsze, mniej zepsute ząbki?
Czyj biuścik przypomina dwa młode gołąbki
Z ryżem? Która jest taka miła, kochana i ładna?
Tutaj struchlały książę wymamrotał: – Żadna!!!

Wówczas rycerz się zachwiał na swoim bachmacie
I rzekł: – Żadna? To szkoda, o kurtka na wacie,
Bo z Magdą już nie mogę! Jestem u sił kresu…
Tu spiął konia i ruszył w dal, szukać adresów…

Andrzej Waligórski

158 komentarzy

  1. Quackie pisze:

    Koniec na dzisiaj. Jak przypuszczałem, padam na ryjek, więc pewnie już tylko dobranocka i tyle.

    Ale wtedy piętro niżej, bo tutaj zbyt świeżo jednak.

  2. Wiedźma pisze:

    Jestem i tutaj, z dużą uciechą czytam kolejny wiersz pana Andrzeja Delighted

  3. Tetryk56 pisze:

    Wierszami Andrzeja Waligórskiego nie da się znudzić! A jak jeszcze Grotowski ze Zwierzchowską to zaśpiewają to ho ho! Approve

  4. Quackie pisze:

    A mnie się przypomniał „Hydraulik dźwięku” Waligórskiego, czyli parodia „Zegarmistrza światła” Woźniaka, ale potem przypomniałem sobie o jeszcze jednej parodii Woźniaka, „Szewcu ciemności” grupy Zacier. Ale na dobranockę się to nie nadaje, więc nie zagram, tym, bardziej, że i tak miałem to zrobić piętro niżej. W ogóle „Zegarmistrz” to wdzięczny obiekt parodii, bo jest i trzecia – pod tym samym tytułem, tyle że nie Woźniaka, a Zwoźniaka, i nie Tadeusza, a Jacka.

  5. Quackie pisze:

    Dzień dobry. Jakoś tak po Wyspiarskiej dobranocce zaczął tu padać śnieg i pada do teraz. Wygląda na to, że pogoda chce odrobić zaległości z ostatniego miesiąca w jedną dobę.

    • Krzysztof z Gdańska pisze:

      Śnieg jest doskonałym dowodem potwierdzającym „teorię względności” Wink
      Ja się denerwuję brnąc do pracy przez zaspy, a mój szef się cieszy, bo firma zarobi na odśnieżaniu ulic i chodników Happy-Grin
      Wszystko jest względne

  6. Quackie pisze:

    No i zmykam, bo jeszcze przez te zaspy do roboty nie zdążę…

    Wink1

  7. Quackie pisze:

    No więc skończyłem (i to jest mniej więcej prawidłowa godzina, o której kończę pracę, kiedy nic mi nie przeszkadza Angry ).

    W Trójmieście śniegu napadało, jak słusznie zauważył Krzysztof, na Wyspę na szczęście nie Wink1 , ale jednak jakiś wpływ to ma na Wyspę. Znaczy: muszę skoczyć i poodśnieżać, co się da. Dam znać po powrocie.

  8. Tetryk56 pisze:

    Witajcie!
    Śnieg popaduje z przerwami od nocy, szlaki świeżo oprószone i chodzić trudniej – ale sie da!
    Dzisiaj z Małej Łąki Ścieżką Nad Reglami do Doliny Kościeliskiej. Widoczność niepowalająca, stąd zdjęcia znowu wybitnie „artystyczne”…

    • Quackie pisze:

      Dobry wieczór z niejakim opóźnieniem.

      W tym „Witajcie!” niemalże słychać góralski akcent na pierwszą sylabę – jak to jednak człowiek łapie Wink1

      Może Ścieżka Nad Reglami jest u w miarę łagodna, ale odległość w poziomie całkiem, całkiem, zwłaszcza jak na tę porę roku.

  9. Quackie pisze:

    No to jestem. Brak praktyki daje o sobie znać, w krzyżu trudno mi się zgiąć, ale tak ze 2/3 podwórka odśnieżyłem. Na szczęście śnieg dość puszysty i lekki, tyle że ilość przechodzi w… no, idzie w plecy.

    • Quackie pisze:

      …bry. Byłem u Pani i nawet się zacząłem zastanawiać, czy z tym ekranem coś by się dało zmienić na lepsze, zmieniając częstotliwość pracy wyświetlacza?

  10. korab1 pisze:

    DzieńDobry:))

  11. Quackie pisze:

    Dzień dobry, ciągle jeszcze czuję w krzyżu wczorajsze odśnieżanie, ale nic to – Agnieszka Radwańska przeszła do następnej rundy Australian Open! (co prawda nie oglądałem meczu, ale z relacji w necie wynika, że zwłaszcza drugi set poszedł jej świetnie – do zera!)

  12. Max pisze:

    Dzień dobry 🙂 Pamiętam obu dziadków , po mieczu i po kądzieli . Jeden walczył na Zachodzie , drugi w II Armii gen . Świerczewskiego . Z tą licytacją pamięci , to rekord pobił pewien młodzieniec , który twierdził , że pamięta nawet , kiedy jego ojciec był kawalerem i chodził na randki , ale zakończenie, nie nadaje się do publikacji …. Tears

  13. miral59 pisze:

    Dzień dobry Happy-Grin
    Chociaż nie wiem czy taki dobry… Weary
    Wczoraj małżonek miał wypadek. Przydzwonił w samochód baby, która niespodziewanie wyjechała z boku, a dziś rano obudził mnie z ponurą miną. Powiedział, że mamy niespodziankę. Faktycznie, tego u nas jeszcze nie grali… Od sąsiadów, przez ścianę sączy się do nas woda Amazed To tam nieźle musi wyglądać Worry Nasza piwnica znowu zalana. Chyba muszę zabrać stamtąd alkohol, bo już mi zbrzydło to zbieranie wody… Wink

    • miral59 pisze:

      A z tą piwnicą, to kolejna historia Weary
      Jeszcze nie tak dawno mieszkali tam ludzie. Meksyki. Przed Bożym Narodzeniem się wyprowadzili i dom stał pusty. Nawet nie wiedziałam, że te głupie baby (córki właściciela i współwłaścicielki) nie tylko wyłączyły ogrzewanie, ale i odłączyły prąd Amazed Bo nikt nie mieszka… Oczywiście przy mrozach jakie były, rury pozamarzały. Trochę odpuściło, to i pociekło. O 6 rano małżonek latał po sąsiadach i szukał numeru telefonu do chociaż jednej z córek. Całe szczęście ludzie pracują i też wcześnie wstają. Zadzwonił. Ok. 7 rano była już tu. Złapałam ją, gdy wchodziła do domu. Powiedziała mi, że nie jest tak źle, bo „tylko” ok. 6 inches wody. Tylko?!!! Toż to trochę ponad 15 cm!!! Jeszcze jej mało?!!! Wylatywałam już do pracy spóźniona, gdy złapała mnie przy drzwiach. Poprosiła, czy nie mogłaby podłączyć się u nas do kontaktu, bo nie ma jak podłączyć pompy… Disapproval Zawróciłam, wzięłam nasz przewód (tak na wszelki wypadek, gdyby jej był za krótki) i podłączyłam go na podwórku. Mamy tam gniazdko… Ucieszyła się. Jadąc już do pracy tak sobie pomyślałam… mało, że nam zalały piwnicę, to jeszcze używają naszego prądu… same straty… Ale gdy wróciłam z pracy synek mi zameldował, że już woda nie cieknie i jest sucho. Happy-Grin To znaczy całkiem sucho to jeszcze długo nie będzie, trzeba suszyć…

  14. Quackie pisze:

    Dobry wieczór. Koniec pracy na dzisiaj, ale nie w tym tygodniu – w zapasie czeka dobrze dojrzała fucha na weekend, a nawet półtorej fuchy…

  15. Tetryk56 pisze:

    Witajcie!
    Już w domku i pomału przeglądam dorobek fotograficzny.

  16. Quackie pisze:

    Dzień dobry, u mnie sobota, chociaż pracująca, to jednak. No i pracująca nieprzesadnie – będę raczej miał zakładkę z Wyspą otwartą.

    Kawa wszakże, przede wszystkim.

  17. miral59 pisze:

    Dzień dobry Happy-Grin
    Coraz cieplej. Powiało wiosną Delighted Ale jak się popatrzy w telewizor, to nieciekawie to wygląda. Okolice Nowego Jorku, czy Waszyngtonu zasypane śniegiem… wypadki, zerwane linie elektryczne, normalna katastrofa Amazed Nas to jakoś ominęło…

    • Quackie pisze:

      Oj. Będzie trzeba do Kumy zapukać (mailowo), boć ona pod samym DC.

      Worry

      • miral59 pisze:

        Koniecznie zapukaj!!! To co pokazują w TV nie napawa optymistycznie. Coś mówili, że to najgorsze i największe opady od wielu lat. Amazed Poza tym wiatr wieje jak cię mogę i ocean zalewa przybrzeżne miasta. Pokazywali samochody stojące na ulicach zalane prawie po dach… Te śnieżne chmury nie odchodzą na ocean, tylko cały czas się kotłują na wybrzeżu. Totalna masakra!!! Na autostradach utknęło masę samochodów. Stoją tam już 24 godziny… Nie potrafię opisać tego co widziałam… Sad

  18. Quackie pisze:

    Wybywam na dłuższą chwilę, po przerwie się zgłoszę.

  19. Tetryk56 pisze:

    Witajcie!
    Baaaardzo zajęta sobota! Prócz normalnych cotygodniowych zakupów i drobnych prac domowych przed południem pomknąłem na Rynek trochę pokrzyczeć i potupać, więc melduję się dopiero po obiedzie Happy

  20. miral59 pisze:

    Dziś miałam paskudny dzień Tired W piwnicy, po tym zalaniu, znowu mam bajzel na kółkach Worry Trzeba było poodsuwać wszystko od ściany (tej mokrej) i suszyć, suszyć, suszyć. Na dole chodzą wszystkie trzy duże wiatraki (jakie mamy) i olejak. Nie wiem jak długo toto ma się suszyć… obłęd!!! Amazed
    No i spędziliśmy dziś ładnych kilka godzin na zakupach Distort Jak ja nie znoszę zakupów!!!! Amazed Wróciłam utuptana w czarnoziem…
    Pojechałam, bo nie miałam już ziarenek dla ptaszków Wink Przy okazji kupiłam coś nowego (jak dla mnie)… taki plaster zrobiony z ziarenek i suszonych robaków Happy-Grin Mam nadzieję, że ptaszkom będzie smakowało Delicious Sprawdziłam w słowniku co to za robaki i wyczytałam, że to larwy mącznika. Wyglądają obrzydliwie… całe szczęście nie ja je będę jadła Wink Delighted

  21. miral59 pisze:

    Popatrzyłam w telewizor. Facet od pogody wygląda jak Lepper Wink Happy-Grin I to jest nie tylko moje zdanie. Małżonek i synek też tak uważają. Jak to ludzie bywają do siebie podobni Overjoy

  22. miral59 pisze:

    Czas mi się zbierać do łóżeczka Spanko
    Miłego niedzielenia się Wyspiarze!!! Delighted

  23. Quackie pisze:

    Dzień dobry. Najpierw kawa, a potem bierę się za kończenie wczorajszej pracy. Ale trzeba się najpierw obudzić. To będzie pewne wyzwanie.

  24. Tetryk56 pisze:

    Witajcie!
    Za oknem szaro i mgliście – wracam do wspomnień sprzed paru dni 😉

  25. Wiedźma pisze:

    Dzie Kawa1ń dobry ! Za chwilę będzie ciepła szarlotka. Przecież trzeba jakoś rozjaśnić ten dzień Delighted

  26. Wiedźma pisze:

    Chyba za karę mnie wylogowuje ? Wink

    • Quackie pisze:

      A robi to?

      Mnię się nie zdarzyło jakoś.

    • Tetryk56 pisze:

      Musiałaś strasznie nagrzeszyć – mnie wylogowuje po 24-ch godzinach… Wink

      • Quackie pisze:

        Chyba nie próbowałem być tyle czasu zalogowany

        Pondering

        • Max pisze:

          Dobry wieczór 🙂 Nowe czasy Panie i Panowie ….. Komputer nie będzie czekał na jakieś fragmenty : bry , try , czy kukuryku , trzeba zacząć od ” pochwalony ” i nowa aplikacja natychmiast będzie logowała aparaturę . Wspominałem o korespondencji z Onetu , który po kilku dniach z przeprosinami przywrócił wcześniej wycięte moje publikacje . Było to jednak ostrzeżenie , że będzie to norma , a nie przypadek . Moim zdaniem , zachodzi potrzeba opracowania nowych formuł komunikacji , które zanim zostaną uznane przez ” Damy Rade ” za wredny gender , to pozwolą chociaż przywitać się ze znajomymi . Ahoj !? Disapproval

          • Quackie pisze:

            Dobry wieczór! Co do „Ahoj”to zależy od akcentu – z akcentem na ostatnią sylabę to będzie po marynarsku, no a wiadomo, że w Gdańsku to Bolek i Kaszubi, co na ochotnika szli do Wehrmachtu (czy jakoś tak), a znów jak się powie z akcentem na pierwszą, to będzie czeszczyzna, kulturowo nam obca, bo to, panie, husyci, a teraz wolno- i pornomyślicielstwo, Karel Gott, Jiri Korn i Helena Vondrackova. Aha, i Jozin z Bazin!

          • miral59 pisze:

            Ale „pochwalony” też może być potraktowane jako pornografia Wink To zależy czy ktoś zna jakąś Lonę, czy nie Wink Overjoy No i czy się robi króciutką przerwę w tym słowie…

        • miral59 pisze:

          Ja jestem zalogowana cały czas Happy-Grin I co jakiś czas mnie samo wyrzuca Wink Ale to tak może raz w tygodniu? Albo jeszcze rzadziej? Thinking Klikam wtedy zaloguj mnie ponownie i loguje Happy-Grin Nawet nie pamiętam jakie mam hasło, bo od lat go nie potrzebowałam Delighted A co grzeszenia… no nie wiem czy aż tak święta jestem Wink Overjoy Chyba raczej mam inny komputer Overjoy

  27. miral59 pisze:

    Dzień dobry Happy-Grin
    Mimo niedzieli latam jak z piórkiem w… Coś nam to suszenie piwnicy za bardzo nie pomaga i chyba trzeba będzie wymieniać podłogę Angry Śmierdzi pleśnią… to znaczy dopiero zaczyna śmierdzieć, ale taki delikatny zapaszek się unosi. Pod panelami podłogowymi jest gąbka i chyba tym razem za mocno nasiąkła Sad
    Jak mnie coś nie trafi, to będzie dobrze Mad

  28. Jo. pisze:

    Nie dałoby rady z nową wycieruchą? Ledwo żyję… Po schodach mi ciężko…

    • Tetryk56 pisze:

      Wedle życzenia, Madam! Zapraszam w Tatry!

      • Quackie pisze:

        No zaś!!! Lecem piętro wyży.

        PS. W sam raz tę dobranockę wstawiłem, jak się okazuje. Bo na świeżym pięterku już by nie szło i musiałbym wracać tu, a to zawsze lekkie zamieszanie.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

[+] Zaazulki ;)