« Księżniczko, Jubilatko przemiła... Wyjątkowo bezśnieżny grudzień »

List S.Lema do S.Mrożka

Klińskie Roztopiszcza, 11 marca 1962 roku

Bracie w Bycie,

przepraszam za brzmienie tego okrzyku wstępnego, ale nastroić pragnąłem lutnię duszy mojej na ton wysoki, i tak mi się jakoś kiksnęło, a żebym miał wykręcać papier z maszyny i od nowa zaczynać – co to, to za nic. Listów Twoich, Treściami tak Naładowanych, że nie wiem, Worek pod moim łożem madejowym. I byłbym Ci ja z miejsca na ostatni Zew Duszy Twej odpisał, wprost mi się palce do klawiatury Żarzyły, ale myślałem, czy Ty czasem po drodze do Warszawki gdzieś do Genewki lub Konstantynopola nie zboczysz. […] 

Ja tu w obliczu nadciągających zmór. Dom cały, niestety, ma być malowany od środka; garaż cementowany; życie zrujnowane. Porządek cichy, powolne Dżynu sączenie obalone na czas jakiś; piszę rozmaite bzdury, a ostatnio zacząłem pisać wiersze, lecz nie we własnym imieniu, a tylko w imieniu Robotów, per procura niejako. Najpierw zapragnąłem, w obliczu nadciągającej zmiany pokoleń (że niby te roboty nas zastąpią), ocalić dla nich bezcenne skarby literatury naszej ojczystej, no więc przekładam (np. „Cóż to za robot, piękny i młody”) – ale potem ruszyłem śmielej:

Idę samotny borem i Lasem 

Choć wszędy wicher i słota 

I tylko głucho skrzypię zawiasem 

Albo o kamień potknę się czasem

Robot – sierota. […]

A propos mopsa, mamy małego jamnika, wabi się Pegaz, a tamtego pieseczka mamy też. Co robić; to nie ja sprowadzam tę menażerię do domu. Przybądź kiedy. Mam obecnie martini bianco, gin (London Gin), rum jamaica, Arak, który Jaś Sz. przywiózł z Persyi, likier Chartreuse i wodę sodową; w ten sposób doraźnie udaje mi się czasem nieco zmniejszyć Ból i Rozpacz Istnienia, które dławią i męczą, jak o tym mówią słusznie Podania i Klechdy Starych Robotów.

A w ogóle to powinienem był napisać jakoś całkiem inaczej, ale beztalencie rozpościera się u mnie na dziedzinę epistolografii też. Ty, mój drogi, to umiesz prawdziwe listy pisać z takim zimnym ogniem wewnętrznego uwznioślenia ponad szkieletów ludy, że składam i się tylko cieszę na to pośmiertne ich wydanie. Narobi szumku-huczku, spokojna głowa! Kanalizuj te pasje, wciskaj je w koryta Twórczości i przybywaj, Maestro Vitae Ofaidane, na Kliny, gdzie już skowronek śpiewa.

Your Old Robot

159 komentarzy

  1. Alla pisze:

    Dzień dobry Delighted
    Roztopiszcza nie ma i w najbliższych dniach na pewno nie będzie. Z czego jestem opaczności niezmiernie wdzięczna, bo ich bardzo nie lubię Worry
    Nadać imię Pegaz – jamnikowi, to naprawdę trzeba mieć atomową wyobraźnię! Przyznacie Happy-Grin

  2. Alla pisze:

    Jeszcze taka ciekawostka; Pewnego razu panowie udali się do garażu, bo Lem chciał Mrożkowi pokazać co należy robić przy jego (Mrożka) nowiutkim samochodzie. Podnośnik się omsknął i zrobił dziurę w masce, bo to był Trabant Wink
    Być może panowie byli już po łagodzeniu Bólu i Rozpaczy Istnienia Happy-Grin

  3. Alla pisze:

    A tera zmykam, bo w sobotę poleniuchować się nie da Sad
    A szkoda Smile

  4. Wiedźma pisze:

    Dzień dobry ! cudo, nie list panamrożkowy Wink Gębusia tak mi się rozsmiała, że zapomniałam powiedzieć „Dzień dobry ” ! Delighted

    • Wiedźma pisze:

      Idę sobie na nasz najważniejszy plac, policzymy ilu osobom chciało się pokazać ” dziób pingwina”. Who-s-the-man

      • Alla pisze:

        Zmniejszyć Ból i Rozpacz Istnienia … Komuś by się baardzo przydało Happy-Grin
        Pokaż w moim imieniu też!!! I dolicz sztukę Wink

        • Wiedźma pisze:

          Wywiązałam się. I podpisałam na liście do parlamentarzystów . Organizatorzy byli zaskoczeni liczbą uczestników i zabrakło im znaczków KOD dla uczestników. Nie wiem ile osób było, ale to jakoś podnosi na duchu 🙂

  5. Wiedźma pisze:

    Do popotem Kochani ! Choć panów ani widu ani słychu 🙂

    • Alla pisze:

      Ukratek wczoraj wieczorem się odmeldował, znaczy usprawiedliwił nieobecność. Na wszelki wypadek Wink

      • Max pisze:

        Dzień dobry 🙂 Jak już wspominamy o trabantach , to na pewno chodzi o PRL . Byłaż ci w tamtym okresie akcja weryfikacji członków PZPR . Tak , tak , podobna do dzisiejszej lustracji . Jak tam u was na wsi sekretarzu z weryfikacją ? Pyta gość z województwa . Została już zakończona – padła odpowiedz . A w jaki sposób ? A , prosiłem kolejno na rozmowę towarzyszy do siebie ,do chałupy i jak wchodził do izby , to w sieni od Walczaka z MO ,dostawał pałką w łeb ! Jak krzyknął : O Jezu ! To won z partii , a jak : O ku..wa ! To oczywiście , nasz człowiek ! No , to macie niezłe pomysły , muszę to rozreklamować do innych wsi , powiedział dygnitarz z województwa . Zyczę miłej soboty…. Tears

  6. miral59 pisze:

    Dzień dobry Happy-Grin
    Sobota! To ja jak zwykle na krótko. Cotygodniowe zakupy Distort I cała masa innych prac, który nie za bardzo lubię Weary
    A pięterko zacne Happy-Grin Tylko jakoś głowa taka ciężka i myślenie przychodzi mi z niejakim trudem. Od razu zastrzegam, że wczoraj nie starałam się „Zmniejszyć Ból i Rozpacz Istnienia” Wink Overjoy A może powinnam? To nie byłoby tego bólu głowy? Piję kawusię i chyba wezmę się za coś… przy pracy „zapomni” się o bólu…

    • Alla pisze:

      Albo, byłby większy ból głowy, bo nie wiadomo jaka dawka by Ci pomogła Wink

      • miral59 pisze:

        Tylko wtedy to byłby taki ból głowy, na który zimne piwo pomaga i wiadomo jak go leczyć Wink Bo tych różnych proszków przeciwbólowych nie znoszę i rzadko kiedy biorę Crazy

  7. Alla pisze:

    No, zostały mi tylko bieżące prace i pastowanie podłóg. Choinka ubrana stoi, dekoracje również (z roku na rok coraz mniej ich stawiam) i spokojnie można będzie się brać za potrawy, ale jeszcze nie w tym tygodniu. Chyba 😀

  8. korab1 pisze:

    DobryWieczór i DobraNoc:)))

  9. Wiedźma pisze:

    Ktoś powinien wystąpić o Nobla dla prezesa za wykrycie nowego genu u Polaków ” najgorszego sortu” – cokolwiek to Happy-Grin znaczy

  10. Alla pisze:

    Padam, padam… Dobranoc I-m-in-love
    PS Bożenko!! Dzie kordełka?? No ta z łóżkiem Wink

  11. Quackie pisze:

    Kochani, jestem w Polsce, właśnie mijam Szczecin, serdecznie uśmiechając się do Wyspiarzy, osobliwie tych szczecińskich 😉

  12. Jo. pisze:

    Dzień dobry.
    Oby pogoda dopisała…

  13. Tetryk56 pisze:

    Witajcie!
    Nie jest tak źle – w Krakówku błękit przeziera! Happy

  14. Wiedźma pisze:

    Dzień dobry ! Happy Czekają na mnie ” proste prace domowe”, a ja mam lenia. Dobrze to czy źle ? Wink

    • Tetryk56 pisze:

      Leń jest zdrową, fizjologiczną reakcją organizmu, wpisaną w mechanizm homeostazy! Martwić się należy dopiero, gdy zdecydowanie zdominuje i rozreguluje ten mechanizm, podobnie jak z temperaturą. Wink

  15. korab1 pisze:

    DzieńDobry:)) Leje……..

    • Wiedźma pisze:

      Witaj ! Jesień, proszę Pana, jesień nadal Approve

      • Max pisze:

        Dzień dobry 🙂 Jesienne wątpliwości : Czy wierzycie w to , że Mojżesz przeprowadził Żydów prze Morze Czerwone ? Zapytał Rabin -wiernego …. w to , to ja wierzę , ale żeby tam było głęboko – to ja nie wierzę ! Cały czas ,spotykamy się z wątpliwościami , czy sterowanie z tylnego siedzenia , to działanie geniusza – czy opętanego żądzą władzy cwaniaka . Tears

        • Wiedźma pisze:

          Działania zapalnowane, z użyciem wszystkich aktorskich chwytów. Tekst Brylla dramatycznie wygłosiłą Łaniewska.

          Wszyscy, coście dziś biedni,
          Co jecie chleb powszedni.
          Pójdźcie za naszą Gwiazdą,
          Pójdźcie w jasności jasność.
          Ci, co gorzko płaczecie,
          Ci, co drogi nie wiecie.
          Pójdźcie za naszą Gwiazdą,
          Pójdźcie w jasności jasność.
          Ci, co jesteście sami,
          Od bólu obłąkani.
          Pójdźcie za naszą Gwiazdą,
          Pójdźcie w jasności jasność.
          I wy co, bez uśmiechu,
          I wy z brudu u grzechu.
          Pójdźcie za naszą Gwiazdą,
          Pójdźcie w jasności jasność.
          I maleńcy, nieważni,
          I żyjący w bojaźni.
          Pójdźcie za naszą Gwiazdą,
          Pójdźcie w jasności jasność.
          I wy życiem zmęczeni,
          Otępieni cierpieniem.
          Pójdźcie za naszą Gwiazdą,
          Pójdźcie w jasności jasność. …”

          Psalm na inną okoliczność, ale się przydał .

  16. Quackie pisze:

    Dzień dobry. Jestem, rozpakowuję się, śpię i generalnie wracam do rzeczywistości. Z oczami w słup ogłoszeniowy. Jeszcze się dzisiaj pojawię, ale na razie robota po powrocie.

  17. miral59 pisze:

    Dzień dobry Happy-Grin
    Widzę, że sytuacja w kraju wniosła politykę na Wyspę Wink Ale się nie dziwię…

  18. korab1 pisze:

    DobryWieczór:))) Żal że nie ma z nami Senatora, pewnie posłałby mi torpedę, ale dzień dzisiejszy lekko mnie przetrącił. Tyle głupoty na raz to ummeglich, jak mawiał jeden z moich kolegów z brygady:))

    • Wiedźma pisze:

      Cierpliwie słuchałam obu przemówień i dosyć mną wstrząsnęły. Mam zamiar sprawić sobie śliniaczek jak pan Frasyniuk. Happy

      • Tetryk56 pisze:

        A ja nawet nie próbowałem… Szkoda zdrowia!

      • miral59 pisze:

        Nie oglądałam i nie bardzo wiem o co chodzi z tym śliniaczkiem, ale skoro Ty masz zamiar go sobie sprawić, to pewnie i mnie będzie on potrzebny Overjoy
        Mam o tyle dobrze, że nie mam polskiej telewizji, nie czytam polskich gazet i jedynie czasami zobaczę coś w internecie. A jak mnie wkurza, to nie ma problemu, żeby wyłączyć Delighted Odcięłam się od tych wiadomości szanując swój system nerwowy. Za bardzo mnie to wszystko wkurzało, a wpływu żadnego nie mam. Na wybory (odkąd tu jestem) nie chodzę, bo uważam, że to nie ja będę musiała połknąć tą żabę, która zostanie wybrana, więc „pomagać” nie powinnam Pleasure

  19. Jo. pisze:

    Ja idę spać. Nawet bez kordełki.

  20. Quackie pisze:

    Witajcie. Pogoda faktycznie jakby lepsza niż wczoraj!

  21. Tetryk56 pisze:

    Witajcie!
    Nie zna ktoś jakichś dowcipów na poprawienie humoru?

  22. Jo. pisze:

    Aaa…
    Świętowałam wczoraj 13go i dopiero teraz zrobiłam prasówkę! To o TAKI śliniaczek Pana Frasyniuka chodziło…

    Może pomyśleć o masowej produkcji? Tak po kosztach – patriotycznie.

  23. miral59 pisze:

    Dzień dobry Happy-Grin
    Dziś już chyba będę żyła Delighted Wczoraj wydawało mi się, że umrę. A to wszystko przez moją głupotę. Zachciało mi się samodzielności Weary Samodzielnie zaniosłam wielki worek z ziarnem dla ptaków do naszego składzika (w piątek), a już w sobotę nie mogłam ruszyć lewą ręką Sick Wczoraj było jeszcze gorzej i małżonek zaczął mi mówić, że powinniśmy jechać na pogotowie. Cała lewa strona klatki piersiowej od łopatki po mostek była jakby polana gorącym żelazem… Najgorsze było w nocy z soboty na niedzielę. Budziłam się co chwilę, bo przy przewracaniu z boku na bok budził mnie potworny ból. Nawet nie wiedziałam, że aż tak się w nocy kręcę Amazed Wczoraj zastosowałam sobie masaż piłeczką tenisową i wzięłam jakieś leki. Dziś jeszcze „ciągnie” i dokucza, ale to już betka… będę żyć Delighted I nawet wybieram się do pracy Pleasure
    Ale mam nauczkę, żeby nie nosić ciężki rzeczy, skoro mi nie wolno. Ostatecznie to ziarno nie było mi niezbędne już teraz i mogło spokojnie poczekać w samochodzie na moich chłopców, względnie mogłam iść do domu po wózek i to paskudztwo przywieźć. Ale tak to jest, kiedy człowiek jest niecierpliwy i leniwy Wink Happy-Grin

  24. Zoe pisze:

    Ajajaj poniedziałek. Witam.

  25. miral59 pisze:

    Zbieram się do pracy Sad
    Miłego dnia Wyspowicze!!! Happy-Grin

  26. Wiedźma pisze:

    Dzień dobry. Hi Tydzień ten i następny zapowiada sie mało zimowo, więc chyba trzeba sie uśmiechać ? Albo wziąć prozac Happy-Grin

  27. korab1 pisze:

    DobryWieczór:)) Byle do wiosny :)))

  28. Max pisze:

    Dobry wieczór 🙂 Myślę , że zarówno Lem , jak i Mrożek mieli by , w dzisiejszych czasach, doskonałą okazję , do obserwacji zachowań naszych rodaków .Pozwolę sobie przytoczyć pewną myśl o polityce : ” Polityka to sztuka zdobywania głosów ludzi biednych i pozyskiwania pieniędzy bogatych , w zamian za obietnicę ochrony jednych przed drugimi ” ( Walter Anderson) A co na to ludzie ? Mieliśmy okazję obserwować w sobotę i niedzielę , a ciąg dalszy nastąpi , bo sytuacja , jak powiedziała Beasia jest patowa…. Tears

  29. Jo. pisze:

    Wymiętkłam psze państwa. Idę spać. Tylko o kordełkę bym prosiła, bo zimnooo.

    • Quackie pisze:

      Spokojnej i ciepełej!

      (ale kordełki wśród zazulek nie widzę).

      PS. Piszę rerację, ale zamieszczę albo bardzo późno, albo jutro.

  30. Quackie pisze:

    PS. Jutro rano – relacja. Koło ósmej.

  31. Wiedźma pisze:

    Dobranocka udana bardzo ! Na relację poczekam chętnie. Wink

  32. Tetryk56 pisze:

    Witajcie!
    PukPuk Ósma minęła…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

[+] Zaazulki ;)