Słowa: W.Wysocki, tłumaczył: W.Młynarski
Ta sama piosenka w tłumaczeniu J.Kofty
Rozpędzam się, wybijam idę w górę,
Poprzeczkę strącam, nie wyszło, niech to szlag
Te dwa czterdzieści stoi twardym murem.
Odpadłem, choć niewiele było brak.
Tak to jest, gdy uprawia się sport,
Tak to jest, kiedy skacze się wzwyż –
Długi rozbieg, wybicie i lot –
Potem całym ciężarem na pysk.
Ja się wybijam z prawej, tę metodę mam,
Za ogon złapię sławę i pokażę wam.
Niech inni skaczą z lewej, jak tak dobrze im,
Ja się wybijam z prawej, to mój styl.
Rozpędzam się, wybicie, idę w górę –
I znowu spada ta cholerna żerdź,
Trybuny już się ze mnie śmieją chórem,
A trener na mnie zawziął się na śmierć:
„Z klubu, łajzo, polecisz na łeb!
Potem oddam cię, durniu, pod sąd.
Z lewej skakać masz, czy chcesz, czy nie!
Twoja prawa to gorzej, niż błąd”.
Choć widzę – kiepska sprawa, trener mordę darł,
Nie umiem skakać z lewej, choćbym chciał.
Ta prawa, choć nieprawa, się do skoku rwie,
A lewa mi omdlewa. Tak to jest.
Trybuny w śmiech, znów na rozbiegu stoję
I prawą nogą lekko macam żwir.
Wybijam się… I dwa czterdzieści moje!
Przeszedłem, tego mi nie weźmie nikt.
Niech kontuzja w pachwinie mnie rwie,
Niech kuleją obie nogi moje dwie
Przetrzymałem ruganie i śmiech,
Byłem w górze. No co? Może nie?
Co z tego, nic takiego, rekordowy miałem skok.
Złapałem ogon sławy, przytrzymałem go.
Niech inni skaczą z lewej, jak im dobrze tak,
Ja się wybijam z prawej. To jest fakt.
Dzień dobry.. Igrzyska czas zacząć.. 🙂
Witaj Skowronku ! Spojrzałam na Perepeczkę i zobaczyłam „gest Kozakiewicza „:…. dziwactwo czy co ?
Dwa razy obejrzałam i nie zauważyłam, gapa ze mnie? Ale jeśli, to zważ Wiedźminko, na wiek p.Marka, zatem który mógł być to rok? Witaj 😀
Wiem, wiem.. marzy się Wszystkim moczenie, a nie skok wzwyż 😀
Eee, jakie moczenie godz. 7:19 na term. 17°C i zimny wiatr.. 🙂
Misiek mówił, że NRD-owcy nisko latają no i mam niżowo 🙂
Misiu ma nosa:)))
Niniejszym oznajmiam, że od dość długiego czasu już się nie moczę, i nie marzę o powrocie do tego stanu
🙂 🙂 😉
Złapać ogon sławy i… (?).. 🙂
… a ona się wyrwie i nic nie zostanie w garści….może jedno piórko 🙂
Nawet gdybyś w gaciach na głowie paradował… /zasłyszane/ 😆
Aha, w oryginalnym wykonaniu piosenki nie znalazłam. To tak na wszelki wypadek wyjaśniam, gdyby Ktoś próbował malkontencić.. 😀
Nie ma nikogo? Hmm.. to se idę.. pracować na wysokościach 😀
Dzień dobry 🙂 Jestem też, tylko gadałam na skype więc nie mogłam się odezwać bo są zakłócenia. Z Częstochową mam słaby zasięg, albo tam są jakieś zakłócenia. Pewnie Jasna Góra odbiera za dużo fal, nie wiem, nie znam się na tym. Miłego dzionka życzę wszystkim Wyspiarzom i skaczę w dal (nie wzwyż). 🙂
Witaj Bożenko…. udanego lądowania 🙂
Prędkość łącza też dużą rolę odgrywa i oczywiście sprzęt 🙂
Witaj Bożenko:)
Dzień dobry ! Obudził mnie o świcie stuk deszczu o parapet… 🙂 będzie chłodniej 🙂 !
Dzień dobry 🙂 Jakby to ująć Wiedźminko,a nie skłamać,nie będzie chłodniej,przynajmniej nie dziś.Dzisiaj czeka nas prawdziwy horror,przy którym ostatnie dni były ledwie ciepławe 🙁
Przy okazji odmeldowuję się na tydzień,będę poza zasięgiem wszelkiej elektroniki,jak to ujęła Jasminka,odpoczniecie ode mnie,
za bardzo rozrabiałem,ale ten piekielny upał zlasował mi mózg 🙂
Jaki odpoczynek, Miśku! Będziemy tęsknić
Misiu!!! Nie rób nam tego!!! Paskudo 😀
PS Baw się dobrze i wracaj wypoczęty:)
Masz rację Misiu 🙂 trudno dziś wyżyć, pogoda jest wręcz otępiająca:(
Nie zgadzam się z Twoją ocena, że narozrabiałeś i w dodatku za bardzo ! Tak trzymać Mościpanie ! I nich Ci się wypoczynek uda wspaniale :)*
Więc zazdroszczę, tu ciągły upał.
A ten wpis znów nie wlazł gdzie powinien. Miał być pod Wiedźminką, bo to jej zazdroszczę orzeźwiającego deszczyku 🙂
Bożenko… ten deszcz nic nie pomógł, jest okropnie, ale jutro ma być tylko 21 stopni i na to czekam …. 🙂
Dzień dobry: ))) „…Лишь мгновение ты наверху –
И стремительно падаешь вниз….”
„…Jedną krótką chwileczkę trwa wzlot, potem spada się prosto na pysk…” To chyba najlepiej oddaje ducha oryinału!!
A tak, między nami, ja też nie znalazłem oryginalnego wykonania, choć zdaje mi się, że mam gdzieś mp3 z tą piosenką w wykonaniu Wołodi!!
PS Nareszcie powiew madagaskaru: ))
Dzień dobry:)))
Dziękuję: )))
A tak, jak już w cugu jestem, to najmocniej przepraszając za rzadką obecność melduję, że spowodowana ona jest wyłącznie chęcią przeżycia parszywieńkiego upału!
Trzyma kciuki Senatorze, ten tropik się ma ku końcowi….. bo w przeciwnym razie zacznę gryźć nie wiem co ! 🙁
Najlepiej lody
Cześć Tetryku: )) I najlepiej dużo!!
Czekoladowe z kawałkami gorzkiej czekolady i polane brandy 🙂 !
I posypane tartym imbirem??: ))
🙂 🙂 :)… kandyzowanym 🙂
No i proszę – czyż nie pięknie powtarzam w kolejnym poście ten sam zwrot?: (( Niedawno pisałem o tej mojej przypadłości….. Skleroza czy demencja starcza?? : (((
To tylko upał, Senatorze. Wszyscy chyba tak mają… Wytrwania w ukropie życzę, to się zaraz zmieni 🙂
Dzień dobry: ))) Żywej cholery można dostać!: (
A tak… Ale chyba idzie burza. 😀
Ponoć u mnie też mają być. Czekam z utęsknieniem!
Prawdę mówiąc nie zauważyłam żadnego powtórzenia…. albo go nie ma, albo Bozenka ma rację…. 🙂
Dzień dobry: ))) Dwa kolejne zdania zacząłem od „A tak..”: (
Mamy pierwszy medal 😀
Witaj Skowroneczku. 🙂
Oglądałam. :)Miałam nadzieję, że Sylwia Bogacka wygra z mistrzynią i rekordzistką świata. Prawie do samego końca prowadziła. 🙂 Srebro też cieszy.:)
Cieszy, zwłaszcza, żę Sylwia Gruchała odpadła….. a to też znakomita zawodniczka:(
Nie oglądałam Wiedźminko. Szkoda, że tak się stało.:(
Witam najchłodniej jak się da w tych okolicznościach przyrody. 🙂
Dzień dobry: ))) Nie masz czasem znajomych pingwinów??: )
Dzień Senatorze.:))) Potrzebujesz zaproszenia?:)) Niestety, nie mam.:(
Szkoda:(
Dzień dobry! W Belek +35, a to oznacza, że temperatura spadła o 4 stopnie poniżej maksymalnej dziennej. Aż klawiatura się nie chce sparować z telefonem. Z ubolewaniem stwierdzam, że zmagań olimpijskich nie śledzę, ale na Wyspę staram się regularnie zaglądać. Dzisiaj do południa zanosiło się na burzę, ale ostatecznie rozeszło się po kościach, natomiast chmury i wilgotność w okolicach 90% robiły swoje. Byliśmy z Panią Q. na targu w Belek, ale to impreza już pod turystów, niewiele ma wspólnego z autentycznym targiem tureckim. O! W czasie, kiedy to pisałem, temperatura spadła do 32 – ciekawe, czy to coś oznacza?
Trochę chłodniejszy wieczór….. czego Ci serdecznie życzę 🙂
Szanowni, przez te perturbacje z klawiaturą czas mi minął. Uciekam już na dziś! Pozdrawiam z daleka!
Czym się, jako i ja się czymię!: )
Dziękuuuujemy p.Q, że nam ładnie dokładasz kolejny kraj do Geostat – u 😀 Pozdrowieniaaaa:)
Witam ponownie. 🙂
Przed chwilą się obudziłam. Nie pamiętam kiedy ostatnio spałam w ciągu dnia. Dobrze mi to zrobiło. Głowa przestała pękać.
O kurcze, a ja nie miałam czasu drzymnąć 😀
Najważniejsze, że Twoja głowa cała Jasminko:)
Poza tematem 😉
Wydaje mi się, że udało mi się usunąć z bloga wszystkie już pozostałości tak niemiłej Senatorowi angielszczyzny. Gdyby się jeszcze jednak gdzieś coś dokuczliwego a niezauważonego uchowało, prozę o wytyki na maila – postaram się spolszczanie poprawić, choć zapewne niekoniecznie od razu 😉
A ja myślałam, że tak świetnie rozumiem po angielsku 😉
🙂 Tetryku, to nie sama angielszczyzna jest mi niemiła. Niemiła jest mi jej nieznajomość!:)
O godzinie 19-ej popatrzyłam na termometr zaokienny. Od północy, 32 stopnie.

Witaj Jasminko.. Zimną mineralkę??? 🙂
Tak, Skowroneczku, chętnie bardzo. 🙂
Zazdroszczę Ci kondycji. 🙂 Na samą myśl o myciu okien jestem zmęczona. 🙂
Po fakcie.. Ja też:)))
Wieczór dobry:)) Donoszę, iż na moim term. jest w tej chwili przyjemne 23°C, ciemno i.. okropnie wieje 🙂 Nic dobrego z tego nie będzie 🙁
U mnie wiało i przestało 🙁
Nie oglądałam zwycięstwa p.Sylwi.. bo pracowałam na wysokościach 😀 Nooo, okna myłam /durna w taką pogodę/ i ogólnie mam dość 😀 pracy na dzisiaj…
Okna myłaś, a deszczyk po Tobie popłucze. U mnie właśnie przeszła burza i idzie na północny wschód, obejmując cały kraj.
Dżdżu!!
Niebo szare i niskie, powietrze lepkie….aby do jutra… 🙂
Powietrze lepkie i nawet nie drgnie!: (
Mam dziś Jasną Panienkę na noc…. już widzę, jak się wyśpię 🙂
Żeby tylko nie było burzy….
Niestety, pewnie ją będziesz mieć. Mówię o burzy oczywiście.
Wielkie krople spadają.. Dobrej nocy i do jutra:)
PS I będzie chłodniej..
Dobranoc: )))
Dobrej nocy życzę 🙂
Okno otwarte na oścież, zero ulgi, najmniejszego powiewu. Może nad ranem się chociaż trochę ochłodzi, oby. 🙂
Pożegnam się i ja, bo tylko jęczę dzisiaj. Nawet na to brakuje mi już siły. Jutro ma być u mnie tylko trochę cieplej. 😆
Dobranoc Kochani i do jutra. 🙂
Jaśminko, będzie chłodniej i tego się trzymajmy…. 🙂
Dokleiło mi do Skok wzwyż.:(((((
Przepraszam.:(((((
Nawet kolejność komentarzy zmienia.:((((