Archive for Wspomnień czar

Pascha

Kiedyś żonkile kwitły inaczej.

Pewnego dnia po prostu wstawało się, wchodziło do kuchni i mrużyło oczy od dosytu kanarkowego blasku. Podbiegało się do parapetu i nie mogło się powstrzymać, by nie pogłaskać delikatnych żonkilowych płatków. Wsadzało się nosek w kielichy …

Sanna

Kiedyś kulig wyglądał inaczej.

Jeśli tylko spędzało się Boże Narodzenie w domu, wiedziało się, że drugiego dnia będzie sanna. Odkąd tylko oswoiło się z trudną sztuką dreptania na własnych kończynach, uczestniczyło się we wspomnianym wydarzeniu z entuzjazmem i nieopisaną przyjemnością.…

Kochać bliźniego

Kiedyś o wolność walczyło się inaczej.

Nigdy nie było się szczególnie rozpolitykowanym dzieckiem, głównie dzięki staraniom dorosłych pragnących jak najdłużej utrzymać swoją jedynaczkę z dala od brudów tego świata.
Było się za to dobrą koleżanką, więc nie potrafiło się odmówić …

Sierpniowy dzień

Kiedyś szczęście pachniało inaczej.

Przeważnie nie liczyło się czasu. Trwoniło się go z niefrasobliwością godną tych kilku lat, które się już przeżyło.
Każdego ranka patrzyło się na świat z niezachwianą pewnością, że dzień przyniesie coś miłego i rwało się do …

Nadzieja i cierpliwość

Poprzednie pięterko urosło, Dzień Dziecka się oddala, więc pomyślałem, że mogę wam zaprezentować małą pastylkę z działalności naszego stowarzyszenia. Oczywiście nie nakłaniam nikogo do wpłaty i odebrania książki w ostatecznej, papierowej formie (nie zniechęcam oczywiście również! 😉 ) — ale …

Wielkanoc

Kiedyś Wielkanoc nadchodziła inaczej.

Zawsze lubiło się ostatnią niedzielę karnawału. Nie tylko ze względu na moc smakołyków i odwiedziny krewnych. Wiedziało się, że kilka dni później nastąpi długo wyczekiwana wyprawa do lasu.
Od samego rana wyglądało się przez okno i …

Soczelnik

Kiedyś Objawienie Pańskie wyglądało inaczej.

Na ten dzień czekało się z utęsknieniem, bo wszystko z nim związane od pierwszej minuty było niezwykłe.
Poprzedniego wieczora szło się do siebie bez ociągania, wskakiwało do łóżka i gasiło lampkę. Wsłuchiwało się w odgłosy …

13. grudnia, roku pamiętnego…

Nie będą to wspomnienia kombatanckie…

12 grudnia wybraliśmy się do Skawiny do znajomych. Ze względów komunikacyjnych nie można było wracać zbyt późno, więc do domu dotarliśmy przed północą. Trochę zmęczeni – było wszak nieco wina – padliśmy spać. Rano głowy …

Majowa Dziewczyna

Wszystkim Mamom:)

majowa dziewczyna

jestem majowa dziewczyna
pogłaszczę cię po głowie
czy tak się miłość zaczyna
nie wiem nie odpowiem

jestem majowa dziewczyna
otoczę cię ramieniem
czy tak się miłość zaczyna
nie odpowiem nie wiem

wiesz w maju jak to

Szept wiosny

Kiedyś uliczki tajały inaczej.

Pewnego poranka budziło się z niezachwianym przeczuciem, że właśnie tego dnia zdarzy się coś miłego. Nie otwierało się oczu, by jeszcze przez kilka chwil pozostać w tym błogim przekonaniu. I wtedy czuło się na twarzy miłe …

Walentynki

Kiedyś randki wyglądały inaczej.

Nigdy nie uważało się siebie za obiekt westchnień spędzający płci przeciwnej sen z powiek, więc wszelkie objawy zainteresowania kwitowało się żartami podszytymi lekkim niedowierzaniem.
Nie zwracało się specjalnej uwagi na pojawiających się od czasu do czasu …

Wigilia

Kiedyś choinka pachniała inaczej.

Właściwie – póki nie zaczęło się chodzić do szkoły – nie miało się poczucia kalendarza… A i później różnie z tym bywało.
O tym, że jutro będzie Wigilia, dowiadywało się, gdy Tatuś przynosił z piwnicy wielkie, …