Pan Ignacy Lajkonik po raz kolejny zaparkował samochód na podwórzu gospodarstwa pani Moniki. Po raz kolejny, bo tak się złożyło, że przez kilka ostatnich miesięcy często podróżował między swoim blokiem, a domem siostry: a to zawoził większą ilość dietetycznej karmy …
Archive for Ignacy Lajkonik
Lajkonik i skrzyżowanie wątków
Pan Ignacy Lajkonik w doskonałym humorze zerknął w lustro, wiszące na ścianie w przedpokoju. Odświeżony, uczesany, ogolony, w świeżej koszuli i granatowej, klubowej marynarce prezentował się znakomicie, i o to właśnie chodziło. Spojrzał na zegarek; miał jeszcze dwadzieścia minut, żeby …
Lajkonik i wizyta starszego pana
Pan Ignacy Lajkonik zszedł z taboretu i popatrzył na swoje dzieło. Ozdobna arabska (a może perska?) strzelba, podarunek od pana Szeherezada, wisiała na dwóch haczykach, wkręconych w ścianę tak chytrze, że prawie nie było ich widać, no chyba że podeszło …
Lajkonik i królestwo do wzięcia
Pan Ignacy Lajkonik stał na balkonie i z niepokojem nasłuchiwał odległych jeszcze grzmotów i dudnień nadciągającej burzy. Ostatnie doświadczenia w tym względzie nauczyły go jednego: kiedy tylko słychać, że zbliża się nawałnica, należy w podskokach obiec mieszkanie i pozamykać wszystkie …
Lajkonik i ważne figury
Pan Ignacy Lajkonik przeciągnął się z lubością jak wielki kot. Uwielbiał te chwile zaraz po zakończeniu zlecenia. Dopinał wszystko na ostatni guzik, przeglądał całość projektu przed przesłaniem do klienta, pisał uprzejmego e-maila, wysiłkiem woli przypominał sobie w ostatnim momencie o …
Lajkonik i pełna pięćdziesiątka
Pan Ignacy Lajkonik złapał w dłoń opadający płatek śniegu. Ponieważ dłoń odziana była w rękawiczkę, śniegowa gwiazdka nie stopniała od razu, ale pozwoliła panu Lajkonikowi podziwiać przez chwilę swój kształt. Sześciokątna symetria jak zwykle zachwyciła pana Ignacego; przez chwilę myślał …
Lajkonik i listopadowa bajka
dla Jasmine, która zadaje właściwe pytania
Pan Ignacy Lajkonik stał na progu i wstrząsał nim dreszcz. Na szczęście był to próg w drzwiach z jego własnej klatki schodowej na podwórko, a dreszcz – obrzydzenia, a nie przeziębienia, ale sytuacja sama …
Lajkonik i krótkie spięcie
Pan Ignacy Lajkonik stanął przed drzwiami swojego mieszkania i włożył wolną dłoń do kieszeni, by na ślepo poszukać kluczy. Wolna dłoń była wolna tylko w teorii, wisiała na niej bowiem siatka z zakupami, ale ta lżejsza. Druga dłoń kurczowo przytrzymywała …
Lajkonik i galopująca wyobraźnia
Pan Ignacy Lajkonik oparł się o ścianę stodoły i usiłował złapać oddech. Nic dziwnego, siedzący tryb życia i praca przed komputerem sprawiły, że szybki sprint był dla niego dużym wysiłkiem, a tym razem sprint był wysoce wskazanym sposobem, by opuścić …
Lajkonik i kłopoty z dojazdem
Pan Ignacy Lajkonik pacnął się w czoło, ale delikatnie, tak żeby nie zrobić sobie krzywdy. Wiedział bowiem z doświadczenia, że każdy, kto próbował zrobić krzywdę jemu, Ignacemu Lajkonikowi, miał do czynienia z panią Chandrą. Dość nieprzyjemnego czynienia, dodajmy. Pacnięcie nie …
Lajkonik i burzliwe zakończenie
Pan Ignacy Lajkonik był w siódmym niebie. Nie dość, że spędzał wakacje w jednym ze swoich ulubionych miejsc, to znaczy w gospodarstwie pani Moniki i pana Tadeusza, gdzie zawsze był mile widziany, nie tylko ze względu na bliskie pokrewieństwo z …
Lajkonik i ogrodowa fizyka
Pan Ignacy Lajkonik nie był skrupulantem, ale kiedy już się za coś zabrał, przywiązywał dużą wagę do najdrobniejszych szczegółów. I vice versa zresztą. Dlatego teraz stał i patrzył z zastanowieniem, przenosząc wzrok z przedmiotu trzymanego w ręku na stojącą przed …
Lajkonik i trójkątne bermudy
dedykowane O. – Odkrywczyni pewnego Fenomenu
Pan Ignacy Lajkonik stał i płonął. Płonął ze wstydu, chociaż prawdę mówiąc, nie miał aż takiego powodu, żeby się palić, no, może conieco zarumienić. Powód był w gruncie rzeczy banalny – otóż rano pan …
Lajkonik i rok później
Pan Ignacy Lajkonik z przyjemnością wciągnął przez nos świeże wiosenne powietrze. Po efektownej burzy poprzedniego dnia trochę się ochłodziło, dokuczliwy majowy upał (!) zelżał więc, ale były też i złowrogie następstwa nawałnicy: deszcz i wiatr połamały kilka kwiatków w skrzynkach …
Lajkonik i jego kolej
Pan Ignacy Lajkonik frasobliwie pokiwał głową. Stali przed otwartą maską panalajkonikowego samochodu razem z mechanikiem, panem Stasiem, który właśnie skończył wyliczać części, które wymagają naprawy, a prawdę mówiąc, w większości wymiany. Lista tych części przypominała listę zakupów pana Ignacego, były …
Lajkonik i jednoosobowy prezent
Pan Ignacy Lajkonik pospiesznie założył zimową kurtkę, chwilę pomajstrował przy sznurowadłach wysokich zimowych butów za kostkę (prawdę mówiąc, nie lubił tych butów, ale przy takiej pogodzie wszystkie inne możliwości odpadały), nacisnął na głowę czapkę z nausznikami z wełny alpaki (wełna …
Lajkonik i świąteczna niepewność
Pan Ignacy Lajkonik szedł spiesznie chodnikiem. Pogoda zachęcała do jak najszybszego udania się w domowe pielesze, co też pan Ignacy zamierzał jak najszybciej uczynić. Było zupełnie nietypowo, jak na przełom grudnia i stycznia – szaro, buro, miejscami zielono, ponieważ zdezorientowanym …
Lajkonik i prywatna wiadomość
Poniższe opowiadanie powstało na kanwie tekstu Zoe „Strzelanina i Lajkonik”, opublikowanego sami-wiecie-gdzie za wiedzą i zgodą Autora.
Pan Ignacy Lajkonik przeciągnął się w przepastnym skórzanym fotelu i ziewnął przeciągle, nie trudząc się zasłanianiem ust. Zrobiła to za niego drobna Azjatka …
Lajkonik i niewidzialne kłopoty
Pan Ignacy Lajkonik właśnie rozmawiał przez telefon, kiedy okazało się, że musi zapisać pewne Strasznie Ważne Informacje, a zwłaszcza Niebywale Istotne Liczby. Sięgnął więc w miejsce, gdzie zawsze leżał dyżurny długopis i złapał w dłoń… powietrze. Nastąpiło gwałtowne przegrupowanie myśli …
Lajkonik i niespodziewana konsultacja
Pan Ignacy Lajkonik zmierzył wzrokiem długi, wysoki regał pełen słoików i skrzywił się. Nienawidził po prostu wizyt w superhiperekstramarkecie, a tym razem niestety był do tego zmuszony. Zakupy tam gdzie zwykle, czyli na targu, nie doszły do skutku. Jesienna atmosfera …