Archive for Miziak i inni

Dwanaście prac Herkulesa Miziaka

Miziak i łania kerynejska

– Zdaje się, kapralu, żeśmy paskudnie nawalili! – powiedział
osowiały sierżant Miziak do kaprala Modliszki, który po zakończe-
niu służby rozbrajał się w kącie komisariatu.
– Rany boskie, a w jakiej sprawie? – zmartwił się kapral …

Miziak i ptaki stymfalijskie

180
Miziak i ptaki stymfalijskie

– Wiecie, kapralu, że filozofowie to szczególni ludzie! – tą trafną obserwacją przywitał sierżant Miziak powracającego z obchodu kaprala Modliszkę.
– Święte słowa – zgodził się Modliszka. – W Korkowcach-Zdroju, gdzie kiedyś służyłem, przebywał na kuracji …

Miziak i stajnie

– Patrz pan, dalej nie zagłuszają! – powiedział kapral Modliszka do wchodzącego właśnie sierżanta Miziaka.
– I dobrze robią! – odrzekł Miziak, odpinając pas z kaburą zawierającą wysłużony pistolet P-64, na którego rękojeści widniały nacięcia, upamiętniające ilość schwytanych przestępców.
– …

Wyrok major Delfickiej cd.

Miziak i dzik

– Dużoście mieli roboty podczas referendum? – spytał życzliwie sierżant Miziak swego ucznia i następcę, kaprala Modliszkę. Był ciemny i wietrzny grudniowy wieczór, zaczynał padać pierwszy śnieg, a w telewizji pokazywano jak marszałek Malinowski spotyka się z …

Wyrok major Delfickiej cd.

Miziak i hydra

– No i co, kapralu? Odgadliście tajemnicę lwa, o którym opowiadałem wam w poprzednim odcinku? – mówiąc to sierżant Miziak spoglądał na kaprala Modliszkę z pobłażliwym uśmiechem, gdyż nie przypuszczał aby zacny, lecz mało oczytany ów funkcjonariusz …

Wyrok major Delfickiej cd.

Miziak i lew

– No i jak tam, kapralu? – zagadnął życzliwie sierżant Miziak wkraczającego właśnie do komisariatu Modliszkę. – Wiecie już, jakie prace miał wykonać Herkules?
– Melduję, że wiem! – wykrzyknął służbiście kapral. – On miał przede wszystkim …

Wyrok major Delfickiej

 
 – Skąd pan ma takie dziwne imię, panie sierżancie? – spytał kapral Modliszka sierżanta Herkulesa Miziaka, gdy obaj po skończonej pracy usiedli wygodnie na ganeczku wiejskiego komisariatu. Był pogodny wieczór, pełen babiego lata i grania świerszczy. Na rozległej łące, rozpościerającej …