
Kiedyś Wielkanoc nadchodziła inaczej.
Zawsze lubiło się ostatnią niedzielę karnawału. Nie tylko ze względu na moc smakołyków i odwiedziny krewnych. Wiedziało się, że kilka dni później nastąpi długo wyczekiwana wyprawa do lasu.
Od samego rana wyglądało się przez okno i …