Normalnie to chodzę do kina na tzw. blockbustery czyli wysokobudżetowe produkcje filmowe, adresowane do jak najszerszego grona widzów. Są to prawie zawsze filmy rozbuchane pod względem ilości efektów specjalnych, ilości superbohaterów i przeróżnych gonitw ze strzelankami. Ale czasem trzeba obejrzeć …