
Jedząc wiśnie…
Drżący okruch purpury na łyżeczki skraju
zbliża się do ust moich i budzi pragnienie:
dojrzała, lśniąca czerwień i aromat raju
co wszystkie zmysły może wieść na pokuszenie.
Konfitura wiśniowa! Jeszcze pół słoika,
lub z drugiej patrząc strony …