Archive for maj, 2018

Zapach kwitnących pomarańczy…

Andaluzyjskie kwietniowe słońce budzi się łaskawie po ósmej. Nie mam więc potrzeby wczesnego zrywania się z łóżka, a tym bardziej porannego pośpiechu. Zaczynam dzień leniwie – lubię tę hiszpańską mañanę. Bo mañana to nie tylko „rano”, ale co bardziej …