Sto lat temu byłem w Warszawie. No może nie sto ale ostatnio w zeszłym tysiącleciu. Wymyśliliśmy rodzinną, jednodniową wycieczkę Pendolinem do Centrum Nauki Kopernik
Rozpracowaniem logistycznym zajęła się małżonka. Mnie takie drobiazgi nużą, nudzą i męczą:-). Jedna drobna uwaga warta …