Archive for wrzesień, 2016

Opowieść o tym jak dzięki psu napiłem się wreszcie dobrej kawy w domu:-)

 

Wczesne lata osiemdziesiąte. Wakacje. Normalni ludzie, czyli ja i siostra we wakacje śpią co najmniej do godziny dziesiątej. A tu przykra niespodzianka godzina ósma rano mama krzyczy z dołu – dzieci szybko wstawać.  Z wielkim bólem zwlekam się z …