Choćbym radości rosą wciąż się zraszał,
Choćbym wilgocią łez drzwi dyszy paczył,
Nie cieszę się, jakem niegdyś ciaszał,
Ani nie płaczę, jakem niegdyś płaczył.
O bachanalie, balie, batalie
Młodości ! Nieba, gwiazdę moją zgaście!
Kto z Placka Życia wydłubał Bakalie,…