« Rajd im. Filipa z Konopii. Literatura faktu Lincoln Park Conservatory - storczykarnia. »

Zielona Gęś?

Tak jakoś mnie naszło na ten skądinąd uroczy utwór 🙂 Bardzo go lubię….

88 komentarzy

  1. Wiedźma pisze:

    Dzień dobry/wieczór ! Delighted ” W ręku mam róże i uszy za duże”… czyż to nie jest absurdalnie piękne ? ” A było to w noc majową „…. a przecież mamy jeszcze kwiecień ROTFL

  2. Wiedźma pisze:

    Przecież nie można żyć tylko prozą i oczywistością Wink

  3. Wiedźma pisze:

    Pogodnego poranka…. pani Personalna, przepraszam, jeśli się spóźnię… odrobinkę 🙂

  4. Alla pisze:

    Dzień dobry Delighted
    Kretynowi infernalnemu Moniuszko w duszy gra Wink
    Hmm.. 😀

  5. Quackie pisze:

    Dzień dobry. Listę podpisuję i idę słuchać p. Fronczewskiego.

  6. Wiedźma pisze:

    Z przyjemnością zauważam, że spamerzy nas porzucili….. Overjoy

  7. Tetryk56 pisze:

    Witajcie! Podpisdaję 😉
    Spamerzy mają się dobrze i wytrwale – Wunderwaffe działa 🙂
    Fala

  8. Wyimaginowany pisze:

    Dzień dobry wszystkim Happy

    Listę późno lecz podpisuję..trzema krzyżykami Wink

    A pana Piotra lubię,zarówno jako aktora jak i piosenkarza Delighted

  9. miral59 pisze:

    To i ja listę podpiszę Wink
    Dzień dobry Państwu Happy-Grin (podpis nieczytelny)
    A Pana Piotrusia lubię i uważam za świetnego, śpiewającego aktora Delighted I ma rację Wiedźminka, że i szafę by zagrał (i to obojętnie ilu drzwiową) Overjoy

  10. Quackie pisze:

    A mnie, proszę państwa, zmorzyło i spałem 2 godziny. W dzień. Coś niebywałego, nie zwykłem.

  11. Kopciuszek pisze:

    Dobry wieczór 🙂 W liście proszę wpisac D ponieważ od świtu w delegacji byłam 🙂

  12. Wiedźma pisze:

    Zmogło mnie … brzoza pyli, a na deszcz się nie zanosi… będzie mnie chwilowo mniej:(

    • miral59 pisze:

      Czyżbyś miała alergię, Wiedźminko? Szczerze współczuję Misio
      Przez parę lat mój małżonek miał katar sienny. Był wyłączony z życia towarzyskiego od połowy czerwca, do połowy sierpnia. Same najlepsze miesiące na wyjazdy Worry Brał różne świństwa od tego, ale jakoś nie za bardzo mu pomagały… Kolega – radiesteta, który przy okazji skończył jakieś kursy na bioleczenie (czy jakoś tak) poradził żeby płukać nos wodą z wapnem. Nie wiem czy jeszcze jest takie w aptekach, ale kiedyś było takie musujące wapno… Jak ręką odjął. Wyleczył się z tej alergii momentalnie ( może po dwóch płukaniach) i od tamtej pory (to już chyba ze 20 lat) ta alergia nie wraca Delighted I całe szczęście, bo żal było na niego patrzeć… ale wiem co to znaczy i dlatego serdecznie współczuję Buziak

  13. Tetryk56 pisze:

    Obecny!
    <podpis nieczytelny, jak zwykle>

  14. Quackie pisze:

    Dzień dobry! Piękne rano, aż się nie chce wierzyć, że od jutra ma się pogoda popsuć!

  15. Kopciuszek pisze:

    Dzień dobry bardzoooooo Delighted
    Bardzoooo, gdyż tylko 6 godzin pracy zostało Pleasure
    A pogoda niech się nie psuje, nie, nie , nie !!! Ja wyjeżdżam Delighted

  16. Wiedźma pisze:

    Dzień dobry Delighted ! Mam śliczne oczka : szkliste i takie czerwone z niebieskim 🙂

  17. Wiedźma pisze:

    W carskiej armii katar leczono każąc delikwentowi płukać nos zimną wodą, więc coś ROTFL narzeczy było 🙂 Teraz zaleca się wodę morską ( w aptekach jest ), a w najgorszym razie sól fizjologiczną. Kto wynalazł alergię ? Crazy

    • Wiedźma pisze:

      Lista podpisana, to idę się leczyć 🙂 Aha….. Skowronek dziś tak fruwa, że ” dzień dobry” może zdąży zaćwierkać….. jak dobrze pójdzie… Buziaczki

    • Quackie pisze:

      Właśnie żebym to ja… Też miewam z tego powodu nieprzyjemności.

      A co do płukania słoną wodą, nieodmiennie zaleca mi to szwagier-lekarz. Czasem nawet pomaga…

    • Tetryk56 pisze:

      Stosowałem nieraz – nawet zwykłą zimną wodą z kranu, przy gorączce letnią. Niekiedy pomagało 🙂

  18. Wyimaginowany pisze:

    Dzień dobry moi drodzy Happy

    Listem podpisuję +++ (Może wejdzie mi to w nawyk) Wink

    U mnie dziś piękna pogoda.Dużo słoneczka a i temperatura odpowiednio wysoka.U mnie podobno ma się popsuć w piątek lecz z tym to nigdy nie wiadomo wszak mikroklimat lokalny często gęsto krzyżuje plany wszelkim przepowiadaczom aury,więc jest nadzieja… Delighted

    • Quackie pisze:

      Dobry! Ja w ogóle jestem za tym, żeby pogoda popsuła się na krótko i PO długim weekendzie.

      • Wyimaginowany pisze:

        Też tak Quacku bym wolał lecz niestety wpływu na aurę nijakiego nie mamy chyba,żeby brać pod uwagę jakąś daleką przeprowadzkę Delighted

  19. Tetryk56 pisze:

    Uprzejmie donoszę, że przez Kraków przeszła solidna, letnia burza – i poszła sobie 🙂

    • Quackie pisze:

      „Deszczu, deszczu, idźże precz
      A gdzie pójdziesz, twoja rzecz
      Yo yo biegać chce po trawie
      Nie przeszkadzaj mu w zabawie.”

      Błyskawiczny miniquiz – kto bez gugla pamięta, skąd to cytat (być może niedokładny, bo z głowy)?

    • miral59 pisze:

      Uprzejmie donoszę, że u mnie co chwilę jakaś burza lata i kropi mi ogródek Happy-Grin Generalnie nie mam nic przeciwko deszczom, ale w rozsądnych wymiarach Wink Bo jak tak leje od rana do wieczora, to znowu ludziom pozalewa chaty Amazed Najlepiej jakby padało tak między 23 a 4 rano. Nigdy odwrotnie Happy-Grin

  20. miral59 pisze:

    Jeśli macie złą pogodę, to zapraszam pięterko wyżej, na ucztę dla oczu Pleasure

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

[+] Zaazulki ;)