Dzieje mojej głupoty wypełniłyby wiele tomów.
Jedne byłyby poświęcone działaniu wbrew świadomości,
jak lot ćmy, która gdyby wiedziała
I tak musiałaby dążyć do płomienia świecy.
Inne zajmowałby się sposobami tłumienia niepokoju,
Szeptu, który ostrzega, ale nie zostaje wysłuchany.
Osobno traktowałbym