
Tego dnia Zenek wrócił po pracy jak zwykle – ani wcześniej, ani później. Spodziewał się też normalnego burknięcia, które zazwyczaj kwitowało jego krótkie chwile wytchnienia między wymaganiami szefa i wymaganiami żony. Tymczasem w domu oczekiwała go niespodzianka.
– Zenuś – …