Archive for 2013

Mark Twain – Listy z Ziemi

 

                                       List XI

 

Historia ludzkości jest w ciągu wszystkich wieków czerwona od krwi, gorzka od nienawiści i splamiona okrucieństwami; lecz dopiero od czasów biblijnych te jej cechy nie były pozbawione pewnej granicy. Nawet kościół, któremu od początku jego supremacji

Z dziennika Stefana Żeromskiego…

17 kwietnia 1888 roku (wtorek)

W niedzielę przez całą noc była u mnie Zosia. Spać z facetką w jednym łóżku – gorzej jest niż być konduktorem tramwaju… Jaki łotr siedzi we mnie, jaki łajdak! Na drugi dzień spotkałem się z

Modlitwa w intencji…

Zenek rozejrzał się dookoła.
Sytuacja nie była całkiem nowa – jak przez mgłę pamiętał podobną sytuację. Raz? Wiele razy? Nie potrafił sobie odpowiedzieć na to pytanie. Co innego niż wspomnienia zaprzątało zresztą jego uwagę.
Był oto w kościele. Nie, nie …

Opera Lovecraftiana. Na plaży

Tego dnia wybraliśmy się z Młodym na plażę. Było pięknie: słoneczko przygrzewało, ale nie za mocno, ot tak, żeby co jakieś 5-10 minut schować się za chmurę. Plaża była całkowicie pusta, co – szczerze mówiąc – bardzo nam odpowiadało. Rozłożyłem …

Opera Lovecraftiana. Kwestia czasu

– Panie Philips, sprawa jest prosta – pomarszczony, schludnie ubrany staruszek z promienną twarzą mógłby być pastorem jakiejś kongregacji. Levi Cravtz był jednak antykwariuszem, i to jednym z najlepszych w Nowej Anglii. Jego bostońskie biuro było celem pielgrzymek miłośników americanów …

Kapitan Cook słusznie poniósł śmierć

Wink

Gdy czerwone słońce spoglądało przez wysokie, gładkie pnie palm kokosowych na spokojne morze, jak czerwony na twarzy opój spogląda przez pręty miejskiego aresztu, zszedłem na dół i stanąłem nad samą krawędzią wody, na płaskiej skale, na której stał kapitan Cook,

Rumaku Ognisty….!

Twoje imię – ptaszyna w rękach ,

Twoje imię – zimno sopelka,

Jedno jedyne ust poruszenie,

Twoje imię – sylaba, drgnienie,

Schwytana w locie piłeczka,

W ustach srebrny dźwięk dzwoneczka.

 

Kamień rzucony na dno strumienia

Pluszcząc zapłacze twoim imieniem.

Opera Lovecraftiana. Poranek

Budzę się, nie wiedząc, gdzie jestem. Powieki mam sklejone, głowę rozrywa potworny ból. Z trudem otwieram usta… Gdzie ona się podziała? Słychać tylko niski jęk, dopiero po dłuższej chwili jestem w stanie sformułować słowa. – Ossh’iya! Ossh’iya!!! Odpowiada mi głucha …

WYPRAWA…..

cd

 ………Pot mnie zimny oblał na samo wspomnienie kuchennych utensyliów znad Buga! W chwilę później gorąco i duszno mnie się zrobiło bo w wodzie wyraźnie coś okrągłego ujrzałem! Nie już ci to paskudny kawał blaszyska wędkę mi szarpie? Uff, zgiń

Bronisław Malinowski do żony…..

Buziaczki

 

                                                                            The California Limited
                                                                           w drodze z Los Angeles
                                                                            do Wielkiego Kanionu
                                                                              1 kwietnia 1926
 
Moje Jedyne Kochanie !
Kontynuuję swoją opowieść po pierwszej, głęboko negatywnej reakcji na Stany Zjednoczone. Doznałem jej w Los Angeles, które mimo swej słodkiej nazwy

Dziki koń

Gdzieś daleko nad kurhanem
Dziki koń zatrzymał się
Czy z wieczora, czy nad ranem
Silny wiatr mu grzywę rwie.
Piękny koniu, dziki koniu
Czemu patrzysz w siną dal?
Tego wichru nie dogonisz,
Niech ci go nie będzie żal.
Pędzi koń …

Miś i Harpie .

Zadowoleni ? – Kneź zimnym wzrokiem omiótł ekipę –

RÓŻA BYŁA CZERWONA….

Modlitwa estety….

W wielu rzeczach świat po prostu

Jest podobny do loterii:

Nie wybierasz swego wzrostu

Ani swojej peryferii.

Tak byś wolał czy inaczej,

Chcesz być cienki, chcesz być gruby,

Rośniesz, jak ci traf przeznaczy,

Prima vista, ot, bez próby.

Nim się

Okropni ludzie

Ludzie, którzy mają to, czego pragną, są nadzwyczajnie skłonni do tłumaczenie ludziom, którzy nie mają tego, czego pragną, że tak naprawdę ci ostatni wcale tego nie pragną.
I moim cichym marzeniem jest móc sobie pozwolić na zaproszenie tych wszystkich takich

Miś & Harpie .

Służba świńskim truchtem pobiegła w jeden z korytarzy, dało się słyszeć podniesione głosy i brzęk tłuczonych talerzy i niebawem na stół wjechał strasząc gołymi żebrami dzik i podobnie sponiewierany wołek.
– Co to jest ? – Kneź zakipiał gniewem –

ZASZUM NAM POLSKO JAK HUSARSKIE SKRZYDŁA

 

      Podniósł był kiedyś jeden z tęgich z mózgowców niezwykle frapujący problem wpływu.  Dokładniej rzecz ujmując chciał on uzyskać akurat odpowiedź na pytanie: jaki jest wpływ faz księżyca na rozwój dorożkarstwa w Kenii? Tym we mnie zaszczepił ziarenko pożądania prawdy w

Smooth cafe…

Urodziła się na ulicy. Dzieciństwo spędziła w otoczeniu prostytutek. W wieku trzech lat straciła wzrok. Kiedy śpiewała na ulicy często kradła jedzenie i spała w piwnicy lub pustych budynkach. Wtedy, nikt by nie powiedział, że będzie najsłynniejszą pieśniarką na świecie. …

List – czyżby prawdziwy?

Jan Sobieski, Hetman Wielki Koronny,
do
swojej żony, Marysieńki

Jedyne duszy mojej kochanie, dziś oto zjechałem byłem oto do
Warszawy samotrzeć i kazawszy sobie otrzeć, przybyłem na zamek
akuratnie, gdy król JM ŚĆ WP ŚĆ X PS W S Z …

To jest Kot

To jest kot. Jeśli ktoś z Państwa uważa, że jest  inaczej,to służę pojedynkiem na ubitej ziemi,na miecze,alibo na topory.https://madagaskar08.pl/wp-content/uploads/2012/05/snajper-150x150.jpg