Nie śpię, spać ci nie daję,
palę papierosy;
na stole: budzik, chleb, dwie żółte chryzantemy,
listopadowy wiatr krzyczy wniebogłosy,
ja jestem niemy,
tylko na kształt krzywego drzewa,
wykrzywiam się na ten wszechświat….
Śpij, moja dobra, moja rzewna,
ja nie śpię.…