Archive for październik, 2012

CZUJNOŚĆ

null

 

Czasem człowiek się zada z jakimś ładnym podlotkiem,
Lub przeciwnie – z kimś takim, co to lubił Balzaca,
Ale niech tylko która z tych pań nazwie mnie kotkiem,
To natychmiast kapelusz biorę z kołka i frak,
I uciekam z

List Antoniego Czechowa do brata Aleksandra…

13 października 1888, Moskwa
Pijaku!
[…] Suworin mnie powiadomił, że ponoć wyłoił Ci skórę jakiś oficer, który odgrażał się, że zabije przy okazji także Fiodorowa i Suworina. Oznajmiając mi ową miłą familijną nowinę, Suworin dobrodusznie, a la stryjek Mitrofan, zapytał: