Ej, cały oddział się uśmiał, aż niektórzy wołali „Ojeja!”,
Gdy srogi wachmistrz Luśnia pochwycił Tuhajbeja…
… przepraszam, jego syna, mrucząc: – Aż ty burasie,
Ty żeś, wredna gadzino, porwał nam panią Basię.
I chciałeś z nią figo-fago, aleś się wkopał …