Pierwszy rudy był jak rydz w zieleni traw,
jakby jesień użyczyła mu swych barw,
Tuląc synka matka śmiała się do łez
– mój rydzyku, moje słońce co ci jest!
Drugi czarny był, tak zrządził ślepy los,
oczy czarne miał, a …
Archive for sierpień, 2012
28
sie 2012