Poniższe opowiadanie powstało na kanwie tekstu Zoe „Strzelanina i Lajkonik”, opublikowanego sami-wiecie-gdzie za wiedzą i zgodą Autora.
Pan Ignacy Lajkonik przeciągnął się w przepastnym skórzanym fotelu i ziewnął przeciągle, nie trudząc się zasłanianiem ust. Zrobiła to za niego drobna Azjatka …