« Rekonesans po parkach. Mallard Lake, Chevalier Woods, Crabtree Center »

Makówka w Emiratach część 2

Jak wspomniałam w części 1 https://madagaskar08.pl/2025/01/23/makowka-w-emiratach-czesc-1/
mój tydzień w Emiratach polegał głównie na miłym spędzaniu czasu na plaży, pływaniu w morzu, graniu w piłkę itd. W połowie pobytu była wycieczka do Dubaju (największe miasto w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Stolica emiratu Dubaj) W folderach biur podróży reklamowany jest tak:
„Współczesny Dubaj jest synonimem zakupów; nie ma takiej rzeczy, której nie można tu kupić, od złota, po elektronikę, ubrania od najlepszych światowych projektantów i luksusowe przedmioty. Emirat słynie z tego, że jest wypełniony ogromnymi centrami handlowymi, obok których znajdują się tradycyjne souki, czyli targi na świeżym powietrzu, gdzie sklepikarze sprzedają dosłownie wszystko: od przypraw, poprzez odzież, po ręcznie tkane dywany i chodniki. W Dubaju dostępne są towary z całego świata, w tym z Turcji, Iranu, Indii i Chin. „

Makówka jednak nie lubi chodzenia po sklepach, robienie zakupów (zarówno żywności jak i ciuchów itd.) traktuje jako zło konieczne. W czasie wolnym w ogromnej galerii wtedy gdy niektórzy kupowali albo smakołyki (dubajska czekolada) albo pamiątki, albo jakieś inne rzeczy ja siedziałam na ławce, piłam własną herbatę z termosu i obserwowałam przechodzących ludzi.
Oprócz obowiązkowej wpłaty na wycieczkę w czasie tygodniowego pobytu nie wydałam ani centa.

Do Dubaju jedziemy autokarem. Za oknem na zmianę albo taki nudny widok, albo dźwigi i ogromne place budowy. Ponoć 30% wszystkich światowych dźwigów znajduje się w Dubaju. Główną przyczyną „boomu” budowlanego w Dubaju jest chęć rządu uniezależnienia się od dochodów z wydobycia ropy oraz zmiana prawa w 2002 roku, które zezwala obcokrajowcom na posiadanie własności w Dubaju.



Największą atrakcją wycieczki do Dubaju był wyjazd na najwyższy wieżowiec świata Burj Khalifa. Petrodolary powodują, że w Emiratach wszystko ma być „naj” bez liczenia się z kosztami.

Proponuję poczytać na ten temat tu:
https:/home/u194284526/domains/madagaskar08.pl/public_html/r.pl/blog/najwiekszy-na-swiecie-wiezowiec-czyli-burj-khalifa-w-dubaju?utm_source=facebook&utm_medium=cpc&utm_campaign=blog&fbclid=IwY2x

Są tam różne ciekawe informacje i ciekawostki oraz parę profesjonalnych zdjęć.

Aż wstyd teraz dawać własne (i kolegów) zdjęcia wykonane komórką. Jednak wpis na Wyspę nie może się przecież ograniczyć do linka -tam byłam, poczytajcie sobie, więc jednak zdjęcia wkleję.


Przed windą i w windzie.


A teraz zdjęcia z wieży

Proszę zwrócić uwagę na zdjęcia wysp w kształcie palmy. To Wyspy Palmowe– zespół trzech największych sztucznych wysp na świecie, usypywanych od 2001 roku na dnie szelfu u wybrzeży miasta w Dubaju. Każda z wysp ma kształt palmy z falochronem  dookoła.


To nie jest koniec wycieczki do Dubaju, resztę opiszę w trzeciej części.
Planuję dalej się pozachwycać imponującymi budowlami, ale i zastanowić się, jaki jest koszt takiego nieprzemyślanego budowania i dlaczego niektórzy mówią, że „Dubaj to pomnik ignorancji”.

340 komentarzy

  1. Quackie pisze:

    Dobry wieczór!

    Gwałtowny rozwój Dubaju i innych emiratów jest faktycznie rzeczą niezwykłą, ta jego skala, jak napisałaś, 30% dźwigów budowlanych na świecie… Ciekawe, czy istnieje tam współzawodnictwo, takie jak w średniowiecznych Włoszech albo dwudziestowiecznych USA „kto wybuduje wyższą wieżę?” (Albo wieżowiec).

    Z pewnością masz wspaniałe wrażenia z wjazdu i zwiedzania Burj Khalifa, ja jednak mam lęk wysokości, więc te zdjęcia budzą we mnie mieszane uczucia 😉

    Chociaż wszystkie te wzory w basenach czy też kształty wysp palmowych na morzu wyglądają imponująco!

    • Makówka pisze:

      Informacja o dźwigach jest oczywiście z Internetu, ale rozmach budowania widzieliśmy nawet (niestety!) na naszej plaży, więc myślę, że nie jest to przesadzone.
      Zapewne istnieje współzawodnictwo, które jest motorem budowania „najwyższej wieży”, „największej sztucznej wyspy” itd.
      Tak wrażenia są, choć niektórzy moi znajomi wyśmiewają „pojechałaś oglądać wieżowce?”.

      • Quackie pisze:

        Tak, w jakimś stopniu inicjatywy budowlane widać wszędzie, w większości tych turystycznych miejsc. Jak nie wieżowce w biznesowym centrum miasta, to hotele (w środku niczego, jak w Egipcie). Ale w Dubaju i jeszcze paru miejscach na świecie faktycznie na największą skalę.

  2. Tetryk56 pisze:

    Jak dla mnie, tak mogłoby wyglądać piekło!
    A co to są te zawijańce na dnie zatoczek/basenów na zdjęciach poniżej Wyspy Palmowej?

  3. River pisze:

    Dobry wieczór!

    • Quackie pisze:

      Hej, dobry wieczór!

      W Chicago też macie wysokie wieżowce (w tym Sears Tower, zwany również oficjalnie Willis Tower, który od 1973 do 1997 był najwyższy na świecie) 🙂 sprawdzałeś kiedyś, jaki z nich jest widok?

      • River pisze:

        Witaj, Quacku!
        Na Sears Tower nie byłem nigdy, Mirka była chyba ze 3 razy. Jakoś nie pociągało mnie to:) Ale mogę się wybrać kiedyś.

      • Makówka pisze:

        Byłam na górze tego wieżowca w Chicago w 2008 roku. Wtedy wieżowce Chicago zrobiły na mnie niesamowite wrażenie. Od tego czasu i w Polsce się zmieniło i przeszklone budowle są już czymś powszechnym.

  4. River pisze:

    Ładne zdjęcia, widać rozmach budownictwa, tylko czytałem, że któraś z tych sztucznych wysp zaczyna się zapadać.

    • Makówka pisze:

      Może wszystko jest robione z rozmachem nie do końca przemyślanym?
      Mógłbyś dać linka na ten artykuł, w którym to czytałeś, proszę.

      • River pisze:

        Niestety nie pamiętam, Makówko.

        • Makówka pisze:

          Znalazłam.

          Budowa wysp polegała na wypompowaniu piasku z dna, co doprowadziło do trwałych zmian w lokalnej florze i faunie morskiej, a także uszkodzenia rafy koralowej i erozji wybrzeża. Według danych NASA każda z trzech dubajskich wysp zapada się o 0,5 cm rocznie, czyli 5 cm w skali dekady.

  5. Quackie pisze:

    Dobranoc wszystkim!

  6. Makówka pisze:

    Dzięki komentarzowi Tetryka o piekle i Riviera o zapadaniu wysp mam już rozbudowany pomysł na trzecią część.
    Dopisałam to we wpisie dla tych, co jeszcze nie czytali.
    Dziękuję Panowie!

    A teraz trzymajcie za mnie kciuki jutro….
    Deszcz pada, w nocy ma być mróz, będą trudne warunki.

  7. Makówka pisze:

    Dobranoc Państwu!

    kordelka

  8. Tetryk56 pisze:

    Witajcie!
    Z małym poślizgiem dotarłem do pracy 🙂

  9. Quackie pisze:

    Dzień dobry, za oknem biało 🙂 więc może pod ten widok biała… kawa? Albo czarna, co komu pasuje.

    Pani Gieniu, poprosimy!

    Koffie

  10. makowka9 pisze:

    Witam!
    Jedziemy…

  11. Quackie pisze:

    Po pracy i na przerwę.

  12. Makówka pisze:

    Jestem w domu.
    Natomiast padł mój telefon. Ten, na którym były wszystkie zdjęcia.
    Oczywiście nigdzie nieprzegrane tzn. miałam to w planie zrobić w przyszłym tygodniu.
    Dobrze, że zrobiłam ten wpis, bo teraz już bym nie zrobiła.

    • Quackie pisze:

      Ale tak na amen padł? Może w jakimś serwisie go jeszcze reanimują? Albo chociaż na tyle, żeby odzyskać zdjęcia?

      On nie przechowuje zdjęć w chmurze? Jeżeli to telefon z systemem Android, to powinien je synchronizować z kontem Google.

      • Makówka pisze:

        Tzn. padło gniazdo ładowania. Zdjęcia były synchronizowane z kontem Google aż się zatkało i przestało. Wczoraj usiłowałam dokupić miejsce na dysku, ale utknęłam i uznałam, że zajmę się tym w przyszłym tygodniu.

        Dawniej zdjęcia przegrywałam na laptop i miałam je posegregowane.

        • Quackie pisze:

          E, no to nie wszystkie przepadły, tylko trochę najnowszych. Jeżeli nie chcesz dokupować, rozważ ściągnięcie na komputer i wyczyszczenie miejsca na koncie Google.

          A gniazdo ładowania da się na ogół naprawić 🙂

          • Makówka pisze:

            Ale najnowsze to np. Emiraty i Stambuł.
            Z tym ściąganiem na laptop to okazał się już dawno problem.
            Tak wszystko wiem, ale ja bardzo, bardzo nie lubię robić takich rzeczy, nie lubię, nie umiem i sobie nie radzę.

  13. Lena Sadowska pisze:

    Takie średniomrozikowe dobry wieczór, Wyspo:)

  14. Lena Sadowska pisze:

    Widoki imponujące, choć i przerażające w kompletnym odczłowieczeniu krajobrazów:) To pustynne zdjęcie na tle innych staje się wytchnieniem dla oczu. Przynajmniej – moich:)

    Wszystko razem jednak bardzo interesujące, więc obejrzałam i poczytałam z chęcią.

    Dobry wieczór, Makówko:)

    • Makówka pisze:

      Dobry wieczór Leno!

      Tak, masz rację -jest w tym jakieś odczłowieczenie. Też wolę oglądać i podziwiać piękno przyrody. Prawdziwe wyspy, a nie sztuczne.

      Dubaj to nie jest miejsce, do którego chciałabym wrócić drugi raz, ale raz zobaczyć było warto.

  15. Lena Sadowska pisze:

    Jestem padnięta:)
    Pożegnam się, zanim przestanę rozróżniać literki:

    spokojnej nocki, Wyspo:)

  16. River pisze:

    Dobry wieczór.

  17. Makówka pisze:

    Teraz dopiero dotarło do mnie zmęczenie, stres, emocje…

    Dobranoc.

  18. Quackie pisze:

    Dzień dobry, zaraz na zakupy, a potem się zobaczy.

    Ale póki co – kawa od weekendowej Kelnereczki!

    Kelnereczka

  19. Makówka pisze:

    Witajcie!

  20. Tetryk56 pisze:

    Witajcie!
    Słoneczno-kłębiasta sobota budzi nadzieję 🙂

  21. Quackie pisze:

    I z powrotem, zakupy zakupione.

    Już nie pamiętam, czy zapowiadałem – we wtorek wybywamy na tydzień do Egiptu, ten sam hotel po raz czwarty(!). Kiedyś to było nie do pomyślenia, małżonka (która jest spiritus movens tych wyjazdów) musiała za każdym razem jechać w nowe miejsce, odkrywać nowe pokoje, nowe baseny, nową okolicę i wszystko, a teraz chyba znaleźliśmy miejsce, które nam najbardziej odpowiada 🙂 rafa blisko, dostępna nawet przy silniejszym wietrze (bo w zatoczce, kiedy wszystkie pomosty od pełnego morza są zamykane), wiemy, gdzie wszystko jest…

    Co oczywiście nie znaczy, że za rok coś nam nie odwali i nie udamy się w zupełnie inne, nowe miejsce.

    Kto wie, może nawet spróbujemy kiedyś tych Emiratów? Makówko, tam nie ma raf koralowych na podorędziu?

    • Makówka pisze:

      Ja mam małe doświadczenie, pojechałam głównie jak ten Cygan „dla towarzystwa”. Sama nie planuję wyjazdów, więc i nie wybieram miejsca.
      Stambuł to też nie był mój wybór, wybrały moje „zamorskie” przyjaciółki.
      Z tego co mówili moi „bywali w świecie” towarzysze ostatniej eskapady raczej należy polecić Oman.

      • Quackie pisze:

        Tak, widziałem oferty wyjazdów do Omanu pod kątem raf koralowych, ale jakoś nie wiem, nie byłem przekonany (niewiadoma proporcja ceny do jakości usług, nieznany dostęp do raf, poza tym ja nie nurkuję z akwalungiem, tylko snurkuję z powierzchni). Może jeszcze kiedyś rozważymy.

  22. River pisze:

    Witam. Dobry wieczór:)

  23. laudate pisze:

    Dzień dobry wszystkim. Makówko, dziękuję za ciekawą relację i takie „organiczne” fotki stamtąd. Jak większość obserwatorów mam wobec Emiratów i dubajskiego szaleństwa budowlanego uczucia mieszane z naciskiem na niesmak oraz gorzką refleksję, że „przecież to już było” , tamta część ludzkości niczego nie zrozumiała i nadal bawi się zaspokajanie próżności.
    Co oczywiście niczego nie zmienia, jeśli chodzi o Twoje prawo do wypoczynku, oglądanie tych cudów na żywo i cieszenie się życiem w podróży – tak jak lubisz. Ukłony z irlandzkiego deszczu 🙂

    • Makówka pisze:

      Witaj Laudate!
      Miło, że zajrzałeś. Dziękuję za miłe słowo.
      Tak -próżność to właściwe słowo, ale warto zobaczyć to na własne oczy.

  24. Tetryk56 pisze:

    No i po balu 😉

  25. Makówka pisze:

    Ja też już w domu. Bardzo, bardzo zadowolona…
    Eh, cudnie było…

    • Quackie pisze:

      Opowiadaj(cie)!

      • Makówka pisze:

        Ależ to były tylko rozmowy, rozmowy i radość, że się widzimy…
        Każdy z każdym chciał pogadać i się wyściskać, więc zmienialiśmy miejsca albo staliśmy w paroosobowych grupkach.
        I dlatego było cudownie, bo nie było sztywnego gadania tylko z sąsiadami…

        • Quackie pisze:

          A muzyka, tańce, swawola, dania, wypiteczności…?

          • Makówka pisze:

            Nie było tańców. Swawoli też nie. Do picia -wino, piwo. Do jedzenia -bufet. To w ogóle nie o to chodziło.
            Połączyły nas różne demonstracje, zbierania podpisów itd. itp.
            Część osób spotyka się na zebraniu GL, ale są tacy, których się dawno nie widziało, albo widuje się tylko wirtualnie.
            Więc była radość z zobaczenia się, pogadania.
            Ja szczególnie jestem szczęśliwa, bo bardzo było mi potrzebne odreagowanie wczorajszego dnia.

  26. Lena Sadowska pisze:

    Dobry wieczór, Wyspo:)

    Sobota od rana do wieczora obfitowała w nieoczekiwane zwroty akcji, więc dziś mam siłę tylko na przywitanie i będę zmykać:)

    Spokojnej nocki, Wyspo:)

  27. Makówka pisze:

    Dobranoc!

  28. Quackie pisze:

    Dobranoc wszem wobec. Jutro spanie do oporu 🙂

  29. Makówka pisze:

    Dzień dobry Państwu!

    (Wykrzyczała szczęśliwa Makówka. Naładowana wczoraj taką ilością dobrej energii, że nawet padnięta komórka nie psuje mi humoru)

  30. Makówka pisze:

    Co taka ciszaaaaa?

  31. Tetryk56 pisze:

    Witajcie!
    Udany bal należy właściwie odespać! Overjoy

  32. River pisze:

    Dzień dobry!
    Narobiłem sobie roboty, wczoraj flaki kupiłem:)

    • laudate pisze:

      Elektryzująca wiadomość.

      • River pisze:

        Dla mnie nie elektryzująca, muszę parę godzin poświęcić na to.

        • Quackie pisze:

          Cześć! Robisz większą ilość i zamrażasz?

          Dawno nie jadłem, ale i generalnie ostatnio jadam lżejsze rzeczy…

          • River pisze:

            Witaj, Quacku!
            Tak, robię większą ilość i zamrażam.

            • Quackie pisze:

              Otóż mnie flaki kojarzą się z okazjami takimi jak Sylwester albo jakieś rodzinne uroczystości. Rozumiem jednak, że dla Ciebie to po prostu danie jak inne 🙂

              • River pisze:

                U mnie w domu rodzinnym flaki były również na uroczystości rodzinne. Dla mnie to potrawa, w zasadzie jak każda inna, tylko bardzo czasochłonna, samo krojenie zajmuje parę godzin. Ale najważniejszy jest tego końcowy efekt. 🙂

                • Quackie pisze:

                  A masz tam wszystkie przyprawy, żeby ten efekt wyszedł? Bo nie wiem, czy w USA wszystko będzie (z innej beczki nieco – wiem, że np. z twarogiem na sernik jest kłopot).

                • River pisze:

                  Przyprawy są jakie dusza zapragnie, co do sera na sernik jest tak duży wybór… Ale ja sernik robię z sera „swojego”. Mleko stawiam na kwaśne i poźniej robię z tego ser. 🙂

                • Quackie pisze:

                  Uf, to ulga. Małżonka swego czasu nie znalazła sera, tam, gdzie wtedy była w Vermoncie, był tylko quark, a z niego sernik nie wyszedł 🙂

    • Tetryk56 pisze:

      Dobre flaki nie są złe! Warto poświęcić im trochę czasu 🙂

  33. Quackie pisze:

    Kochani, przerwa niedzielna.

  34. Lena Sadowska pisze:

    Mamy więc trochę śniegu tej zimy, co pozwala mi na radosne powiedzenie:

    dobry wieczór, Wyspo:)

  35. Makówka pisze:

    Wróciłam do domu. Niedziela „przyjemne z pożytecznym”, bo zanim zdjęcia się przegrały było dużo czasu na pogawędkę, a nawet zjedzenie obiadu.

  36. Lena Sadowska pisze:

    Jutro bardzowczesnowstanny poniedziałek, więc:

    dobrej nocki, Wyspo:)

  37. Quackie pisze:

    Dobranoc, spokojnej!

  38. Quackie pisze:

    Dzień dobry, dzień będzie intensywny, więc kawa się przyda 🙂

    Pani Gieniu, poprosimy!

    Koffie

  39. Tetryk56 pisze:

    Witajcie!
    Dzień leniuchowania miałem wczoraj, dziś typowy wirek. Ale czas na kawę musi się znaleźć! Kawa2

  40. Makówka pisze:

    Dzień dobry!

  41. Makówka pisze:

    Umykam, odezwę się jak wrócę…

  42. Tetryk56 pisze:

    Jako że ja już wróciłem, to się odzywam. Hop, hop! Devilish

  43. Quackie pisze:

    Hej hej, jestem po pracy i bez żadnej przerwy, za to w Bydgoszczy. Zaraz idę po dobranockę.

  44. Lena Sadowska pisze:

    Obficiebieląposypane dobry wieczór, Wyspo:)

  45. Quackie pisze:

    Kochani, jutro będzie wymagający dzień, dopinanie popręgów przed podróżą i takie tam. Pewnie się jeszcze rano przywitam, a na razie – dobranoc!

  46. Lena Sadowska pisze:

    Spokojnych snów, Wyspo:)

  47. Makówka pisze:

    Jestem w domu!

    Wreszcie udało mi się pojechać na narty. Pierwszy raz w tym sezonie.
    Wspaniałe warunki, cudowna jazda, tylko trochę zimno (minus 9 stopni)

  48. Makówka pisze:

    Quacku szerokich lotów i udanego wypoczynku!

  49. Makówka pisze:

    Dobranoc!

    kordelka

  50. Tetryk56 pisze:

    Witajcie!
    Dziś mi było zimno w czółko. Pierwszy raz tej zimy, mimo że były już mroźniejsze noce 🙁

  51. Makówka pisze:

    Witam !

    Umykam do dentysty.

  52. Makówka pisze:

    Zmarł Marian Turski:)

  53. Lena Sadowska pisze:

    Dobry wieczór, Wyspo:)

  54. Lena Sadowska pisze:

    Padam z nóg, więc na wszelki wypadek powiem już:

    spokojnej nocki, Wyspo:)

  55. Makówka pisze:

    I po Zoomie. Dobranoc!

  56. Tetryk56 pisze:

    Witajcie!
    wszyscy wyspani? No to czekamy na kawę 🙂

  57. Quackie pisze:

    Kochani, wszystko w porządku. Dolecieliśmy, jesteśmy w hotelu, pogoda super.

  58. Lena Sadowska pisze:

    Dobry wieczór, Wyspo:)

    Dzień był długi, więc i ja dziś nie pogadam.

    Spokojnej nocki, Wyspo:)

  59. Makówka pisze:

    Quacki się grzeje w Egipcie, a ja marzłam dziś na nartach.
    Trochę zmarznięta, trochę głodna, trochę zmęczona, bardzo zadowolona…pożegnam się …
    dobranoc!

  60. Tetryk56 pisze:

    Witajcie!
    Quackie się opala, Makówka ślizga, Lena spacerkuje, tylko ja mam wirki jako jedyne atrakcje…

  61. Makówka pisze:

    Witajcie słonecznie!

    Czy komuś przyda się Gienia?

    Koffie

  62. Tetryk56 pisze:

    Gienia się zawsze przydaje, zwłaszcza że czas na kolację…

  63. Lena Sadowska pisze:

    Przepiękniegwiezdne dobry wieczór, Wyspo:)

  64. Lena Sadowska pisze:

    Po wysłuchaniu Dobrej Nocki pora się żegnać:)

    Spokojnych snów, Wyspo:)

  65. Makówka pisze:

    Ja jeszcze nie idę spać, ale dobranoc powiem tym, co już spać idą.

  66. Makówka pisze:

    Słoneczne dzień dobry!

    Q się plażuje i nurkuje, więc ja zawołam Gienię.

    Koffie

  67. Tetryk56 pisze:

    Witajcie!
    Właśnie nadchodzi Gienia 🙂
    Koffie

  68. Makówka pisze:

    Gieniaaaaa!
    Herbatę do termosu i kanapki poproszę.

    Wkrótce umykam…

  69. Lena Sadowska pisze:

    Taksobiepóźnopiąteczkowe dobry wieczór, Wyspo:)

  70. Lena Sadowska pisze:

    I jeszcze lepszej nocki, Wyspo:)

  71. Makówka pisze:

    Wróciłam do domu dopiero teraz, bo dziś wyciąg był czynny do 23.
    Byłoby cudownie gdyby nie to, że syn zaliczył wywrotkę i kontuzję nogi.
    Jutro się okaże jak bardzo poważną.

    Dobranoc!

  72. Tetryk56 pisze:

    Witajcie!
    Mroźno i słonecznie! Czas się zająć załatwianiem spraw…

  73. Makówka pisze:

    Słonecznie witam!

  74. Makówka pisze:

    Quacku sto lat!

    Cheers

  75. River pisze:

    Dzień dobry!
    Nareszcie po wielu bardzo pochmurnych dniach wyszło słońce i można będzie gdzieś się wybrać.

    • Makówka pisze:

      Witaj Riierze!

      Miło, że zajrzałeś. W Krakowie dziś piękne słońce, ale ja jestem w domu.
      Wczoraj jeździłam na nartach od 17 do 23, o północy byłam w domu, teraz odpoczywam ja i moje nogi.

  76. Lena Sadowska pisze:

    Jużdomowe dzień dobry, Wyspo:)

  77. Tetryk56 pisze:

    Ciekawe, jakie łupy River przywiezie z dzisiejszej wyprawy 🙂

  78. River pisze:

    Witam wieczorową porą.

  79. Lena Sadowska pisze:

    Pospacerkowe dobry wieczór, Wyspo:)

  80. Makówka pisze:

    Po ciekawych rozmowach na Zoomie, spakowana na jutro…

    Wkrótce lampka i będzie czas się pożegnać:)

  81. Lena Sadowska pisze:

    Spokojnej nocki, Wyspo:)

  82. Makówka pisze:

    Dobranoc!

    lulu

  83. makowka9 pisze:

    Witajcie!
    Kelnereczka podaje śniadanie,a ja już jadę.

  84. Tetryk56 pisze:

    Witajcie!
    Dzięki za śniadanko! Pleasure

  85. River pisze:

    Dzień dobry, Wyspo!
    Będę się zabierał niedługo za produkcję chrustu:)

  86. Makówka pisze:

    Wróciłam w tej chwili do domu.
    Trochę zmęczona, głodna, bardzo niewyspana (zasnęłam dopiero o 4 nie wiadomo czemu)i bardzo zadowolona.

  87. Lena Sadowska pisze:

    Gnuśnoniedzielkowe dobry wieczór, Wyspo:)

  88. Makówka pisze:

    Deszcz pada… Chlip

  89. Makówka pisze:

    Czekam na lampkę i umykam…

  90. Makówka pisze:

    Dobranoc!

    Spanko

  91. Lena Sadowska pisze:

    Jutro prackowy poniedziałek, więc:

    spokojnej nocki, Wyspo:)

  92. Tetryk56 pisze:

    Kraków zanurzony w gęstej wodnej zawiesinie smogu i pyłu… Mam nadzieję, że tam, gdzie jesteście jest przyjaźniej 🙂

  93. Makówka pisze:

    Szare, pochmurne dzień dobry!

    Gienia poproszona na poprawę humoru. Koffie

  94. Makówka pisze:

    Umykam wkrótce

  95. makowka9 pisze:

    Pozdrawiam z Bielska-Białej.
    Teraz herbatka,potem obiad i na 17 na stok.
    Pogoda niestety paskudna.

  96. makowka9 pisze:

    Cudne jeżdżenie do 21,wracamy do domu.

  97. Lena Sadowska pisze:

    Bardzoprzyjemniepospacerkowe dobry wieczór, Wyspo:)

  98. Lena Sadowska pisze:

    Pora na mnie:)

    Spokojnej nocki, Wyspo:)

  99. Tetryk56 pisze:

    Wróciłem z demonstracji, załatwiłem to co na mnie czekało, zjadłem kolację — i już prawie północ…

  100. makowka9 pisze:

    Dobranoc

  101. Tetryk56 pisze:

    Witajcie!
    Jak się spało po ciężkim dniu?

  102. makowka9 pisze:

    Witajcie!
    Słońce.Jedziemy na narty.

  103. Lena Sadowska pisze:

    Zlekkazmęczonepoprackowo dzień dobry, Wyspo:)

  104. Makówka pisze:

    Jestem w domu.
    Dziś były bardzo trudne warunki, ciężki śnieg, ale szczęśliwie nikt nie uległ żadnej kontuzji.

  105. Quackie pisze:

    Dobry wieczór, jestem w domu, dzisiaj po całym dniu podróży (hotel-lotnisko w Egipcie, lotnisko w Egipcie-lotnisko w Polsce, lotnisko w Polsce-teściowa, teściowa-dworzec PKP w Bydgoszczy, Bydgoszcz Główna-Gdynia Główna, PKP w Gdyni-dom, że już tak rozpiszę na etapy), więc nie bardzo wiem, jak się nazywam (mam od tego paszport). Ale dobranockę zaraz wrzucę!

    (Jutro już, mam nadzieję, będzie normalniej).

  106. Quackie pisze:

    Umykam już na dzisiaj, dobranoc!

  107. Lena Sadowska pisze:

    Późną nocką dobry wieczór, Wyspo:)

  108. Makówka pisze:

    I po Zoomie.
    Padam na nos, czekam na lampkę i idę spać, dobranoc!

  109. Lena Sadowska pisze:

    Pora się żegnać:

    spokojnej nocki, Wyspo:)

  110. Quackie pisze:

    Dzień dobry, powrót z urlopu zwykle jest ciężki, mówi się nawet, że po powrocie dobrze by było wziąć parę dni wolnego, żeby odsapnąć przed powrotem do pracy 😉

    Mnie musi wystarczyć kawa i animusz 🙂

    Pani Gieniu, poprosimy!

    Koffie

  111. Makówka pisze:

    Witajcie!
    Po śniadaniu mnie czeka „rozrywka” w postaci dentysty.

  112. Tetryk56 pisze:

    Witajcie!
    Mnie przed kawą dopadła „rozrywka” w postaci awarii zasilania… 🙁

  113. River pisze:

    Dzień dobry, Wyspo!
    Dzisiaj mam dzień wolny, to porządkuję zdjęcia. Wczoraj dostałem trochę jabłek, to zrobię szarlotkę. 🙂

    • Makówka pisze:

      Będzie z nich wpis? Szarlotkę proszę tu teleportować.

      A ja za chwilę umykam …

      • River pisze:

        Witaj, Makówko!
        Pracuję na wpisem, ale teraz mam podwójną robotę i zabiera mnie więcej czasu, ponieważ koleżanka zgwałciła mnie, że tak powiem na instagram, ponieważ tutaj nie umiała tych zdjęć otwierać jedne po drugim:) Co do szarlotki, to postaram się teleporować. 🙂

        • Tetryk56 pisze:

          Witaj, Riverze!
          Ależ to proste! Otwierasz pierwszy obrazek i stukasz w strzałki prawo/lewo na klawiaturze, bądź klikasz myszą w prawy lub lewy skraj zdjęcia…

          • River pisze:

            Witaj, Tetryku!
            Mnie się wydaje też to proste, ale jak widać nie wszystkim:) Poza tym to ona nie używa komputera, tylko wszystko z telefonu operuje. Tu jest największy problem. Tłumaczyłem, że różnica miedzy ekranem telefonu a komputera, to tak jak lizanie lizaka przez szybę.

        • Makówka pisze:

          Najważniejsze czy (nie bij! nie bij!) ten „gwałt na instagram” był przyjemny?

  114. Quackie pisze:

    Po pracy, bardzo udany pracowo dzień, poza tym parę drobniejszych spraw załatwionych. Oby tak dalej, w sensie możliwie bezbolesnego (ała) powrotu z urlopu do pracy. A teraz na przerwę.

  115. Makówka pisze:

    Wróciłam ze spotkania w Krzysztoforach. Teraz kolacja i spotkanie na WhatsApp. „Zamorskie przyjaciółki” będę opowiadać o swoich wojażach po Wietnamie.
    Jeszcze między kolacją a WhatsAppem spróbuję powalczyć z Framavox.
    Spróbuję, ale raczej wątpię, czy się uda.
    Jak dobrze ,że nikt mnie gwałci na Instagrama.

  116. Lena Sadowska pisze:

    Jużpocałkiemmilutkienaspacerkowo dobry wieczór, Wyspo:)

  117. Tetryk56 pisze:

    Zaczynam się czuć niedofaworkowany, co to będzie jutro… Amazed

  118. Makówka pisze:

    Umykam na opowieści wietnamskie na Whats

  119. Lena Sadowska pisze:

    Buziak mi się rozziewał, więc będę się żegnać:

    spokojnej nocki, Wyspo:)

  120. Quackie pisze:

    Powoli też będę się zbierał, dobranoc!

  121. Makówka pisze:

    Wysłuchałam jak było w Wietnamie i po drodze trochę w Stambule i idę spać.

    Dobranoc!

  122. River pisze:

    Nowe pięterko przybyło.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

[+] Zaazulki ;)