Jak sie spotkali ? Przypadkiem, jak wszyscy. Jak się zwali? Na co wam ta wiadomość ? Skąd przybywali ? Z najbliższego miejsca.Dokąd dążyli ? Alboż kto to wie , dokąd dąży ? Co mówili ? Pan nic, Kubuś zaś, iż jego kapitan mawiał, że wszystko, co nas spotyka na świecie, dobrego i złego, zapisane jest na górze.
Pan;
Oto mi wielkie słowo!
Kubuś:
Mówił jeszcze, iż każda kula, która wylatuje na świat z rusznicy, posiada swój adres.
Pan
Miał słuszność…..
Denis Diderot
Dzień dobry, albo dobranoc ! Mikołajki dzisiaj….. co komu przyniosą ?:)))
Fiat luxmit dobry na początekdopóki się nie poczuje drapaniaw świadomości istnienia filozofia to łyk zaspokojeniaznienacka lubi przeżeraćwnętrznościza niewystarczalność wiary od wiary jedynie wygodniejszaz aplombem szafująca obietnicamio prawdziwościsubiektywnych rzeczywistościkształtach o kolorachbez odcieni innym sposobem na pragnieniepotępienie pamięcizarzucanie na plecy przeszłościi przywłaszczonej na życie materii ziemia-matka to kryształowa kulawpatrzeni w prehistorięwidzimy prywatne przepowiedniepruderyjne uniwersum spadaszosą mokrych pajęczynwsiąka w samotność człowieka uczmy się magiiapoteozy twórczego aktujak przelotnego momenturozpoznania siebie samego żeby dopiero móc powiedziećże Bóg spojrzał na dzieło stworzeniażyczliwie(…) ?
Jego miejsce było na poprzednim wątku. Myślę, że dzisiaj również jest aktualny, Senatorze :)))PS “Co cię nie zabije, to cię wzmocni” 🙂
Często słyszę to powiedzenie…. ale czemuś mi się nie podoba……. i naprawdę nie wiem dlaczego….:))))))
:)))) Ono mi się jednoznacznie kojarzy:)))))
:))))) ! czy to skojarzenie jest niecenzuralne?:??
Absolutnie tak!!! Ja nawet jak teraz o tym pomyślałem, to poczułem, że okropnie zarumieniły mi się plecy:)))
Ludzieeeee!!! Niech mnie ktoś to przetłumaczy!!!!!!
:)))) Czytaj, czytaj..:))) Dzień jest długi :))))
Skaranie boskie z tym…. autor anonimowy, krytyka jakiegoś trzeba by poszukać :))))
Dzień dobry:))) Pierwszy kawy aromat i.. smak :)))”…I oto zapuścili się w nieskończoną dyskusję o.. kobietach…..(…) i obaj mieli słuszność…” :)))
Witaj All_u od rana poważna Ale, napisałaś , nasi dwaj bohaterowie wdali sie w dyskusję o kobietach, oto podsumowanie :…” I oto zapuścili sie w nieskończoną dyskusję o kobietach. Jeden twierdził, że są dobre, drugi,ze złe: i obaj mieli słuszność;jeden, że głupie, drugi,że pełne sprytu: i obaj mieli słusznośćjeden,że fałszywe, drugi, że szczere: i obaj mieli słuszność;jeden,że skąpe, drugi, że rozrzutne : i obaj mieli słuszność;jeden, że ładne, drugi, że szpetne: i obaj mieli słuszność ;jeden,że gadatliwe, drugi, że skryte : i obaj mieli słuszność;jedem, że szczere , drugi, że obłudne;jeden, że ciemne , drugi, że rozumne;jeden, że stateczne drugi, że wyuzdane;jeden, że postrzelone, drugi,że roztropne;jeden, że duże, drugi, że małe:I obaj mieli słuszność…..”. Podobaja mi sie te konkluzje, a Tobie :))))))
A Adam w raju miał taki błogi spokój! Musiał jabłka żreć!!!???:)))
:))) Ewa była ciekawa, a Adam żarłoczny……obiadu mu nie dała ? :)))))
To mógł jakiegoś kabana utłuc, wypatroszyć, ogieniek zacny rozniecić i pieczeń z rożna sobie przyrządzić, a nie zieleninę wcinać!!! I teraz łażą po świecie roślinożerni, co to jeno warzywkami i owocami się pasą! Biezabrazje!!!
Ach Senatorze….. zielona, kwiecista łąka, słoneczko grzeje…. a Adam, jak prawy mąż leniwie na boku poleguje.. jabłko kształtna i drobna dłoń mu podsuwa…… nie oparł sie byl biedaczek, sobie i nam na pohybel :)))))
No tak! Masz rację!!! Wszystko przez te kobiety!:)))
Przemyślałem problem jeszcze raz i doszedłem do wniosku, że to nie łąka. To musiało być siano!!!:)))))
Musiał….witamin potrzebował.A w raju polskich dziewczyn nie było…”Najlepsze witaminy……”
Popieram zdanie Waćpana w całej jego rozciągłości, mimo ze Italianki tez niczego sobie:))))
Witaj ! późno Cie zobaczyłąm, ale dziękuję !!!! wpadaj częściej, będzie mi bardzo miło :)))))
:))) Zostawiłam miejsce :)))) Kubuś filozof…….:)))
Filozof! Aliści jakowegoś Pana miał. Nikiej jego twórca Katarzynę!
Twórca był łasy na pochlebstwa i dary….. ale to chyba Wolter, wielki filozof i marny charakter się Kasi niżej kłaniał ? :))))
Ja tam w tych “fizolofach” słabo kształcony jestem, tedy sciągą się podeprę:”…Apel Grimma spowodował jednak, że rosyjska caryca – Katarzyna odkupiła jego bibliotekę zezwalając mu jednocześnie na dożywotnie korzystanie z zasobów księgozbioru. Jednocześnie zapewniła mu drobna płacę, którą miał zapewnioną przez 50 lat. W 1773 na prośbę Katarzyny, wraz z Grimmem przyjechał do Petersburga, by móc porozmawiać z carycą osobiście. Po powrocie mieszkał w domu, który ufundowała mu caryca do końca swoich dni…” No i Voltaire taki sam, i ten de Mello!! Te fizolofy to normalnie zwykli naciągacze. Sam taki nic nie zrobi, jeno pyszczy i cudzym kosztem żyje. Że już antycznych nie wspomnę, bo i tacy, co jeno chodzili, za spacery kazali sobie płacić!!! Do roboty by się wzięli, ciemięgi!:)))
Nie zaprzeczę, dobry to sposób na “rząd dusz” i dostatki …:((((
…ale to jest prawdziwa ironia, że Katarzyna sfinansowała Wielką Encyklopedię, nie uważasz Senatorze ?:)
W gruncie rzeczy ci wielcy despoci mieli wiele szacunku dla nauki i ludzi co się nią parali. Choć, uczciwie trzeba przyznać, często-gęsto robili to albo dla kaprysu, albo dwór swój tak nimi ozdabiali. To jak paw na pięknym trawniku albo rzadkiej urody zamorska roślina. Toż i pradziad Puszkina taką “ozdobą” carskiego dworu był, a potem Rosja poetą wielkim zasłynęła!:)
… nieoczekiwane skutki ówczesnego PR…. :))))))
Tak to się przeszłość z teraźniejszością splata. A co to będzie w przyszłości??? ” Mój Boże, jak szybko ten czas nam przeleciał. Jam z prochu powstał, z atomów mój dzieciak, A teraz patrząc na rozwój nauki, Sam siebie pytam – z czego będą wnuki!!!???”
Zapytamy Stana ?:))))))
Zapytamy! Toż to romantyczny technokrata!:))) Musi znać odpowiedź!:))))
Witam! Fajne określenie ale nie całkiem trafne, ja wolę o sobie mysleć jako o technokracie z odchyleniem humanistycznym. A w kwestii postawionego pytania, to biorąc po uwagę powrót do ekologii w temacie potomków nic się nie zmieni. Mam przynamniej taką nadzieję:)))))))
Witaj ! dzieci Senatora winne Ci dozgonną wdzięczność :))))
Znaczy, że tradycyjne metody jeszcze przez czas jakiś się utrzymają? Może to i dobrze……:)))))
Mam piękną pogode… słońce i bez wiatru…. idę na spacer , może spotkam Magin az długowłosym ? Zapraszał mnie na herbatę i zniknął……. jak sen jaki złoty, jak koniak w lampce :))))))
Ten koniak z lampki szczególnie znikać lubi, fakt! A może Magin na spacery chodzić przestał???
Może ??? ale i tak idę na spacer….. :))))), !
Miłej rozrywki!:))) Po powrocie znowu psa upierzesz???
Na pewno ! Ona to lubi, ja niekoniecznie :)))))
“Mówił jeszcze, iż każda kula, która wylatuje na świat z rusznicy, posiada swój adres….” Wiele lat później Bułat Okudżawa w jednej ze swych pieswnek śpiewał : ” Nu a kak strielba pajdiot, nu a kak strielba pajdiot – pula dyraczku najdiot”. Pieśń o złowróżbnym kruku. Zainteresowani mogą otrzymać ją gratis pod wskazanym przez siebie adresem:)))
o złowróżbnym kruku ? poproszę…. :))). ale i tak o wróbelku Ci napiszę ;Wróbelek jest mała ptaszyna,wróbelek istotka niewielka,on brzydką stonogę pochałania,lecz nikt nie popiera wróbelka.Więc wołam: czyż nikt nie pamięta,że wróbelek jest druh nasz szczery ? Kochajcie wróbelka , dziewczęta,Kochajcie, do jasnej cholery ! KIG, jak zwykle :)))))
Tak! Konstanty Wielki!:))) Ktoś kiedyś rozsiewał plotki, że Go nie cierpię:))))
Dzień dobry.Zaśmiałem się zobaczywszy temat dnia. “Bo i mnie niczego nie uczono i wcale nie czuję się przez to gorszy.Jeżeli mają (jego dzieci) głowę na karku to dadzą sobie radę jak ja,a jeżeli są osły to czego bym ich nie nauczył,pomnożyłoby tylko ich osielstwo.” Czy trzeba coś dodawać?Pozdrawiam i życzę radosnego popołudnia.PS Nie chodzę na spacery,przyplątało się ostre przeziębienie.Mój przyjaciel rozumie,patrzy wiernymi współczującymi oczami.
Witaj Maginie ! przepędź to przeziębienie jak najszybciej, a ucieszy się nie tylko Twój wierny przyjaciel:))) Jak ładnie brzmi słowo ” osielstwo”, prawda ? Ale i tak w tym cytacie jest całkiem spory ładunek fatalizmu ….i optymizmu odrobina 🙂
I jak spacerek?:)
…spacer był długi i oczywiście skończył się praniem psa, jak przewidywał Senator .:)))) czy Ty pozwalasz swojemu buszować i potem musisz go prać ? a może to juz stateczny pan pies ?
Ja już nie mam Psa!:((((
:(( wiem, Senatorze i nie mogłabym Cię pytać o spacery z długowłosym…….. spójrz, jak sie w czasie zbiegły nasze wpisy :)))))
Rzeczywiście. I jak tu nie wierzyć w dziwne dusz podobieństwo!:) A swoją drogą drabinka czasem figle płata:)))
Witaj:))) Zauważ, żem Twą nieobecność na spacerach wyprorokował! Cóż, w skromności swej (ogólnie znanej), stwierdzić muszę, żem jeno geniusz, a nie jak chciałbym – geniusz na miarę epoki!:)))
Skromność Twoja Senatorze jest wielka :))) a ja tymczasem zrobiłam sobie herbatę i mam w tle najnowszy album Kasi Nosowskiej z jej aranżacjami piosenek Agnieszki Osieckiej…..dzięki Mysikrólikowi i Cegorachowi…..”Zielono mi ” jest wspaniałe ….. :))))
Herbaty nie pijam, co jest wszystkim wiadome, ale pijącym filiżanki z ręki nie wydzieram. Trudno, trują się na własną odpowiedzialność. Co zaś do onej piosenki. to nie przebije ona mej “wielkiej Miłości” do utworu “Do łezki łezka” z dawnych czasów. Jeszcze dziś wezmę na męki każdego, kto to mi puści!!!:(
:)))))))))), zaryzykuję Senatorze : ” nikt nie jest doskonały ” !!!!!!!” do łezki łezka, aż będziesz niebieska, w smutnym kolorze blue….. “
W rewanżu na swej poczcie znajdziesz acani przepiękną i ponadczasowa pieśń!:))))))))))))))))))))
Znakomicie Senatorze….. ten rewanż :)))))))
Perła, nieprawdaż???:)))))
Mija młodość jak woda,czoło chmurzy się częściej,a tu nagle pogoda -taka dobra pogoda na szczęście.Nikt otuchy nie doda,cienie kłębią się gęściej,aż tu nagle pogoda,taka dobra pogoda -odpowiednia pogoda na szczęście.Coraz trudniej po schodach,coraz puściej w kredensie,aż tu nagle pogoda,taka dobra pogoda -odpowiednia pogoda na szczęście.Oczywiście A.O wyk.Seweryn Krajewski:)))) Czas ucieka jak rzeka…..:)))
O to tak. Ale mimo wszystko z dawnych Czerwonych Gitar wolałem Krzyśka Klenczona. Krajewski później “się wyrobił”:)
Dwie silne osobowości 🙂 Żal, że ich drogi się rozeszły:)
A żal! I powiem szczerze, że do dziś nie wiem o co tam między nimi tak naprawdę poszło. Bo, że ambicje, chęć dominacji, to jakoś do mnie nie przemawia! Jeśli miałbym wskazać na tego, który był praprzyczyną rozłamu, to raczej na Seweryna….. Ale nie wiem, doprawdy nie wiem…..
Nie wiem, czasu się nie cofnie:) Krzyś żyje w swoich utworach.Dopóki ludzie chcą wracać do Jego twórczości.:)
Dobry wieczór All_a……:))))), może zmienimy temat na mniej filizoficzny, Promyczku ?
A mnie się bardzo podoba taki kawałek:”Powiedziałam, że do ciebie przyjdę, nie przyszłam. Powiedziałam, że za ciebie wyjdę, nie wyszłam. Powiedziałam, że nie umiem zdradzić, umiałam. Powiedziałam, że się chcę poprawić, nie chciałam. Tłumaczyłam, że nie zapominam, no, nie wiem… Raz już była przecież taka zima bez ciebie. Przysięgałam: “Jesteś całym światem” – niemądrze. Obiecałam: “Wrócę tu przed latem” – a skądże…Bo ja tak mówiłam żartem. Dobry żart jest tynfa wart. …..”Cała Pani Agnieszka!
All_a już powiedziała dobranoc…. więc ja dopowiem : Iga Cembrzyńska ! i nie słyszałam lepszego wykonania :))))
Raczej nie będę się z Tobą Czarodziejko spierał…:)))))
hmmmm. czy ma poważnie nad tym pomyśleć ?:)))
Kochani, a jakie prezenty Wam dzisiaj święty przyniósł :))) Może tak po malej lampce wina?? Reflektujecie??:)))
A czy ja, w roztropności swojej, mogę zapytać – kto stawia? I kto płaci rachunek???:))) Bo już kiedyś Stan zgłodniał, a mnie rachunek przysłali, ze nie wspomnę – wysoki:(((
Dostałam w prezencie książkę ” Szkarłatny płatek i biały “….. ale nie powiem o czym rzecz…. :))))
A dlaczego nie zdradzisz??? Może zachęcisz….i ja też sobie kupię:)))
Wiktoriański Londyn – symbol obłudy, przemocy, seksu i pieniędzy , miasto o podwójnej moralności……to są słowa z okładki… a rzecz o między innymi, kurtyzanach…. było ich 80 tysięcy ….Reflektujesz na taki świat ? mroczny i brutalny ?
No wiesz??? Wiedźminko, a skąd to pytanie?? :))) Nie trzeba Londynu :)))
Wiecie już dlaczego nie znoszę anglosaskiej literatury??? Bo ona z tej podwójnie moralnej kultury wyrosła! Purytanie nigdy nie wydawali mi się moralni!:(
o przepraszam! cała literatura angosaska ? Czy Waść aby sie n ie rozpędził ???? a np. że dzięki Dickensowi zniesiono więzienia za długi i poprawiono poziom szkolnictwa….. laurek o podwójnym obliczu nie wypisywał , prawda ?
Ponure to wszystko…. I takie mi obce. Przepraszam, tak to odbieram:(
Wino mam zacne: Shiraz…. już zapłacone…. :))))
Tedy ociupinkę, jeśli łaska:)))
Już dzwięczą kieliszki , ” każdemu według potrzeb” nalane:))) Na zdrowie……:)))))
:))) Na zdrowie :)))
To trzy razy! Boh trojcu lubit!!!
ciekawe za co ? za trojki rozpędzone ? za cudowna asymetrię? za wdzięk ? :)))))
:))) Za to, że jesteśmy, razem :)))))
Ot co!!!:)))))
Ja tez książkę ” Husaria polska”. Na miejsce utraconej, identyczny egzemplarz:)))
No to masz piękny dzień…. przestalam pożyczać ksiązki…. jest wyjątek: mój syn i moja przyjaciółka, ale mozemy sobie zaglądać do biblioteczek i zabierać co swoje :)))))) bardzo dobry układ ……
Ileż moich książek po cudzych domach się tuła. Jedno mnie pociesza, jeśli nie oddali, to dobra była:)))
I tu masz rację, gorzej jak sami się obsłużyli :))) U mnie tak tak właśnie było.
Tedy miał rację człeczyna, gdy twierdził: ” Gość w dom, Bóg w dom! A masło do piwnicy!!”:)
Tedy za zdrowie tych, którzy dobrze opiekują sie naszymi książkami :)))))!
:))) Też :)))) i mówię DOBRANOC WSZYSTKIM :)))
Dobranoc…. :)))) trudno…. same śpiochy !
Nie wszyscy, ja jeszcze jestem. I tak cichutko zapytowywuję, czy zostało Ci jeszcze coś w buleeczce Shiraz? A już z czystej ciekawości czy jest to wytwór francuski, australijski czy chilijski?
Zostało ! już nalewam…. wyrób australijski… taki opisuja , ze ma aromat odrobinę aromatu gruszek, wanili i dębo oraz …. dymu….intensywny kolor i smak… w Twoje ręce ! :)))
Dziękuję mości dobrodziejce! A tak przy okazji, to poza winami z Australii, Chile i Kalifornii pojawiło się kilkanaście gatunków z Afryki Południowej. Mnie bardzo smakuje Graham Beck Railroad Red – czerwone wytrawne.
Jak to było ?” W Twoje ręce perswaduję bynajmniej “?? z południowoafrykańskich ciekawe jest białe, Antilope…. raczej “damskie”…. :))))
Trochę pobuszowałem po forach ale nic ciekawego nie widać i chyba muszę odespać wczorajszą imprezkę. Dobrej nocki Czarodziejko!:))))
Dobranoc…..” już wszystko się stało, co miało się stać, nie skryjesz ni ziemi ni niebu, już spac, pora spać , więc sie nie budź”:szaaaaa:)))))